search
REKLAMA
Wpadki

Samochodem na UKRZYŻOWANIE, czyli filmowe GRZECHY w filmach o CHRYSTUSIE

Łukasz Budnik

19 kwietnia 2019

REKLAMA

Na przestrzeni lat Jezus Chrystus doczekał się tylu filmów, że dziś ma nawet swój własny profil na portalu IMDb. Wiele z nich to dzieła poświęcone całemu życiu tej postaci, a inne skupiają się wyłącznie na danym wycinku Nowego Testamentu. W związku z wielkanocnym czasem dzisiejszy odcinek cyklu z filmowymi wpadkami poświęcimy właśnie filmom, których bohaterem jest Jezus i sprawdzimy, co umknęło ich twórcom.

Pasja (2004)

Zaczynamy od jednego z najsłynniejszych dzieł z Jezusem w roli głównej, a więc od filmu Mela Gibsona, nadzwyczaj obrazowego zapisu męki Chrystusa. Gibson absolutnie nie oszczędza swojego bohatera, wobec czego przez większość filmu obserwujemy brutalne katowanie Jezusa, wliczając w to długą scenę biczowania. To właśnie podczas tego fragmentu uważne oko dojrzy wpadkę. Torturowany Jezus ma wizję szatana spacerującego wśród tłumu z groteskowym dzieckiem o twarzy dorosłego, starszego człowieka. Film sugeruje, że te postaci ukazują się właśnie tylko Jezusowi, tymczasem obserwując spacer szatana wśród tłumu, da się zauważyć, iż wzrokiem wodzi za nim jeden z kapłanów obserwujących biczowanie. Najwyraźniej statyście trudno było się powstrzymać od przyjrzenia się tej ciekawej interpretacji postaci szatana.

Jezus (1999)

Dwuczęściowy film telewizyjny oparty na czterech Ewangeliach skupia się na ludzkim aspekcie postaci Jezusa, stawiając go często w luźnych, przyziemnych sytuacjach typu tańce na weselu. Oglądamy życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa – tego ostatniego tyczy się omawiana wpadka. Podczas ukrzyżowania gwoździe wbijane są w nadgarstki Jezusa (swoją drogą, z jakiegoś powodu w tej wersji krzyżuje go przypadkowy Żyd, a nie Rzymianin). Gdy Chrystus powraca z martwych i odwiedza swoich uczniów, jego stygmaty znajdują się już na dłoniach, co doskonale widać w scenie z niewiernym Tomaszem. Dziwna niekonsekwencja, choć sam sposób wbicia gwoździ (w nadgarstek właśnie) jest według zapisów słuszny. Przy okazji ciekawostka – Poncjusza Piłata zagrał w tej wersji Gary Oldman.

Ewangelia według świętego Mateusza (1964)

Trzeci pełnometrażowy film Piera Paola Pasoliniego, będący adaptacją Ewangelii Mateusza – włącznie z dialogami pożyczonymi z tekstu źródłowego – w której rolę Jezusa zagrał dziewiętnastolatek bez aktorskiego doświadczenia. Mało tego – Pasolini w rolach apostołów obsadził swych przyjaciół, a Maryję zagrała matka reżysera. Pomimo odmiennego niż zazwyczaj podejścia do tematu dzieło Pasoliniego zdobyło uznanie widzów, co więcej – zyskało aprobatę Watykanu. Przechodząc do wpadki, ma ona miejsce po ukrzyżowaniu, gdy ciało Jezusa ściągane jest z krzyża. Patrząc na dalszy plan, na drodze do filmowej Jerozolimy można dostrzec… auto (być może Pasolini jako rzymskiego wierzchowca obsadził swój samochód). Wpadka ta znacznie umniejsza błąd w postaci ciężarówki w Panu Wołodyjowskim – skoro nawet w 33 roku naszej ery były już samochody, to żaden problem, by istniały też w Polsce XVII wieku.

Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)

Kontrowersyjny film Martina Scorsesego, oparty nie na Ewangeliach, lecz na powieści greckiego pisarza Nikosa Kazandzakisa. Produkcja spotkała się z oburzeniem, jako że w tej interpretacji Jezus (grany przez Willema Dafoe), choć wolny od grzechu, ulega bardzo ludzkim pokusom. Największą złość katolickich grup wywołał fakt, że Chrystus ma tu marzenia erotyczne związane z Marią Magdaleną. Doszło nawet do tego, że w Paryżu podpalono kino, które wyświetlało ten film. Wpadka, jaka wdarła się do dzieła Scorsesego, to przeniknięcie się czasów współczesnych i tych, w których żył Chrystus. Kiedy kamera na zbliżeniu pokazuje twarz anonimowego krzyżowanego mężczyzny (okolice początku filmu), a jego usta otwierają się, gdy krzyczy z bólu, wyraźnie da się zauważyć plomby w zębach. Rozumiem, że Scorsese w nietypowy sposób podszedł do tematu życia Jezusa, ale raczej nie chciał bawić się w ingerencję z czasem.

Jesus Christ Superstar (1973)

Omawialiśmy już błędy polegające na anachronizmach, wpadkach statystów i niekonsekwencji twórców – na koniec została pomyłka montażowa. Jesus Christ Superstar to filmowa adaptacja rock opery autorstwa Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice’a, podobnie jak Ostatnie kuszenie Chrystusa inaczej podejmująca temat życia Jezusa. Fabuła skupia się na grupie młodych ludzi, która wyrusza na pustynię, by odegrać ostatnie dni Chrystusa, w tym jego konflikt z Judaszem. Postaci noszą nowoczesne ubrania, w scenerię również wpleciona jest współczesność. Piosenka śpiewana przez Heroda rozgrywa się na scenie umieszczonej na wodzie. Akompaniuje mu mężczyzna na fortepianie, na którym siedzi jedna z tancerek. Po chwili kobieta schodzi i oddala się – przynajmniej tylko na chwilę, bo niedługo później ponownie widać ją na instrumencie. Najwyraźniej użyto błędnego ujęcia, co zaburzyło ciągłość.

To wszystko na dziś. Spokojnych świąt!

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA