Pieniądze szczęścia nie dają. TRAGICZNE losy gwiazd HOLLYWOOD
6. Sharon Tate
Podobne wpisy
Być może postawiona przez Quentina Tarantino teza jest odrobinę przesadzona, ale coś w tym jest, że wraz ze śmiercią Sharon Tate Hollywood straciło niewinność. Wprawdzie już na podstawie wcześniej przytoczonych biografii można całkiem trafnie na nowo zrekonstruować Hollywood jako system pełen niesprawiedliwości wobec twórców. Jest przecież jeszcze duża liczba innych przypadków, kiedy to wymuszano na aktorach i aktorkach podejmowanie trudnych decyzji, związanych między innymi z ukrywaniem orientacji seksualnej czy przymusowym dokonywaniem aborcji. O ile jednak w poprzednich przypadkach w grę wchodziły wewnętrzne uzależnienia i presja opinii publicznej, o tyle w przypadku Tate sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Kobieta miała pozornie wszystko – rozpędzającą się karierę, męża, pieniądze, znajomości, a także urodę. Na dodatek spodziewała się dziecka. Nic nie zwiastowało tragedii, do jakiej doszło w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku. To właśnie wtedy, gdy spędzała czas razem z trójką znajomych, do jej willi wdarli się członkowie sekty Charlesa Mansona i dokonali zbiorowego morderstwa. Aktorka dostała aż 16 ciosów nożem. Do tego wydarzenia doszło “przez przypadek”, bowiem mordercy poszukiwali zupełnie innej osoby. Pech chciał, że Polański i Tate kilka miesięcy wcześniej odkupili tę willę od niedoszłej ofiary. W każdym razie wokół tej makabry powstało mnóstwo plotek – sugerowano, że to kara za rytuały satanistyczne, jakich dokonywała kobieta wraz z pochodzącym z Polski mężem. Wokół sprawy wytworzyła się bardzo zła aura, o czym zresztą sam Polański często wspominał w wywiadach. Jak wszyscy zgodnie przyznawali, Tate była niezwykłą osobą, pełną czułości i niewinności, z której odejściem ze świata zniknęła także iskierka dobroci.
7. River Phoenix
Był nazywany “wegańskim Jamesem Deanem”. Żył szybko, umarł młodo w wieku zaledwie 23 lat. Wybitny aktor, a także aktywista proekologiczny zaprzyjaźniony z wieloma muzykami. Brat Joaquina Phoenixa. Jego kariera rozpędzała się w niesamowitym tempie dzięki udziałowi w takich filmach jak Stań przy mnie, Stracone lata i Moje własne Idaho. Miał zagrać także w Wywiadzie z wampirem, ale przez śmierć jego rolę przejął Christian Slater. Wokół ostatniego dnia z życia Phoenixa pojawiło się sporo plotek i niedomówień. Na pewno wiadomo, że przyczyną odejścia było przedawkowanie narkotyków, które aktor zażywał najprawdopodobniej z gitarzystą zespołu Red Hot Chilli Peppers, Johnem Frusciante. To wobec niego padały zresztą oskarżenia o przyczynienie się do śmierci Phoenixa. Tamtego wieczoru, 30 października 1993 roku, młody aktor udał się do klubu zarządzanego przez Johnny’ego Deppa, gdzie bawił się między innymi z bratem. Przez większość czasu czuł się źle, a w pewnym momencie wyszedł przed klub i zasłabł. Nie udało się go uratować. Do mediów przedostało się nagranie z telefonu wykonanego przez Joaquina na numer 911. River pozostawił po sobie zaledwie kilka filmów, ale do dnia dzisiejszego jest uznawany za jeden z największych talentów tamtych czasów w Hollywood.
8. Jennifer Hudson
Losy Jennifer Hudson w tragiczny sposób rymują się z tragedią Romana Polańskiego. Amerykańska wokalistka i aktorka, zdobywczyni Oscara w 2007 roku za drugoplanową rolę kobiecą w filmie Dreamgirls, nadal znakomicie prowadzi swoją karierę zawodową, ale na pewno chciałaby się pozbyć jednego epizodu ze swojego życia. Chodzi o 24 października 2008 roku, kiedy to doszło do morderstwa jej brata, matki i siedmioletniego siostrzeńca. Ciała dwójki dorosłych zostały znalezione w domu w Chicago, z kolei zwłoki małoletniego porzucono wraz z samochodem nieopodal miejsca zdarzenia. Oczywiście media natarczywie interesowały się tą sprawą. Jennifer była daleko poza domem, dlatego też jej zeznania nie pomagały w rozwikłaniu sprawy, ale jej pojawienie się w sądzie wywołało lawinę komentarzy i newsów. Proces poszlakowy zakończył się skazaniem szwagra Jennifer za potrójne morderstwo. Jak ustalili śledczy, to William Balfour w ramach zemsty pozbył się członków rodziny swojej małżonki Julii, siostry Jennifer, która groziła mu rozwodem. W toku postępowania wyszło na jaw, że to małżeństwo niemalże od samego początku było dysfunkcyjne. Obrona próbowała dowieść na podstawie utrzymywanych przez Julię i Williama kontaktów seksualnych, że kobieta nigdy nie bała się swojego małżonka. Tymczasem siostra Jennifer zeznała, iż William wielokrotnie groził jej pobiciem, a nawet śmiercią, jeżeli tylko ośmieliłaby się od niego odejść. Nikt jednak nie spodziewał się, że mężczyzna może zmienić groźby w czyny.
9. Heath Ledger
Choć w rolę Jokera wcielali się wybitni aktorzy, najprawdopodobniej ze względu na śmierć to właśnie Ledgerowy Joker na stałe zapisze się w pamięci widzów. To był szok dla opinii publicznej, gdy 29-latek został odnaleziony martwy przez sprzątaczkę 22 stycznia 2008 roku. Jak ustaliła sekcja zwłok, aktor przedawkował, nie było to świadome działanie z jego strony w celu popełnienia samobójstwa. Jako że wcześniej przyjmował kilka leków na receptę, w jego organizmie składowało się coraz więcej substancji, które w połączeniu z zażytymi tabletkami nasennymi doprowadziły do zatrucia i śmierci. Życie Heatha Ledgera zakończyło się u szczytu jego kariery zawodowej – ledwie chwilę wcześniej zagrał w Mrocznym rycerzu Christophera Nolana, za którego pośmiertnie dostał Oscara. Wcześniej rewelacyjnie zaprezentował się między innymi w Casanovie i Tajemnicy Brokeback Mountain. Nie zdążył do końca nakręcić wraz z Terrym Gilliamem Parnassusa, dlatego też został później zastąpiony przez Collina Farrella, Jude’a Lawa i Johnny’ego Deppa.
10. Robin Williams
Życie Robina Williamsa jest najlepszym przykładem na to, że nie trzeba być szczęśliwym człowiekiem, by rozśmieszać ludzi. Wręcz przeciwnie, praca komika nie spełniała dla Williamsa funkcji terapeutycznej, lecz pogłębiała jego wieloletnią depresję, gdy trzeba było zmagać się z oczekiwaniami odbiorców i cały czas starać się być najlepszym w swoim fachu. Już od dziecka żył we własnym świecie i czuł się bardzo samotny. Kariera i poznawani ludzie nie pomagali przezwyciężyć wewnętrznej pustki, lecz wpędzali go w kolejne kłopoty. To Williams razem z De Niro i Johnem Belushim zażywali kokainę tuż przed śmiercią tego ostatniego. Choć ścieżka zawodowa Williamsa obfitowała w wiele sukcesów, nigdy nie udało mu się w pełni pokonać uzależnienia od alkoholu. Wystąpił w wielu wspaniałych filmach – Good Morning, Vietnam, Przebudzeniach, Buntowniku z wyboru, Stowarzyszeniu Umarłych Poetów, Jumanji (ta lista jest naprawdę długa) – co i tak nie uchroniło go przed wiecznie ścigającymi go demonami. Zmarł 11 sierpnia 2014 roku wskutek powieszenia się we własnym mieszkaniu. Na pewno najbliższa rodzina wiedziała o jego bolączkach, ale dopiero po samobójstwie opinia publiczna baczniej przyjrzała się jego prawdziwej twarzy, pełnej lęków i niepewności. Jego los udowadnia, że Hollywood to zmyślona kraina zamieszkiwana często przez nieszczęśliwych ludzi.