search
REKLAMA
Artykuł

Od „Wysypu żywych trupów” do „Ostatniej nocy w Soho”. Kino społeczne EDGARA WRIGHTA

Aż do czasu „Ostatniej nocy w Soho” konteksty społeczne nigdy nie znajdowały się w twórczości Edgara Wrighta na pierwszym planie. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie były w niej obecne....

Janek Brzozowski

22 stycznia 2022

REKLAMA

Małomiasteczkowe piekło

Na osobną analizę w kontekście kina społecznego zasługują dwa wyreżyserowane przez Edgara Wrighta filmy, w których istotną rolę odgrywa opozycja miasto–prowincja. Główny bohater Hot Fuzz, Nicholas Angel, jest policjantem pracoholikiem, zwalczającym zbrodnie na terenie Londynu. Doskonałe wyniki (protagonista wyrabia 400 procent normy) doprowadzają Nicholasa nie tylko do awansu, ale i do decyzji o przeniesieniu do malutkiego Sandford. Jak tłumaczy jego bezpośredni przełożony, grany przez Martina Freemana: „Niedługo wszyscy stracilibyśmy przez ciebie pracę”.

Policjant ma duży problem z tym, aby odnaleźć się w małym, cichym miasteczku po przeprowadzce z dużej, ociekającej zbrodniami metropolii. Nastawiony na działanie, ciągłe zwalczanie przestępstw, nie potrafi dostosować się do spokojnego, prowincjonalnego rytmu Sandford. Wszystko zmienia się, gdy wpada na trop seryjnego mordercy, który pozbawia życia kolejnych mieszkańców, a następnie upozorowuje wypadki.

Wright bardzo zręcznie żongluje w Hot Fuzz różnorodnymi konwencjami gatunkowymi. Znajdziemy tutaj elementy filmu policyjnego, buddy movie, brytyjskiego kryminału (spod znaku Herkulesa Poirota i panny Marple), a nawet westernu (finałowy pojedynek „ostatniego sprawiedliwego” z lokalną, nadspodziewanie dobrze uzbrojoną społecznością). Naczelnym tematem filmu pozostaje jednak małomiasteczkowe piekło, ukryte za idealną, utopijną wręcz fasadą. Okazuje się bowiem, że za popełnionymi na mieszkańcach zbrodniami nie stoi psychopatyczny morderca, lecz cała, działająca jak w zegarku organizacja – Straż Sąsiedzka. Motywem nie jest natomiast, jak początkowo dedukuje Angel, związana z budową obwodnicy wielomilionowa inwestycja, lecz obrona tytułu Miasteczka Roku, który od lat przyznawany jest właśnie Sandford. Członkowie Straży Sąsiedzkiej w skrupulatny sposób pozbywają się tych mieszkańców, którzy mogą zagrozić uprzywilejowanej pozycji ich ukochanego miejsca, tłumacząc swoją krwawą działalność „dobrem wspólnym”. Tworzą coś w rodzaju sekty, co Wright podkreśla, przywdziewając ich w długie czarne szaty (do złudzenia przypominające ikoniczne przebrania z Oczu szeroko zamkniętych Stanleya Kubricka) i umiejscawiając ich tajne spotkania na terenie lokalnego zamku. Dopiero po rozwiązaniu sprawy i rozprawieniu się ze wszystkimi członkami Straży Sąsiedzkiej, Angel zaczyna czuć się na prowincji jak w domu. W ostatnich ujęciach Hot Fuzz odmawia przełożonym, gdy proponują mu powrót do Londynu i osiedla się w Sandford na stałe.

Wielkomiejski horror

W Ostatniej nocy w Soho, zdecydowanie najmocniej i najbardziej otwarcie zaangażowanym społecznie filmie w dotychczasowej twórczości Wrighta, fabularny punkt wyjścia z Hot Fuzz ulega znaczącemu odwróceniu. Eloise nie przyjeżdża, tak jak Nicholas Angel, z miasta na prowincję, ale przeprowadza się z niewielkiej wioski do stolicy Anglii, aby rozpocząć naukę w prestiżowej szkole dla projektantów ubrań. „Londyn potrafi przytłoczyć” – słyszy na każdym kroku, ale nie traci w obliczu tych ostrzeżeń dziecięcego entuzjazmu, uparcie podążając za marzeniami.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA