Niezwykle istotnym, stale powracającym miejscem w filmografii Edgara Wrighta jest pub. Ta szczególna, niesamowicie ważna dla brytyjskiej kultury przestrzeń funkcjonuje w jego twórczości na kilka różnych sposobów. Przede wszystkim jako miejsce spotkań – to właśnie w pubie rodzi się znajomość Tima i Daisy, stanowiąca fundament dla dalszego rozwoju fabuły Spaced. Pub jest również pierwszym (zaraz po hotelu) miejscem, do którego udaje się po przybyciu do Sandford sierżant Nicholas Angel z Hot Fuzz – Ostrych psów. Poznaje tam granego przez Nicka Frosta Danny’ego, który wkrótce staje się jego uczniem, partnerem, a przede wszystkim – najlepszym przyjacielem. Lokalny pub funkcjonuje zresztą w Hot Fuzz jako swego rodzaju małomiasteczkowe centrum wszechświata, które (być może z braku innych atrakcji) każdego wieczoru odwiedzane jest przez niemalże wszystkich mieszkańców Sandford. Nicholas szybko przyswaja sobie ten nawyk, uporczywie zamawiając jednak sok żurawinowy zamiast bestsellerowego jasnego piwa.
Pub jest także niesamowicie ważnym miejscem dla głównego bohatera Wysypu żywych trupów. Shaun spędza w swoim ulubionym Winchesterze większość wolnego czasu. Jest w dobrych stosunkach z właścicielem, który pozwala jemu i jego znajomym zostawać w środku już po oficjalnym zamknięciu lokalu. Uwielbienie, jakim Shaun darzy Winchester, staje się jednym z głównych powodów tego, że jego związek z Liz (Kate Ashfield) dobiega końca. Dziewczynie nie odpowiada monotematyczność bohatera; jak sama stwierdza w otwierającej film scenie: „Nie mam zamiaru spędzać każdej nocy swojego życia w Winchesterze”. Pub pojawia się w Wysypie żywych trupów wielokrotnie. To w nim bohaterowie chowają się w finałowym segmencie filmu, gdy cały świat przedstawiony wypełniony jest zombie i nie ma już dokąd uciec – tym samym Winchester staje się czymś w rodzaju ostatniego bastionu ludzkości.
W To już jest koniec niedokończona podróż po dwunastu lokalnych pubach funkcjonuje natomiast jako substytut dzieciństwa – dla części bohaterów zakończonego i pozostawionego daleko w przeszłości, dla Gary’ego natomiast nigdy nieprzepracowanego, domagającego się dopisania ostatniego, podsumowującego całość rozdziału. Kolejne odwiedzane przez przyjaciół lokale są nie tylko wypełnionymi nostalgią punktami, boleśnie uświadamiającymi bohaterom, jak wiele lat minęło od czasów ich młodości – ich nazwy są również wielkim popisem kreatywności scenarzystów filmu (Edgara Wrighta i Simona Pegga), którzy powołując do życia takie miejsca jak „The Two-Headed Dog”, „The Famous Cock” czy „The Trusty Servant”, w sympatyczny sposób przedrzeźniają słowotwórcze, często wyjątkowo absurdalne praktyki prawdziwych właścicieli brytyjskich pubów.
W nieco innym, zdecydowanie bardziej realistycznym świetle Wright przedstawia pub w swoim najnowszym filmie, czyli Ostatniej nocy w Soho. Główna bohaterka, grana przez Thomasin McKenzie Eloise, zatrudnia się w londyńskim Toucan Pub, aby zarobić na mieszkanie, które wynajmuje po wyprowadzce z akademika. Lokal, w którym pracuje, nie ma jednak zbyt wiele wspólnego z przyjaznymi, idealizowanymi przez Wrighta miejscami ze Spaced, Hot Fuzz czy Wysypu żywych trupów. Toucan Pub z Ostatniej nocy w Soho nie jest przestrzenią spotkań i dobrej zabawy, a przynajmniej nie pełni takiej funkcji dla młodej protagonistki filmu. W jej oczach lokal nie jest niczym więcej, jak tylko przemocowym miejscem pracy, w którym regularnie musi zmagać się z obscenicznymi zachowaniami pijanych mężczyzn.