Connect with us

Publicystyka filmowa

OBCY: DECYDUJĄCE STARCIE. Wersja reżyserska

OBCY: DECYDUJĄCE STARCIE. Wersja reżyserska to fascynująca podróż powracająca z dodatkowymi scenami, które wstrząsną fanami kultowego dzieła!

Published

on

OBCY: DECYDUJĄCE STARCIE. Wersja reżyserska

KILKA SŁÓW TYTUŁEM WSTĘPU

Advertisement

Wersja reżyserska drugiej części Obcego była z pewnością wielkim wydarzeniem dla fanów. Zwykła, producencka odsłona (kasety VHS, kino) nie zawierała szeregu jakże ciekawych scen. Różnica to dokładnie 17 minut, wersja producencka trwa 137 minut, reżyserska – 154. Najpierw wycięte sceny krążyły po internecie. Przełomem w naszym rodzimym kraju była data 7 kwietnia 1998 roku, kiedy to stacja TVN jako pierwsza w Polsce wyemitowała wersję reżyserską Aliens! Dla fanów był to z pewnością lekki szok, sam nie mogłem się nadziwić ileż to rewelacyjnych scen zostało dodanych, jako że jest to najlepszy film, jaki w życiu widziałem i producencką wersję znałem dosłownie na pamięć, jakże byłem podniecony oglądając kolejne dodane sceny, sycąc oczy nieznanym, a pochodzącym przecież z najlepszego dla mnie filmu wszech czasów.

Rok później stacja TVN ponownie wyemitowała tę wersję filmu. Dopiero w 2000 roku (pierwsza połowa) do Polski dotarło wreszcie wydanie DVD Alien Legacy, które zawierało Aliens w wersji reżyserskiej. Na kasetach VHS pozostała jednak wersja producencka. W nie tak dawno wydanym, rewelacyjnym pakiecie 9 DVD Alien Quadrilogy znajdują się obydwie wersje filmu.

Advertisement

[Czas: 8-10 minuta]
Pierwszą dodaną sceną jest rozmowa Ripley z Burke’m na stacji Gateway. Ripley siedzi na tle ekranu imitującego park. Główna bohaterka, po 57 latach dryfowania w kosmosie, prosiła Burke’a o informacje na temat jej córki, Amandy – okazuje się, że ta zmarła w wieku 66 lat podczas nieobecności Ripley.

Burke pokazuje jej zdjęcie (i tutaj ciekawostka – na zdjęciu jest prawdziwa matka Sigourney Weaver, również aktorka – Elizabeth Inglis). Scena jest na tyle fajna, iż lepiej wiadomo, dlaczego Ripley była taka opiekuńcza i tak bardzo chciała uratować Newt.

[Czas: 12-13 minuta]
Podczas posiedzenia komisji dodano ogłoszenie decyzji Van Leuvena – pozbawienie Ripley licencji na czas nieokreślony i konieczność okresowych badań psychiatrycznych.

Advertisement

[Czas: 14-16 minuta]
I teraz prawdziwa gratka – jedna z najlepszych dodanych scen, czyli ukazanie kolonii Hadleys Hope w czasie normalnego dnia pracy, przed uderzeniem Obcych. Widzimy ludzi pracujących, spacerujących po korytarzach kolonistów, dzieci, pracujące komputery oraz wszechobecne logo kompanii Weyland Yutani. Scenę kończy widok takiego loga wraz z podpisem – hasłem reklamowym – „Budujemy lepsze światy”.

[Czas: 16-20 minuta]
Później kolejny rewelacyjny fragment – rodzice Newt wraz z nią i jej bratem Timmym wyjeżdżają specjalnym pojazdem poza kolonię w celu zbadania położenia tajemniczego statku (Derelict znany z pierwszej części Obcego). Po dojechaniu na miejsce rodzice Newt wchodzą do środka. Po chwili matka wraca z ojcem, któremu do twarzy przyczepił się facehugger (twarzołap) – nadaje z pojazdu sygnał S.O.S. do Hadleys Hope. Dzięki tej scenie widz dokładnie dowiaduje się, jak Obcy przedostał się do kolonii.

Advertisement

[Czas: 21 minuta]
Krótki dialog pomiędzy Ripley i Burke’m (podczas wizyty z Gormanem). Ripley pyta, po co Burke leci razem z wojskiem na LV-426, Burke odpowiada, że jest przedstawicielem kompanii Weyland Yutani, która zainwestowała w projekt sporo pieniędzy.

[Czas: 25-26 minuta]
Dodana scena na statku Sulaco. Zanim załoga budzi się i wstaje z hibernatorów, kamera wędruje powoli po pokładzie pokazując kilka pomieszczeń (między innymi z pomieszczenie z bronią, halę z promem i ładowarkami).

Advertisement

[Czas: 41-42 minuta]
Monolog Hudsona podczas zrzutu promu na LV-426 – zdecydowanie jedna z najfajniejszych scen w wersji reżyserskiej! W przypływie podniecenia i adrenaliny Hudson wygłasza do Ripley „mowę” o sobie, o korpusie, o oddziale i o nowoczesnym ekwipunku, którym dysponują. Rewelacja!

[Czas: 48 minuta]
Gdy oddział Marines pierwszy raz penetruje korytarze przy pomocy detektorów ruchu, jeden z nich coś pokazuje. Vasquez i Hudson udają się do pomieszczenia, wyważają drzwi, jednak w środku jest tylko powiewająca zasłona i chomiki biegające w plastikowym labiryncie – czyli fałszywy alarm 🙂

Advertisement

[Czas: 50-51 minuta]
Gdy Marines opanowali już teren i Gorman oznajmia, że jest bezpiecznie, dodana jest krótka scena, gdy bohaterowie wychodzą z APC w czasie deszczu.

[Czas: 83 minuta]
Gdy rozbija się prom zrzutowy pilotowany przez Ferro, we wraku bohaterowie znajdują broń i amunicję. Znajdują także „automatycznych wartowników” – cztery działka bojowe o sporej sile rażenia. Świetnych scen z działkami będzie jeszcze więcej, ciekawe, czemu reżyser usunął te jakże ciekawe fragmenty z wersji producenckiej…

Advertisement

[Czas: 85-86 minuta]
Bohaterowie oglądają plan kolonii – dodano dialog o rozmieszczeniu robotów, Ripley pokazuje, w których korytarzach najlepiej je umieścić.

[Czas: 86 minuta]
Potem mamy scenę, w której Hicks ustawia komputery, następnie uruchamia i uzbraja roboty. Vasquez testuje jednego z robotów, rzucając wiadro i krzycząc „Fire in the hole!”. Scenę kończy zamknięcie korytarza, w którym stoją „automatyczni wartownicy” A i B – tak samo jak w wersji producenckiej Hudson zamyka drzwi ciśnieniowe.

Advertisement

[Czas: 87 minuta]
Krótkie ujęcie pokazujące jak dwa działka – C i D – patrolują korytarz.

[Czas: 88-89 minuta]
Gdy Ripley kładzie spać Newt, dodano krótki dialog między bohaterkami, m.in. Newt pyta Ripley, czy ma córkę i czy z jej matki (Newt) także wyszedł potworek.

Advertisement

[Czas: 91 minuta]
Gdy Bishop mówi o swoich badaniach (potem Ripley mówi o tym, żeby zniszczyć twarzołapy a Bishop oznajmia, że Burke nalegał, aby je pozostawić) – dodano rozważania Vasquez i Hudsona na temat społeczności Obcych (przyrównanie do mrówek i roju pszczół).

[Czas: 93-94 minuta]
Po scenie kłótni Ripley i Burke’a jest dodana scena pierwszej akcji działek bojowych przeciwko atakowi Obcych – strzelające roboty A i B – pokazane są na przemian ich ujęcia oraz ujęcia ekranu komputera, gdzie widzimy szybko spadający wskaźnik amunicji. W końcu amunicja się kończy, słychać, jak Obcy uderzają i próbują wyważyć ciśnieniowe drzwi, które wcześniej zamykał Hudson.

Advertisement

[Czas: 97-99 minuta]
Po tym, jak Bishop zaczyna się czołgać w rurze, rozlega się w kompleksie alarm – kolejny atak Obcych – tym razem w innym korytarzu, gdzie tym razem intensywnie pracują działka C i D. Amunicja spada w zastraszającym tempie. Gdy wydaje się, że to już koniec – Obcy przestają atakować. Tylko w jednym działku zostało 10 sztuk amunicji. Po wszystkim Hicks wysyła Hudsona i Vasquez na patrol korytarzy. To ostatnia dodana scena z „automatycznymi wartownikami”.

[Czas: 122 minuta]
Ostatnia dodana scena w całości to krótki dialog między Ripley a Hicksem, gdy główna bohaterka idzie na poszukiwanie Newt, a ranny Hicks z Bishopem zostają w promie. Dialog brzmi: Ripley: „Na razie Hicks”, Hicks: „Dwayne. Mam na imię Dwayne”, Ripley: „Ellen. Hicks: „Wracaj szybko Ellen”.

Advertisement

[Czas: 121 minuta]
W wersji producenckiej był taki błąd – w scenie, gdy Ripley leciała na ratunek Newt – bohaterka brała ze ściany dwie bronie i łączyła je taśmą klejącą. Błąd polegał na tym, iż brała miotacz ognia, a kładła na stole karabin, następnie brała ze ściany karabin, a kładła na stole miotacz ognia. Ten błąd nadal jest w wersji reżyserskiej, ale został poprawiony i właściwie przemontowany w tej z dopiskiem „Special Edition”. W pakiecie Alien Quadrilogy niestety ten błąd nadal istnieje, zarówno w jednej, jak i drugiej wersji.

  • SCENY WYCIĘTE

Jest jeszcze jedna wycięta scena, która niestety nie znalazła się ani w wersji reżyserskiej, ani w wersji producenckiej, ale została sfilmowana. Ripley podczas poszukiwań Newt spotyka Burke’a owiniętego w kokon. Ten prosi ją o zastrzelenie. Ripley daje mu granat. James Cameron tłumaczył niekonsekwencję scenariusza podczas tej sceny – wszak Burke został złapany przez Obcych niedawno i miałby jeszcze facehuggera na twarzy (i byłby w stanie śpiączki). Jednak uważam – podobnie jak chyba wszyscy fani Obcego – że ta mała niekonsekwencja wcale by nie raziła, a scena jest przecież naprawdę ciekawa i reżyser śmiało mógł ją wmontować w całość.

PODSUMOWANIE

Reasumując – bardzo dobrze się stało, że wersja reżyserska została wydana. Z początku zrobiła troszkę zamieszania, dziś jest już powszechnie znana. Tak szczerze mówiąc, to nie pamiętam, kiedy ostatni raz oglądałem wersję producencką bez dodatkowych scen… Pamiętam tylko, że oglądając ją już po zapoznaniu się z edycją rozszerzoną, zwykła wersja wydała mi się lekko… uboga. Wszystkie wycięte sceny w Director’s Cut są naprawdę świetne, dodają filmowi jeszcze więcej atrakcyjności, czynią Aliens filmem jeszcze doskonalszym i jeszcze bardziej genialnym.

Advertisement

Ciekawostka: w polskich kinach wyświetlano wersję, która zawierała sceny z automatycznymi wartownikami. Info nadesłał Zatracony (podziękowania). W dodatku na pewno nie była to pełna wersja reżyserska opisana powyżej.

Tekst z archiwum film.org.pl.

Advertisement
Kliknij, żeby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *