search
REKLAMA
Zestawienie

Najlepsze SCENY EROTYCZNE w POLSKIM KINIE

Karol Barzowski

2 grudnia 2018

REKLAMA

Mówi się, że polscy filmowcy nie potrafią kręcić scen erotycznych. W jednym z niedawnych wywiadów Bogusław Linda wprost przyznał, że trwa to 12 godzin, a efekt i tak zawsze jest porażką. Czy rzeczywiście jest tak źle? Zapraszam do zapoznania się z zestawieniem najważniejszych scen seksu w polskim kinie – okazuje się, że w tej dziedzinie mamy się czym pochwalić, a Linda dołożył do tego swoją cegiełkę. Jego słowa były chyba przesadzone.

Magnat (reż. Filip Bajon, 1987)

Magnat film

To prawdopodobnie najbardziej znana scena erotyczna w polskim kinie. W 2011 roku Grażyna Szapołowska otrzymała za nią nawet Złotą Kaczkę dla „najlepszej kochanki”. Magnat to bardzo dobry film o życiu śląskich książąt na początku XX wieku, ale zapisał się w historii właśnie dzięki tej scenie. Zbliżenie między Szapołowską a Bogusławem Lindą rozgrywa się na stole, wśród surowych makowców przygotowanych przez służbę na święta. Pikanterii dodaje fakt, że grany przez Lindę Bolko uprawia seks z własną macochą – chce zranić ojca. To z tej sceny pochodzi słynny cytat: „Cała jestem w maku”.

Wszystko, co kocham (reż. Jacek Borcuch, 2009)

Wszystko co kocham

Bardzo lubię ten film i tę scenę. Choć rzecz rozgrywa się w dość mrocznych czasach PRL-u, Wszystko, co kocham przepełnione jest młodzieńczą, pozytywną energią. I taki jest też przedstawiony tutaj seks. Janek i Basia, gdy wiedzą już, że nie uda się im być razem, dają się ponieść uczuciu na opuszczonej plaży. Świeci słońce, wieje wiatr, słychać szum fal – w tej scenie nie ma jednak ani krzty kiczu. Wypadło pięknie, ale jednocześnie bardzo naturalnie. Na ekranie widzimy zbliżenie młodych ludzi, którzy na jakiś czas zapominają o trudnej rzeczywistości, w której żyją, po prostu cieszą się sobą, swoimi ciałami.

Ziemia obiecana (reż. Andrzej Wajda, 1974)

Ziemia obiecana
Fot EastNewsPolFilm

To bardzo udana scena miłosna, rozgrywająca się w salonce jadącego pociągu. Grany przez Daniela Olbrychskiego polski szlachcic Karol Borowiecki ma wspaniałą narzeczoną, ale pociąga go kto inny – rozerotyzowana Lucy, żona jednego z łódzkich bogaczy (w tej roli Kalina Jędrusik). To właśnie w pociągu ma miejsce ich schadzka. Scena wywołała sporo kontrowersji i Andrzej Wajda zdecydował się usunąć ją z odrestaurowanej, skróconej wersji filmu. Szkoda.

Diabelska edukacja (reż. Janusz Majewski, 1995 r.)

Diabelska edukacja

Jeśli chodzi o Renatę Dancewicz i Marka Kondrata, większość z was ma zapewne w głowie Pułkownika Kwiatkowskiego – znalazła się tam zresztą świetna, pamiętna scena, którą moglibyśmy nazwać erotyczną. Ja wybrałem mniej znaną, krótkometrażową Diabelską edukację, również z udziałem tej dwójki. Rzecz opowiada o niewinnej dziewczynie, w której zaczyna się budzić pożądanie. W jednej ze scen naga Renata Dancewicz daje się zaspokoić oralnie Kondratowi, mówiąc: „Czekałam na to, od dawna czekałam”. Później para uprawia seks na łące.

Kingsajz (reż. Juliusz Machulski, 1987)

Nie mamy tu do czynienia z klasyczną sceną seksu, ale jeśli mówimy o tzw. „momentach” w polskim kinie, nie można przecież nie wspomnieć o Kingsajzie. Nagusieńka Katarzyna Figura próbuje spać, a Jacek Chmielnik, czyli filmowy krasnoludek Olo, wspina się po niej w rytm zmysłowej piosenki Zmysły precz Anny Jurksztowicz. To ikoniczna scena, która zapisała się złotymi zgłoskami w historii polskiego kina.

In Flagranti (reż. Wojciech Biedroń, 1991)

In flagranti

Powiedzmy sobie szczerze – nie jest to wybitny film. Ale, jeśli chodzi o erotyzm w polskim kinie, In Flagranti znajduje się w ścisłej czołówce. Bogusław Linda gra tu znawcę literatury, który po rozstaniu z żoną wikła się w relacje z wieloma kobietami. Uprawia seks między innymi z Ewą Skibińską i debiutującą na ekranie Małgorzatą Foremniak. Obie panie mają też wspólną scenę erotyczną, która zdecydowanie wyróżnia się na tle innych z tego zestawienia – nakręcono ją trochę w stylu Pedro Almodóvara.

Medium (reż. Jacek Koprowicz, 1985)

Medium kadr z filmu

Medium to jeden z nielicznych udanych polskich horrorów. Film z pewnością może pochwalić się świetnym klimatem. Ale nie tylko. Pamiętamy go również ze sceny seksu z udziałem Grażyny Szapołowskiej i Jerzego Zelnika. Choć to raczej scena erotyczna w Magnacie powszechnie uważana jest za najlepszą w historii polskiego kina, ja przyznałbym palmę pierwszeństwa w tej materii Medium. Bardzo trudno opisać ją bez zdradzania szczegółów fabuły, więc po prostu polecę wam obejrzenie filmu.

REKLAMA