search
REKLAMA
Zestawienie

NAJGORZEJ ZAGRANE FILMY w historii kina

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

6 grudnia 2018

REKLAMA

Sędzia Dredd (1995)

Każdy, kto widział film ze Slyem, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, dlaczego znalazł się on na mojej liście. Fatalne aktorstwo to jeszcze nic w porównaniu z faktem, że aktorzy w tym dziwacznym tworze co jakiś czas zapominają, jak wymawiać najprostsze słowa w języku angielskim. Oczywiście w połączeniu ze złym aktorstwem daje to efekt przeciwny do zamierzonego. Niestety w tym przypadku postacie dodatkowo zostały przerysowane do tego stopnia, że trudno jest oglądać tę produkcję całkowicie na poważnie.

Zmierzch (2008–2012)

Wielokrotnie to powtarzałam, ale powtórzę jeszcze raz… jakim cudem wybitni aktorzy, tacy jak Michael Sheen, czy młodzi aktorzy, który mają więcej talentu, niż mogłoby się wydawać, dali w serii Zmierzch występy tak złe, że nie mieści mi się to w głowie. Nijakość, przerysowanie, autoparodia – to tylko niektóre przejawy złego aktorstwa w tym przypadku. Dodatkowo oglądanie aktorów, którzy nawet nie wysilają się na pół dobrego występu, jest niezwykle bolesne. Ja rozumiem, że w książce główna bohaterka miała być w pewien sposób pozbawiona indywidualnych rysów, by każda z czytelniczek mogła się z nią utożsamiać, ale tego typu występ w ekranizacji jest wręcz niedopuszczalny.

Aleksander (2004)

Miał być wielki hit ze znanymi aktorami w rolach głównych, Oliverem Stone’em na fotelu reżysera oraz historią, którą zna praktycznie każdy z nas. Wyszedł dość nijaki film, gdzie bohaterowie albo krzyczą do siebie niezrozumiałe frazesy, albo są tak zblazowani, że nie wiem, czy to ich wina, czy scenariusza. Niestety pod względem aktorskim Aleksander to jedno wielkie nieporozumienie. Może nie są to występy drewniane, niemniej pozbawione jakichkolwiek emocji czy czegokolwiek, co pozwoliłoby mi na kibicowanie bohaterom w ich poczynaniach. I niestety kwestia ta dotyczy całej obsady. To bez wątpienia zmarnowany potencjał.

BONUS: The Room (2003)

Dzieło Tommy’ego Wiseau przeszło już do historii kinematografii jako najgorszy film na świecie. Jako wielka fanka tej produkcji nie mogłam mimo wszystko odmówić sobie umieszczenia go w tym zestawieniu. Muszę stwierdzić, że nie ma on sobie równych pod względem reżyserii, scenariusza czy aktorstwa. Reżyser, wielki fan Jamesa Deana, swoim występem potwierdza, że nawet kultowe już kwestie przy braku jakichkolwiek zdolności wypadają dość śmiesznie i karykaturalnie. Ale kroku dotrzymuje mu reszta obsady, która dwoi się i troi, by dobrze wypaść w swoich rolach. Niestety kończy się to wyłącznie popisem godnym Złotych Malin, chociaż nie można odmówić aktorom dobrych chęci. Niemniej to dalej jeden z moich ulubionych filmów z kategorii „tak złe, że aż dobre”.

A waszym zdaniem, jakie są najgorzej zagrane filmy w historii kinematografii?

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Chociaż docenia żelazny kanon kina, bardziej interesuje ją poszukiwanie takich filmów, które są już niepopularne i zapomniane. Wielka fanka kina klasy Z oraz Sherlocka Holmesa. Na co dzień uczestniczka seminarium doktoranckiego (Kulturoznawstwo), która marzy by zostać żoną Davida Lyncha.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA