NAJBARDZIEJ ZWARIOWANE RODZINY SERIALOWE
Historia Jane Gloriany Villanuevy brzmi, jakby wyjęta wprost z telenoweli… Bo Jane the Virgin to w pewnym sensie latynoski tasiemiec, wystylizowany jedynie na serial współczesny, doprawiony tak, że chce się go oglądać i oglądać. Pewnego dnia dziewica Jane dowiaduje się, że jest w ciąży. Jak to możliwe? Okazuje się, że w klinice ginekologicznej zamiast rutynowego badania wykonano jej sztuczne zapłodnienie.
Na podobnej przypadkowości opierają się wszystkie perypetie Jane: coś podsłucha, pomyli, przeinaczy. Afera gotowa.
Jane wspiera matka, wieczna nastolatka Xiomara i babcia, zagorzała katoliczka-obrończyni dziewictwa Alba. Ojciec dziewczyny, Rogelio de la Vega, to aktor z ego większym niż odległość od Ziemi do Słońca. Przekarykaturyzowany celebryta. Cała rodzina iście zwariowana.
O najbliższych krewnych Kim w świecie seriali niewiele słychać. Sugar Rush to emitowany w latach 2005–2006 dwusezonowy serial brytyjski z głównym wątkiem homoseksualnym, a pobocznym skupionym na życiu rodziny zamieszkującej nadmorskie Brighton. Nastoletniej Kim rzeczywistość wali się na głowę. Odkrywa swoją orientację, przyłapuje na zdradzie matkę, użera się z bratem przeżywającym ciągły kryzys świadomości. Dynamika tej rodziny jest jedyna w swoim rodzaju: matka to seksowna żyleta, ojciec – pluszowy kapeć, a dzieci zwracają się do nich po imieniu. Na wyżyny komedii serial wznosi się, gdy Stella i Nathan wstępują do klubu swingersów, a swoją córkę lesbijkę starają się traktować, w ich mniemaniu, nowocześnie. PS. Na ekranie pojawia się również młodziutki Andrew Garfield.
Wiadomo, że im dalej na osi czasu, tym więcej luzu, swobody obyczajów. Najbardziej zwariowaną familią będzie więc ta współczesna. Grubymi nićmi szyta: Jay Pritchett – w tej roli Ed O’Neill, znany telewidzom jako Al Bundy (Świata według Bundych nie uwzględniam w tym rankingu, jako że tytułowa rodzina wydaje mi się zbyt staty(sty)czna), związał się z wiele młodszą Glorią. Zaadoptował przy tym jej syna z poprzedniego małżeństwa, dziesięciolatka Manny’ego. Jay jest również rodzonym ojcem dwójki dorosłych dzieci: Claire z bagażem męża i pociech w liczbie trzech i rudowłosego Mitcha, którego życiowym partnerem jest pocieszny Cameron. Razem wychowują pochodzącą z Wietnamu córkę. Taki miks to dla scenarzystów Współczesnej rodziny wór bez dna!
Rodzinna różnorodność w efektowny sposób objawia się także w brytyjskim komediodramacie You, Me and the Apocalypse. O przebiegu akcji decyduje informacja: za 34 dni nastąpi koniec świata. Z tej okazji ekscentryczna starsza pani, świetnie przygotowana na najgorsze, decyduje się zaprosić rozsianych po świecie krewnych do podziemnego schronu. Zegar tyka. Jamie dowiaduje się, że ma przesiąkniętego złem brata bliźniaka, a jego żona tak naprawdę żyje. Scotty’ego McNeila spotyka zaszczyt pracy w prezydenckim sztabie kryzysowym, podczas gdy jego siostra Rhonda omyłkowo trafia do więzienia. Zgromadzeni w schronie ludzie, mimo że łączą ich więzy krwi, są przypadkowi. Bardzo różnorodni i nietypowi – od dziecka-żyrafy po ciężarną zakonnicę. Serial kończy się w sposób wymuszający ciąg dalszy, jednak… drugiego sezonu nie będzie. Fani źli jak diabli, ewentualnie jak Ariel, ten podły bliźniak.
Uwielbiam porządne seriale o rodzinach (o czym to może świadczyć? Psychologa!). Może dlatego, że to najważniejsze, co się w życiu powinno mieć, a może te brzęczące gwarem rozmów domy przypominają mi rodzinny. W świetnych serialach o tej tematyce perypetii każdego z domowników jesteśmy ciekawi tak samo, a wyróżniające się indywidua tworzą dopasowaną, zwariowaną całość.
korekta: Kornelia Farynowska