search
REKLAMA
Zestawienie

Najbardziej PRZESZARŻOWANE występy w filmach superbohaterskich

Zaskakujące, że pierwszą myślą, jeśli chodzi o doskonały przykład dla tego zestawienia, był dla mnie Kapitan Ameryka.

Odys Korczyński

26 września 2022

REKLAMA

Ezra Miller jako Flash w „Lidze sprawiedliwości Zacka Snydera”

Dopiero teraz, kiedy wyszło na jaw, jak Ezra Miller potrafi szarżować w życiu osobistym, jego rola Flasha ma sens, nieco cyniczny i prześmiewczy, ale jednak. Flash trochę przypomina mi Spider-Mana – to taki superbohater, którego trzeba cały czas pilnować, wręcz niańczyć, bo puszczony samopas zawsze coś narobi, a starsi będą musieli to sprzątać. Jego supermoc polegająca na nadludzkiej szybkości łączy się z młodzieńczym brakiem rozsądnego myślenia, nadmierną gadatliwością i nieobliczalnością, co dla widza jest męczące. Żenujące czasem bywa również to, jaka przepaść mentalna dzieli Flasha od innych superbohaterów pozostających z nim w drużynie.

Tom Holland jako Spider-Man w „Spider-Manie: Daleko od domu”

Nieprzypadkowo Spider-Mana ustawiłem zaraz po Flashu. Po pierwsze dlatego, że do świata DC mam wciąż jednak większy sentyment niż do Marvela. Po drugie zarówno Flash, jak i Spider-Man cechują się pewną wizją młodzieńczości, co do której do końca nigdy nie byłem przekonany. A mianowicie są przykładami ludzi młodych, którzy zachowują się tak, a nie inaczej dlatego, że są młodzi – a więc przeszarżowują siebie w byciu w rzeczywistości, że tak to ontologicznie ujmę. A inaczej: nie umieją zapanować nad swoim zachowaniem i popędami. Taka wizja młodości prezentowana w filmach superbohaterskich imho nie działa pozytywnie na widzów nieco dojrzalszych, a zwłaszcza na tych, którzy pamiętają swoją młodość nie jako pasmo emocjonalnych fajerwerków i robienia dookoła siebie tzw. obory. Młodość niekoniecznie jest głupia i nieodpowiedzialna. Spider-Man z odcinka na odcinek zmieniał się na niekorzyść – stawał się coraz bardziej mentalnie niedojrzały, a przy tym krzykliwy i idiotycznie pewny siebie. Panie Pajączku, ta szarża nie wyjdzie.

Gal Gadot jako Wonder Woman w „Wonder Woman 1984”

Gdybym miał wybierać, kto ma być w kinie superbohaterskim nośnikiem feministycznych ideałów, nie wybrałbym ani Wonder Woman, ani Kapitan Marvel. W drugiej odsłownie swoich przygód Wonder Woman jest nieco naiwną, szalejącą po ekranie superbohaterką, która w czarno-biały sposób patrzy na świat, podczas gdy jest on pełen półcieni. Zresztą jej antagonistka również w podobny sposób się zachowuje. Na szczęście jest w filmie obecny nieoczywisty Maxwell Lord, jednak to za mało. Dodatkowy dysonans w odbiorze Wonder Woman powoduje bardzo wysilona, nerwowa i pogubiona w formie gra aktorska Gal Gadot, co w połączeniu z jej nieziemskimi wyczynami superbohaterki i naiwnym, szarżującym zaangażowaniem pozostawia uczucie wizualnego i intelektualnego niesmaku.

Lee Pace jako Ronan Oskarżyciel w „Strażnikach Galaktyki”

Nie wiem dlaczego, ale Lee Pace w roli Ronana przypominał mi czasami Christiana Bale’a w roli Batmana, z tym że oczywiście byli po przeciwnych stronach – dobra i zła. Niemniej w kreacji Ronana niezwykle przeszkadza to jego skostnienie w mrocznym świecie, które sięga tak głęboko, że trudno uwierzyć, że tak mroczna postać, a jednocześnie bardzo ludzka w swoich poczynaniach, od razu nie popełni samobójstwa. Tu kryje się to przeszarżowanie, gdyż jak pokazuje fabuła, Ronan dużo straszył, wywijał swoim wielkim orężem, wygłaszał poważne teksty, a dał się tak łatwo pokonać w ciągu kilku minut.

Jim Carrey jako Człowiek Zagadka w „Batman Forever”

Rola Człowieka Zagadki tylko z pozoru wydaje się prosta. Nie wystarczy bowiem ukazać w niej kogoś, kto zachowuje się jak klaun i jest opętany łamigłówkami. Trzeba jeszcze dać temu zachowaniu podstawę złożoną zarówno z czynników osobistych, które wywołały życiowe zdarzenia, jak i cech wrodzonych – skłonności do manii, depresji, mitologizowania samego siebie. Jim Carrey dał tej postaci całego siebie, i to widać. Z tym że ta maska Carrey’a-klauna spłyciła osobowość Edwarda Nigmy tak bardzo, że została skacząca po ekranie wydmuszka. Jednym słowem Jim Carrey przeszarżował ze śmiechem.

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/