MATURA ZA PASEM. Najlepsze EKRANIZACJE LEKTUR
Lalka
Mamy dwie doskonałe ekranizacje powieści Bolesława Prusa. W wersji kinowej z 1968 roku, w reżyserii Jerzego Hasa, w główne trio bohaterów wcielili się Mariusz Dmochowski (Wokulski), Beata Tyszkiewicz (Łęcka) i Tadeusz Fijewski (Rzecki). Wersja telewizyjna z roku 1977, w reżyserii Ryszarda Bera, to popis aktorski odpowiednio Jerzego Kamasa, Małgorzaty Braunek i Bronisława Pawlika. Każda z wersji ma swoich zwolenników i przeciwników, w drugiej jednak na uwagę zasługuje drugi plan z takimi nazwiskami jak Roman Wilhelmi, Jan Englert czy Alina Janowska. I informacja, która pewnie interesuje was najbardziej – wersja druga jest o godzinę krótsza, a wcale nie mniej uboga w treść.
Zbrodnia i kara
Kolejny klasyk, do którego kleją się wszyscy. Ma swoje lepsze i gorsze wersje, na prowadzenie wysuwa się jednak zdecydowanie wersja z 1970 roku. Jest produkcji rosyjskiej (wówczas ZSRR), a wiadomo, że nikt tak nie rozumie rosyjskiej duszy jak sami Rosjanie. Film przede wszystkim doskonale oddaje klimat brudu, nędzy i beznadziei, tak dominujący w powieści Dostojewskiego. Jeśli macie ochotę na seans, polecamy właśnie wersję w reżyserii Lwa Kulidżanowa z fantastycznym Georgim Taratorkinem w roli zbrodniczego studenta.
Jądro ciemności
Jądro ciemności Josepha Conrada długie nie jest, ale jego refleksyjna forma może sprawiać niewielkie trudności. W sytuacji podbramkowej można sięgnąć po na szczęście dość wierną ekranizację w reżyserii Nicolasa Roega z roku 1993, gdzie w kapitana Marlowa wcielił się Tim Roth, a w szalonego Kurtza najbardziej chyba do tej roli nadający się John Malkovich. Niezależnie od mrocznej treści powieści i wymagań kanonu lektur, ten film to klasyka sama w sobie, wart seansu w każdych okolicznościach.
Wesele
Nie, niestety, film Wojciecha Smarzowskiego z 2004 roku się nie nada. Nam chodzi o ekranizację sztuki Stanisława Wyspiańskiego, a nie o lusterko, w którym przejrzeć się może każdy przysłowiowy Janusz tego kraju. Obejrzeć zatem musimy kolejne dzieło wielkiego Wajdy (miał wprawę w zaganianiu niewinnej dziatwy do kin), z roku 1972. Ekranizacja wymogła na twórcach zmiany w tekście, jednak nie mają one wpływu na tak zwany całokształt. Jest chłopska panna młoda (Ewa Ziętek), jest inteligencki pan młody (Daniel Olbrychski), jest wspomniany cham i jest złoty róg – więcej do podstawy programowej nie trzeba.
Chłopi
Jan Rybkowski w roku 1972 podjął się ekranizacji dzieła Władysława Reymonta (zanotujcie sobie, że pisarz dostał za tę powieść literacką nagrodę Nobla) i nakręcił najpierw serial, a potem, w roku 1973, przygotował wersję kinową. Literacki podział na pory roku został zastąpiony podziałem na bohaterów (film ma dwie części: Jagna i Boryna). W rolach głównych występują wspaniała Emilia Krakowska i niezapomniany Władysław Hańcza. Ciekawostką jest, że film kręcono we wsi Lipce Reymontowskie, czyli dokładnie tam, gdzie dzieje się akcja powieści.