search
REKLAMA
Zestawienie

KONTROWERSYJNE finały seriali, które PODZIELIŁY WIDOWNIĘ

Które finałowe odcinki wzbudziły najwięcej kontrowersji?

Tomasz Raczkowski

19 listopada 2022

REKLAMA

„Seinfeld”

Seinfeld uważany jest do dziś za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych sitcomów w historii telewizji, a opowieść o neurotycznym nowojorskim komiku i jego znajomych w latach 90. była bez wątpienia jedną z wizytówek amerykańskiej popkultury. Dziś, choć serial nieco się zestarzał (po części z winy zapoczątkowania wielu formatów realizacyjnych dla kolejnych przebojów, takich jak chociażby Przyjaciele), to wciąż pozostaje popularną pozycją. Podobnie wciąż kontrowersje, czy wręcz niesmak, budzi finał show. Ostatni odcinek dziewiątego sezonu, zamykającego opowieść o perypetiach telewizyjnej wersji Jerry’ego Seinfelda traktuje o procesie i osadzeniu w areszcie centralnej czwórki bohaterów. Już ten punkt budzi mieszane uczucia – bohaterowie sitcomu dosłownie kończą za kratkami i tak widzimy ich po raz ostatni. O ile jednak nawet wśród najzagorzalszych fanów serialu są tacy, którzy uważają to za całkiem sensowną konkluzję historii cokolwiek niezbyt przyjemnych ludzi, to już egzekucja tego pomysłu woła o pomstę do nieba. Dwuodcinkowy finał to w zasadzie parada postaci pojawiających się przez dziewięć sezonów, co ma służyć podsumowaniu rozwoju postaci i całego sitcomu, ale jest po prostu… nudne. Od wielkiego zakończenia popularnego show należy oczekiwać czegoś bardziej kreatywnego i wnoszącego sensowniejsze konkluzje.

„Rodzina Soprano”

Na dekadę przed Grą o tron HBO wypuściło inny serial, który w równym, a być może nawet większym stopniu, zrewolucjonizował medium telewizyjnych seriali. Produkcją tą była Rodzina Soprano. Tak się składa, że również ten przełomowy hit stacji zapisał się w historii nie tylko nową jakością wnoszoną do kina, ale również wywołującym wiele emocji finałem, przy czym w tym wypadku kontrowersje wynikają nie z bylejakości produkcji, ale wprost przeciwnie – z precyzyjnie zrealizowanej, choć nie wszystkim przypadającej do gustu wizji twórców. Rodzina Soprano to wiwisekcja życia mafijnej rodziny z New Jersey, a przede wszystkim jej głowy, Tony’ego. Przez sześć sezonów David Chase i współpracownicy kreślą sugestywną wizję miotających się między życiem prywatnym a brudną robotą gangsterów, tyleż złowrogich, co żałosnych. Z sezonu na sezon serial stawał się coraz bardziej mroczny, aż do drugiej części serii numer sześć, w której tytułowa rodzina znajduje się w stadium postępującego rozkładu. W finałowym epizodzie, po wielu zwrotach akcji, Tony’emu udaje się wynegocjować pokój z nowojorskim klanem Lupertazzich, z którymi prowadził wyniszczającą wojnę, i ocalały z trwającej od miesięcy rzezi zasiada wreszcie w barze, by zjeść kolację ze swoją nuklearną rodziną. Serial kończy finałowy montaż krzątaniny w knajpie, zakończony nagłym cięciem i pojawieniem się czarnego ekranu. Po emisji widzowie byli zszokowani takim brakiem konkluzji mafijnej sagi, spodziewając się odkupienia, triumfu lub dramatycznego końca antybohatera serialu. Istnieje dobrze poparta teoria, że czarny ekran jest równoznaczny ze śmiercią Tony’ego, zakończenie jest jednak otwarte i do dziś wzbudza dyskusje, stanowiąc jeden z klasycznych przykładów polaryzującego finału.

„Sherlock”

Serial, który wystrzelił karierę Benedicta Cumberbatcha na gwiazdorską orbitę, był początkowo odświeżającą współczesną reinterpretacją klasycznej postaci Arthura Conana Doyle’a, jednak na przestrzeni liczących łącznie 13 epizodów czterech serii kryminalny serial o genialnym detektywie szybko zamienił się w pogmatwany teatr mistyfikacji, zwrotów akcji i rodzinnych przepychanek, a scenariusz nierzadko poświęcał realistyczne zakorzenienie i rzetelny storybuilding na rzecz spektakularnych efektów dramaturgicznych. Kwintesencją tego kierunku jest finałowy epizod, w którym twórcy konkludują opowieść, zdradzając tożsamość pojawiającej się w poprzednich odcinkach przeciwniczki protagonistów jako „sekretną” siostrę Sherlocka i Mycrofta i puentując serial generyczną dramą miłości i resentymentu pomiędzy genialnym rodzeństwem. Dramaturgia odcinka jest oparta na tanich i wyświechtanych chwytach, postać siostry Sherlocka zostaje spłycona i odarta z wcześniejszego uroku, a całość kończy się w banalny sposób, bez wielkiego postępu na polu charakterystyki bohaterów od pierwszego epizodu. Nic dziwnego, że wielu fanów serialu uznało to rozwiązanie za rozczarowujące, a niektórzy wciąż żyją nadzieją, że ujrzą jednak kolejne epizody, lepiej rozwijające tę historię.

„Twin Peaks: The Return”

Oryginalna emisja kultowego Miasteczka Twin Peaks w 1991 roku kończyła się jednym z najsłynniejszych, przez lata nierozwiązanym cliffhangerem, w którym protagonista, agent Dale Cooper okazał się swoim złym sobowtórem. Zgodnie ze słowami z wizji bohatera na dalszy ciąg historii trzeba było czekać 25 lat, gdy David Lynch powrócił do Twin Peaks w nowej serii zatytułowanej The Return. Nowa odsłona nie przypominała niemal w niczym klasycznego serialu. Zniknął ciepły quasi-telenowelowy ton, postacie i miejsca stały się swoimi ponurymi odbiciami, rozkładowi uległa też fabuła – The Return przyniósł panoramę luźno powiązanych, niekiedy epizodycznych, wątków wydających się nie prowadzić do żadnego wyczuwalnego celu. Cała siedemnastogodzinna narracja była w zasadzie myleniem tropów, surrealistycznym tripem grającym na przekór oczekiwaniom widzów i ich nostalgii. Ukoronowaniem tej przedłużanej do granic ekspozycji był przedziwny, zakończony bez wyraźnej konkluzji odcinek finałowy. Brak rozwiązania wątków – ani starych, ani wprowadzonych w nowej serii – w jednych wzbudził fascynację (do dziś powstają analizy znaczenia zakończenia serialu), w innych irytację. Nie ulega wątpliwości, że tak jak całe The Return, odcinek What Is Your Name? to propozycja w sposób zamierzony kontrowersyjna i dzieląca widzów w ramach strategii artystycznej.

„Merlin”

Emitowany w latach 2008–2012 Merlin był może nie rewolucyjną, ale przyjemną adaptacją legend arturiańskich w konwencji young adult. Tytułowy mag jest tu adeptem czarnoksięskiej sztuki, który ukrywając swoje zakazane umiejętności, towarzyszy młodemu Arturowi w licznych przygodach, realizując przepowiednię Wielkiego Smoka dotycząca Króla mającego zjednoczyć Albion. Po pięciu sezonach serial wieńczy odcinek, w którym Artur – jeszcze świeżo upieczony władca – zostaje śmiertelnie ranny, a niemogący go ocalić Merlin zwraca Excalibur do jeziora i zostaje nieśmiertelnym strażnikiem, czekającym przez kolejne wieki na odrodzenie Króla. Słodko-gorzki koniec przygodowego serialu nie wszystkim przypadł do gustu, jako podkopujący sens całej budowanej przez pięć serii intrygi i stawiający na tani element zaskoczenia zmianą legendarnego kanonu.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, praktyk kultury filmowej. Entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA