search
REKLAMA
Archiwum

HITCHCOCK DLA POCZĄTKUJĄCYCH. Przewodnik po wczesnych filmach mistrza

Bartosz Czartoryski

13 lipca 2018

REKLAMA
Ostatnia prosta

W roku 1937 powstał film Młody i niewinny (w Stanach Zjednoczonych nosił tytuł Dziewczyna była młoda) udanie mieszający kryminał z elementami komediowymi, na które położono nacisk zwłaszcza w warstwie dialogowej. Film zajmuje szczególnie miejsce w twórczości Hitchcocka z powodu fetyszyzacji przedmiotów martwych, konkretnie – paska od płaszcza, użytego jako narzędzie mordu. Hitch nie czyni tego przypadkowo, jego artystyczny zmysł doskonale podpowiedział mu, że grozę u widza wywoła nie kolejne zabójstwo dokonane rekwizytem uznanym w tym kontekście za konwencjonalny, jak pistolet czy nóż, ale rzeczą, z którą nie wiążą się podobne skojarzenia. Skoro, jak sam mówi w swoich filmach, „każdy może być mordercą”, to równie dobrze „wszystkim można zabić”. Nie powinno dziwić przywiązanie reżysera do jednego, małego szczegółu, wokół którego obraca się cała intryga filmu, na podobnej zasadzie wykorzystywał on przecież MacGuffina, lecz w Młodym i niewinnym pasek faktycznie pełni ważną rolę, daleką od pretekstowej. Hitchcock niezwykłą uwagę zwracał na detale. Zapytany kiedyś o swoich ulubionych aktorów, zamiast Grace Kelley czy Jamesa Stewarta, wymienił… rekwizyty z poszczególnych swoich filmów.

W gruncie rzeczy cała intryga Młodego i niewinnego toczy się zgodnie z zasadą „po nitce do kłębka”, gdyż tytułowy bohater, Robert Tisdall, by udowodnić swoją niewinność musi prześledzić losy zaginionego, należącego do niego płaszcza, z którego morderca zabrał feralny pasek. Do tego czasu będzie głównym podejrzanym, gdyż nie dość, że znał zamordowaną, to jeszcze widziano go na miejscu zbrodni, a denatka zostawiła mu w testamencie pewną sumę pieniędzy. Robert zostaje zatrzymany i zabrany na komisariat policji, gdzie ma miejsce komiczna wymiana zdań z mundurowymi. Mężczyźnie udaje się oczywiście uciec, by mógł odkryć prawdę. Tym samym Młody i niewinny staje się encyklopedycznym przykładem filmu Hitchcocka, gdyż zawiera elementy charakterystyczne dla większości zrealizowanych przez niego kryminałów, na czele z głównym bohaterem, który znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie.

Młody i niewinny nie okazał się jednak sukcesem, w przeciwieństwie do kolejnego filmu – Starsza pani znika (w niektórych opracowaniach jako Dama zniknęła). Akcja, oparta na powieści The Wheel Spins, toczy się na Bałkanach, w pociągu pełnym brytyjskich podróżnych. Bohaterką jest młoda Angielka, Ivis, która przed odjazdem, w hotelu, poznała starszą kobietę, pannę Froy. Gdy nazajutrz wśród pasażerów oczekujących na pociąg nie widzi swojej nowej znajomej, informuje o tym pozostałych. Co dziwne, nikt nie przypomina sobie istnienia panny Froy. Ivis zmuszona jest podjąć samodzielne poszukiwania, brnąc w intrygę przerastającą jej wyobrażenia.

Kolejny raz Hitchcock zaskakuje. W jego filmie rekwizytem staje się żywa osoba, panna Froy, którą traktuje się niemal jak skradziony naszyjnik czy zgubioną broszkę. Reżyser nie daje nam jednak zapomnieć, że chodzi o człowieka z krwi i kości, inaczej nie udzieliłaby się widzowi atmosfera paranoicznego lęku. Przedstawiona sytuacja jest absurdalna, wzięta niczym z sennego koszmaru, wywołuje podskórny lęk, co, paradoksalnie, ułatwia identyfikację z bohaterką, bowiem jest ona, jak to u Hitchcocka, zwyczajną kobietą, wciągniętą wbrew swojej woli w intrygę kryminalną.

Starsza pani znika, nakręcona w 1938, miała być ostatnim filmem Hitchcocka zrealizowanym w Wielkiej Brytanii. Tak się nie stało, potem nakręcił jeszcze Oberżę Jamajka (znaną także pod polskimi tytułami Oberża na pustkowiu i Gospoda Jamajka), pierwszy z trzech filmowych romansów z twórczością prozatorską Daphne du Maurier. Pod koniec lat trzydziestych Hitchcock podpisał siedmioletni kontrakt ze studiem Davida O. Selznicka i w 1939 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Wielokrotnie jednak wracał do ojczyzny, osadzając w angielskich plenerach akcję swoich filmów.

Tekst z archiwum film.org.pl (29.01.2011).

REKLAMA