GOTYK. Jak powstała słynna powieść o Frankensteinie?

W filmie wykorzystane zostaje nie tylko tableau vivant odnoszące się do konkretnego dzieła malarskiego, ale także obraz jako fizyczny przedmiot, który w rzeczywistości filmowej staje się jednocześnie wewnątrzfilmowym, intertekstualnym cytatem. Element scenografii – przedmiot, rekwizyt, który jest częścią rzeczywistości profilmowej – nagle ożywa w świecie przedstawionym, stając się częścią innego porządku.

Warto zwrócić uwagę na to, że wykorzystanie w filmie akurat Nocnej mary Füssliego nie jest zupełnie przypadkowe. Źródła historyczne potwierdzają, że Mary Shelley znała ten obraz. Rodzice pisarki obracali się w tych samych kręgach towarzyskich co jego twórca. Ojciec, William Goodwin, przyjaźnił się z malarzem i dzielił z nim poglądy polityczne. Co ciekawsze, matka Shelley, Mary Wollstonecraft, pisarka i feministka, na długo przed poznaniem męża miała z Füsslim romans. W pewnym momencie Mary Shelley wraz z ojcem próbowała nawet odzyskać od rodziny Füsslich listy miłosne matki. Istnieją też przypuszczenia, że lord Byron był przez jakiś czas właścicielem Nocnej mary i dzięki temu Mary Shelley mogła poznać obraz w jego willi, trudno jednak znaleźć na to jakikolwiek dowód. Prawdopodobieństwo, że angielska pisarka nie znała obrazu, jest bardzo znikome. Od czasu wystawienia Nocnej mary po raz pierwszy publicznie, co nastąpiło w 1782 roku w Londyńskiej Królewskiej Akademii, obraz był wielokrotnie reprodukowany, a sam autor namalował jeszcze kilka wariacji na ten sam temat.

Podobne wpisy
Nocna mara z pewnością utrzymywała swą popularność jeszcze w pierwszych dekadach XIX wieku. Obraz, często parodiowany, będący w obiegu także w formie rycin i grafik, stał się symbolem epoki. Wielu badaczy uważa, że dzieło Füssliego mogło stać się inspiracją dla opisu sceny śmierci Elżbiety, żony Wiktora w książkowej wersji Frankensteina. Wizualne skojarzenia z obrazem podczas czytania opisu nasuwają się same: „Oto leżała bez życia, martwa, rzucona w poprzek łóżka, ze zwisającą w dół głową, z twarzą bladą i wykrzywioną, na pół zasłoniętą włosami. Gdzie tylko się obrócę, wszędzie widzę tę samą postać – jej zbielałe ramiona i bezwładne ciało, rzucone przez mordercę na weselne mary” [2]. Co ciekawe, ten obraz powraca również w ekranizacjach powieści. W scenie śmierci Elizabeth we Frankensteinie z 1931 roku grająca tę postać Mae Clarke jest przerzucona przez łóżko, a jej blade ręce zwisają bezwładnie jak w Nocnej marze Füssliego. Za oknem, niczym koń na obrazie, czai się potwór. Te różne malarskie nawiązania do obrazu Füssliego stają się dodatkowym kontekstem dla filmu Kena Russella.
Film dostępny w serwisie Flixclassic.pl

[1] Obraz wystawiono po raz pierwszy w 1782 roku w Londynie pod angielską nazwą Nightmare. Angielskie
słowo mare oznacza klacz (w związku z czym obraz często interpretowano, skupiając się na przedstawionym na
obrazie koniu). Człon ten jednak występuje także w słowie „koszmar” czy „koszmar senny” w językach
skandynawskich (islandzkim, duńskim, norweskim, szwedzkim), a także we francuskim: norweski marrerittet,
szwedzki mardrömmen czy francuski cauchemar.
[2] M. Shelley, Frankenstein, tłum. P. Łopatka, Kraków 2009, s. 171.