search
REKLAMA
Zestawienie

Filmy SCIENCE FICTION, które powinieneś zobaczyć, zanim zagrasz w CYBERPUNK 2077

Jakub Piwoński

9 grudnia 2020

REKLAMA

Johnny Mnemonic

Keanu Reeves Johnny Mnemonic

Stylistycznie i koncepcyjnie to chyba najbardziej oczywista inspiracja ze strony projektantów CD Projekt RED. Gdy pierwszy raz obejrzałem zwiastun Cyperpunk 2077, skojarzenie z filmem z 1995 roku pojawiło się w mojej głowie niemal automatycznie. Śmiem twierdzić, że gra może stanowić coś w rodzaju duchowej kontynuacji filmu z Keanu Reevesem w roli głównej. I z pewnością za sprawą zarówno tego występu, jak i roli w słynnym Matrixie Reeves tak dobrze wpasowuje się w świat gry Cyberpunk 2077 – dla wielu fanów SF aktor wciąż pozostaje bowiem twarzą bohatera przyszłości, zmagającego się z wciągającym wirem wirtualnej rzeczywistości. Tym między innymi zajmuje się jego postać w Johnnym Mnemonicu, filmie o zepsutych korporacjach i zepsutych ludziach walczących z nimi wszczepionymi implantami pamięci. Ponoć prócz tak oczywistych nawiązań jak zakładane na oczy sieciowe gogle w grze ma też pojawić się kultowa, czerwona linka laserowa jako jedna z broni.

Test pilota Pirxa

Nie zapominajmy, że CD Projekt RED to polskie studio, więc i gra jest w dużej mierze rodzimym owocem. Tak się składa, że w polskiej kinematografii także znajdziemy przykład filmu, który ze stylistyką cyberpunku ma niemało wspólnego. Mowa o powstałym w 1978 roku filmie na podstawie opowiadania Stanisława Lema. Film w reżyserii Marka Piestraka traktuje o kosmicznej wyprawie skierowanej na Saturna podszytej paranoją. Jeden z członków załogi jest bowiem androidem, a zadaniem dowódcy wyprawy, po wdrożeniu analizy behawioralnej, jest trafne wytypowanie „syntetyka”. Jestem przekonany, że niejednokrotnie podczas rozgrywki w Cyperpunk 2077 będziemy mieli do czynienia z podobną paranoją, nie wiedząc, czy jedna z napotkanych postaci, pod wpływem wdrożonych doładowań, jest jeszcze człowiekiem, czy już androidem. Poza tym przeglądając gameplay C2077, natrafiłem na scenę, w której bohater, używając sztucznych dłoni podczas otwierania drzwi, doprowadza do ich rozciągnięcia. Od razu przypomniało mi to słynną scenę z filmu Piestraka, w której android w podobny sposób uszkadza swoje dłonie.

Ulepszenie

Trudno powiedzieć, by twórcy Cyberpunk 2077 mogli w jakiś sposób czerpać z Ulepszenia. Prace nad grą zostały rozpoczęte na długo przed powstaniem filmu z 2018 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że idea przyświecająca filmowi Leigh Whanella w sposób dosłowny pokrywa się z tym, co chcą nam przekazać twórcy gry Cyberpunk 2077. W świecie przyszłości, świecie transhumanizmu, powszechne będą bowiem liczne ulepszenia, mające wynieść nasze ciało na zupełnie nowe poziomy percepcji. O tym w dużej mierze opowiada właśnie cyberpunk jako podgatunek SF. Nieważne, że jesteś, jak w pamiętnym RoboCopie, martwym policjantem – technologia postawi cię na nogi, dając kuloodporną blachę. Nieważne, że szkoda ci pieniędzy na detektywów mogących wytropić zabójców twej żony – wystarczy wszczepienie odpowiedniego chipa dodającego nadludzkich sił i będziesz mógł dorwać tych gnojów samodzielnie.

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA