search
REKLAMA
Zestawienie

FASCYNUJĄCE DETALE, które PRZEOCZYŁEŚ w popularnych seriach

Przemysław Mudlaff

4 kwietnia 2019

REKLAMA
Tajemniczy Snape

Snape (Alan Rickman) to jedna z najciekawszych i najbardziej złożonych postaci serii. Na srogiego nauczyciela z Hogwartu patrzymy oczami Pottera, a ten często się co do Snape’a myli, więc i widzowie nigdy mu jakoś specjalnie nie ufają. Po zaznajomieniu się jednak z całą filmową historią na sceny z udziałem Snape’a należy zwrócić szczególną uwagę i przeanalizować je raz jeszcze. Severus okazał się bowiem człowiekiem tak lojalnym i oddanym względem Dumbledore’a (Michael Gambon), że nawet zgodził się go zabić, aby ratować Pottera przed Voldemortem (Ralph Fiennes). W związku z tym blizna Harry’ego nie piekła chłopaka w Kamieniu Filozoficznym z tego powodu, że patrzył się na niego Snape (jak podejrzewał młody czarodziej i tym samym widzowie), ale dlatego, że obserwował go słaby jeszcze Voldemort poprzez odwróconego plecami Quirrella. Lojalność Snape’a wobec dyrektora szkoły oraz ich głęboko skrywana tajemnica wymuszały na Severusie walkę z innymi nauczycielami Hogwartu, którzy uważali go za zdrajcę. Podczas potyczki z McGonagall (Maggie Smith) w drugiej części ostatniego filmu serii, Harry’ego Pottera i Insygniów Śmierci (2011), warto zauważyć, że Snape nie tylko w ogóle nie atakuje nauczycielki, ale dodatkowo wykorzystuje jej uderzenie przeciw stojącym za nim śmierciożercom.

W pierwszej części przygód Harry’ego ukryty jest zresztą kod, którego odkrycie już na starcie mogłoby rozwiać wszelkie wątpliwości co do strony, jaką wybierze Snape i tym samym klucz do zrozumienia jego zachowań. Zawoalowaną informację przekazuje sam Severus podczas pierwszej lekcji tworzenia mikstur. Pytając nieuważającego na zajęciach Harry’ego o to, co otrzyma po dodaniu korzenia asfodelusa do nalewki z piołunu, zdradza, że gorzko żałuje śmierci Lily. Asfodelus to bowiem kwiat z rodziny liliowatych, a piołun jest wyrazem zgorzknienia.

Książki, płatki śniadaniowe i Macarena

Wydarzenia z serii o Harrym Potterze miały miejsce w latach 90. ubiegłego stulecia, w związku z czym bohaterowie filmu wszelkich informacji poszukują przede wszystkim w książkach i nie ma tu miejsca na nowoczesne technologie. Warto zauważyć, że książek w tle historii o Harrym zawsze jest mnóstwo. W obrazie Harry Potter i Komnata Tajemnic stało się to podstawą do ciekawej, drobnej niespodzianki. Kiedy główny bohater źle wymówił nazwę ulicy, na którą chciał się teleportować za pomocą specjalnego proszku Fiuu, trafił pod niewłaściwy adres. Z opresji uratował go gajowy Hagrid (Robbie Coltrane) i wyprowadził na ulicę Pokątną, czyli tę, na którą Harry pierwotnie chciał się dostać. Po drodze na Pokątną w witrynie księgarni widoczne są okładki powieści J.K. Rowling, na których podstawie powstawały filmy.

Każdy reżyser filmów o małym czarodzieju starał się, aby tło przez niego przedstawione było doskonałe w stu procentach, i dążył do tego, żeby nawet najdrobniejszy szczegół idealnie do tegoż tła pasował. W części Harry Potter i Zakon Feniksa David Yates i spółka stworzyli nawet markę płatków śniadaniowych, która idealnie pasuje do magicznego świata. Wobec powyższego zamiast popularnych płatków Cheerios uczniowie Hogwartu wcinają na śniadanie Cheeri Owl’s wyprodukowane przez czarodziejską firmę spożywczą Lunfrey.

Zapewne doskonale pamiętacie pełne wdzięku i elegancji wejście uczennic z Akademii Magii Beauxbatons do Wielkiej Sali Hogwartu z filmu Harry Potter i Czara Ognia (2005). Dziewczyny zostały zaproszone do Hogwartu ze względu na odbywający się tam Turniej Trójmagiczny. Niezależnie od tego, jak bardzo wizja reżysera Mike’a Newella dotycząca Beauxbatons różni się od tego, co napisano w książce, warto zwrócić uwagę, że uczennice tej czarodziejskiej szkoły z południa Francji tańczą mugolską Macarenę w późniejszych scenach dopingowania zawodników turnieju.

Wymienione wyżej przykłady to jednak jedynie wierzchołek góry lodowej detali zawartych w filmowej serii o Harrym Potterze. Znalezienie, a także opisanie ich wszystkich wymagałoby jednak chyba magicznych zdolności.

Przemysław Mudlaff

Przemysław Mudlaff

Od P do R do Z do E do M do O. Przemo, przyjaciele! Pasjonat kina wszelkiego gatunku i typu. Miłośnik jego rozgryzania i dekodowania. Ceni sobie w kinie prawdę oraz szczerość intencji jego twórców. Uwielbia zostać przez film emocjonalnie skopany, sponiewierany, ale też uszczęśliwiony i rozbawiony. Łowca filmowych ciekawostek, nawiązań i powiązań. Fan twórczości PTA, von Triera, Kieślowskiego, Lantimosa i Villeneuve'a. Najbardziej lubi rozmawiać o kinie przy piwku, a piwko musi być zimne i gęste, jak wiecie co.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA