search
REKLAMA
Zestawienie

DZIWOLĄGI? Aktorzy pełnosprawni aktorsko, a niepełnosprawni fizycznie

Odys Korczyński

15 listopada 2018

REKLAMA

10. Piotr Swend

Kto z nas nie zna serialu Klan, nawet jeśli go nie ogląda? Podobnie jest z chorym na zespół Downa Maćkiem. W naszej polskiej rzeczywistości Maciek z Klanu stał się postacią wręcz popkulturową – utożsami się z odgrywającym go Piotrem Swendem. Swego czasu po Internecie krążył dość żenujący filmik z jego udziałem. Zapewne gimbaza miała niezły ubaw. W ogóle zastanawia mnie sens wprowadzenia jego postaci do serialu. Co to miało na celu? Jego gra aktorska wygląda przecież bardzo słabo. Czyżby twórcy chcieli na siłę i w tak żenujący, łopatologiczny sposób zaprezentować uzależnionym od telenowel widzom, że niepełnosprawni z zespołem Downa mogą być całkowicie użytecznymi członkami społeczności? Oczywiście, że mogą, ale sposób na naszego polskiego Corky’ego powoduje więcej szyderstw z niego niż pożytku. Poza tym merytoryczny poziom napisania roli można porównać jedynie do polskiego lokowania marek w przeróżnych filmopodobnych produktach i telewizji śniadaniowej.

11. Warwick Davis

Schorzenie, na które cierpi, nazywa się dysplazją kręgosłupowo-przynasadową Kozłowskiego. Przez to pozornie wygląda jak osoba chora na achondroplazję, czyli potocznie karzeł. Nikt jednak nie pytał go na castingach, dlaczego ma 107 cm wzrostu. Stwierdzono, że nadaje się do ról karłów, więc zagrał w Willowie, czyli chyba najbardziej znanym filmie fantasy, w którym grały osoby chore na karłowatość. I to rolę tytułową. Bardziej zapaleni w oglądaniu filmów niskobudżetowych widzowie powinni kojarzyć go z serii Karzeł, gdzie wcielił się w Leprechauna, czyli bardzo negatywną postać. Zresztą karły w naszej kulturze raczej pozytywnie się nie kojarzą. Już Piłsudski mówił o Narodowej Demokracji Dmowskiego jako o zaplutych karłach. Po wojnie z kolei komuniści ukuli powiedzenie „zapluty karzeł reakcji”, mając na myśli żołnierzy Armii Krajowej. Generalnie karłowate, a więc coś, co jest małe, nie kojarzy się ani z biologiczną siłą, ani z estetyczną wartością. Kogo więc ma w takiej kulturowej atmosferze grać Warwick Davis, jak nie karłów?

12. Adam Pearson

Aktor cierpi na nerwiakowłókniakowatość typu pierwszego. Zrobiło się o nim głośno nie tyle dzięki rolom w filmach (np. Pod skórą), ile za sprawą otwartej kontestacji w mediach polityki BBC w sprawie castingu do remake’u Człowieka słonia. Pearson, pod względem chorobowym doskonale się do niej nadający, nie został nawet przesłuchany. Z góry założono, że postać Josepha Merricka zagra normalny aktor wyposażony w odpowiednią charakteryzację. W tym przypadku jest to znany ze Stranger Things Charlie Heaton. Patrząc na zniekształconą twarz Pearsona, trudno sobie wyobrazić lepszego kandydata. Najwidoczniej o przydziale ról decyduje jakiś odgórnie zaplanowany system. Niepełnosprawni nie są w nim uwzględniani. Taka sytuacja dotyczy nie tylko BBC. Panuje wręcz na całym świecie, co pokazują wyżej zaprezentowane sylwetki aktorów. Pasowaliby oni do wielu realnych postaci niepełnosprawnych. Tak się jakoś stało, że nie dostają takowych szans.

Wiem, że kilku aktorów pominąłem np. R.J. Mitte’a (Breaking Bad) z porażeniem mózgowym, sparaliżowaną Teal Sherer (Dystopia) czy Kurta Yaegera, któremu amputowali nogę, nie wspominając już o aktorach mających dysfunkcje psychiczne. Mam jednak nadzieję, że tak skonstruowana przeze mnie grupa pozwoliła mi zweryfikować pewną tezę na temat angażowania niepełnosprawnych aktorów nie tyle nawet do ról niepełnosprawnych, ile w ogóle do jakichkolwiek ról. W zachodnich mediach ten temat jest coraz częściej poruszany. Niepełnosprawni aktorzy pytają i wręcz dopominają się o role podobnych do siebie. Dlaczego mają być ciągle pomijani? Dlaczego ich uszkodzone ciała mają służyć do wytwarzania w widzach strachu przed innością? Czy aby wygląd Shreka nie był inspirowany wyglądem francuskiego pięściarza chorego na akromegalię, Maurice’a Tilleta. Czy przypadkiem też twarz przywódcy orków, Azoga Plugawego z Hobbita, przypomina Michaela Berrymana? Jak widać, aktorzy niepełnosprawni dają więc twórcom sporo inspiracji w tworzeniu odstręczającej widza brzydoty, wynaturzonych charakterów i wszystkiego tego, czego nie chcemy oglądać w swoim codziennym, kreowanym przez media na idealne, życiu. Wyjrzyjmy lepiej za okno. Miliardy dziwolągów boją się tych kilku zobaczyć na ekranie.

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA