search
REKLAMA
Analizy filmowe

BLUE VELVET. Wszystko jest drastyczne

Rafał Grynasz

21 czerwca 2019

blue velvet
REKLAMA

W gąszczu pięknego wystrzyżonego trawnika kryje się bezwzględny świat owadów. Powiększ obraz, a trawnik spowije ohyda.

Jeffrey znajduje ludzkie ucho. Nie wie, że to ucho przeniesie go do całkiem innego świata, odkryje przed nim tajemnicę, wciągnie do niebezpiecznej gry. Nigdy nie wiesz, gdzie czai się niebezpieczeństwo, kiedy zaatakuje. Pozory mylą. Widząc wierzchnią warstwę, nie dostrzegasz tej ukrytej, przesłoniętej. W gąszczu pięknego wystrzyżonego trawnika kryje się bezwzględny świat owadów. Powiększ obraz, a trawnik spowije ohyda. Ale my tego nie dostrzegamy. Jedynie błękitne niebo, żółte maki i czerwone róże. Dźwięk upadającego drzewa wita nas w Lumberton, na pierwszy rzut oka sielskim miasteczku, spokojnym i poukładanym. W Lumberton czujemy się naprawdę pozytywnie – niebo tętniące żywym błękitem, bujne słodkie ogrody, uśmiechnięci i normalni mieszkańcy. Nastrój usypiającej normalności. Do czasu znalezienia ucha.

Jeffrey to bohater bardzo adekwatny do przedstawionego obrazu. Jest prosty, wrażliwy, dobrze ułożony, z chwilą odnalezienia ucha budzi się w nim ciekawość, żyłka detektywistyczna. Ucho jest katalizatorem nowych wrażeń i pragnień. To element chaosu wprowadzony do struktury całkowicie normalnej i wręcz cukierkowej. Jeffrey postanawia przeprowadzić śledztwo. W swoje działanie angażuje także Sandy, dziewczynę z sąsiedztwa, która staje się jego informatorką. To uosobienie niewinności i później także czystej miłości. Ta dwójka przedstawicieli świata “Lumberton” nieświadomie wkracza do świata skrajnie innego, irracjonalnego, zdewaluowanego i ohydnego. Umiejscowionego jednak tu i teraz, w tym samym miejscu, niewidocznego ludziom pędzącym poczciwy małomiasteczkowy i szczęśliwy żywot. Jeffreya ogarnia pasja, tajemnica go intryguje. Każdy jego krok będzie krokiem dalej w głąb drugiego świata, będzie się zapadał coraz bardziej i bardziej, odkrywając kolejne nowe makabryczne oblicza swojego miasta. Tajemnica pociąga, jest odskocznią od monotonności, jest ryzykiem i adrenaliną, ale też wciąga i nie wypuszcza. Jeffrey staje się w końcu jej stałym elementem, coraz częściej jest bezbronny i zależny od toku nieoczekiwanych wydarzeń. Traci kontrolę nad swoimi poczynaniami, zaczyna igrać z szaleństwem i ze śmiercią.

Ucho prowadzi do śpiewaczki Dorothy Vallens. Zabawa trwa. Pierwsze spotkanie odbywa się w nocnym klubie. Dorothy wyśpiewuje sentymentalną piosenkę o niebieskim aksamicie, a w Jeffreyu rodzi się fascynacja. Drugie spotkanie dostarcza wielu nowych faktów i śladów. Pomiędzy Dorothy i Jeffreyem rodzi się chora, perwersyjna więź. Chłopak wkracza w nowy, gwałtowny i brutalny świat uczuć. Dorothy staje się od tej chwili skrajną alternatywą dla więzi zrodzonej pomiędzy nim a Sandy. Ta druga oparta jest na romantycznej miłości i partnerstwie, jest czysta i normalna. Związek z Dorothy jest upadły i wypaczony, miłość zostaje zastąpiona perwersyjnym seksem, chorymi zależnościami, sadyzmem. Ten dualizm jest bardzo mocno zarysowany. Jeffrey funkcjonuje emocjonalnie na dwóch antagonistycznych płaszczyznach uczuć. Poznaje drugą stronę, której istnienia nawet nie podejrzewał. Dwie kobiety. Dwa skrajne światy istnieją równolegle i zwalczają się nawzajem. Kotara zostaje powoli odsłonięta, na światło dzienne wypełza antyLumberton.

Podczas drugiego spotkania Jeffrey poznaje także Franka. Dennis Hopper kreuje jednego z najznamienitszych psycholi w dziejach kina. Frank reprezentuje całkowite wynaturzenie i zło. O ile Dorothy może funkcjonować jako opozycja wobec niewinności i normalności Sandy, tak Frank jest tym samym wobec Jeffreya, wobec racjonalności w ogóle. To człowiek opętany piosenką o cukierkowatego koloru klaunie, zwanym Piaskowym Dziadkiem i niebieskim aksamitem, żywiący się i oddychający cierpieniem, sadyzmem, po prostu złem. Swoisty demon ciemnej strony świata, reprezentujący wszystko to, co najohydniejsze i najpodlejsze. Nawet przez chwilę nie dostrzegamy w nim człowieka. To czyste zło budujące swój bezwzględny dziwaczny świat na bólu i cierpieniu Dorothy. Podczas drugiego spotkania wiele enigmatycznych wątków się rozjaśnia. Jeffrey poznaje prawdę i bohaterów tego piekła. Podąża dalej, głębiej, angażuje się emocjonalnie. Drugie spotkanie z Frankiem kończy się szaleńczą jazdą z demonem, otarciem się o śmierć i poznaniem zasad gry nowo odkrytego świata.

REKLAMA