Ludzie, którym NIE PODOBAŁY SIĘ ich FILMOWE BIOGRAFIE
Filmy biograficzne dostarczają nam niesamowitych historii z życia tych osób, których życiorysy wydały się wystarczająco ciekawe, by przelać je na ekran. W wielu przypadkach bohaterowie, których dotyczą filmy, biorą udział w ich produkcji chociażby w roli konsultanta. Oczywiście jeśli filmowa biografia dotyczy osoby żyjącej. Tworzenie biografii znanej osoby za jej życia rodzi to ryzyko, że ekranowe dzieło może, delikatnie mówiąc, nie przypaść jej do gustu, co będzie stanowiło poważną antyreklamę. Oto ludzie, którym nie podobały się ich filmowe biografie. I to, co na ten temat miały do powiedzenia.
Mark Zuckerberg (The Social Network)
Film w reżyserii Davida Finchera zdobył aż trzy statuetki Oscara, zyskując ogromną popularność. Sukces produkcji nie cieszy jednak wszystkich, między innymi głównego bohatera opowieści, Marka Zuckerberga. Nie ma się co dziwić, Fincher nie przedstawia go w zbyt korzystnym świetle. Zdaniem założyciela Facebooka w filmie było kilka nieścisłości. Zgadzała się głównie garderoba odtwórcy głównej roli, Jessego Eisenberga. Jaki był główny zarzut Zuckerberga? Dotyczył tego, że twórcy biografii błędnie założyli, że jego motywacją do stworzenia Facebooka była chęć zdobywania dziewczyn. Prawda jest jednak taka, że Zuckerberg nie był wtedy sam, a w tym samym czasie, kiedy rodził się Facebook, spotykał się ze swoją obecną żoną, Priscillą Chan. Jak twierdzi, twórcy musieli nieco ubarwić historię, gdyż rzeczywistość była za mało ekscytująca.
Art Howe (Moneyball)
Moneyball, z Bradem Pittem, Jonahem Hillem czy Philipem Seymourem Hoffmanem, opowiadającym o managerze Oakland Athletics nie przypadł do gustu Artowi Howe’owi, zawodowemu baseballiście i trenerowi. Mężczyzna stwierdził, że dzieło Bennetta Millera zepsuło mu reputację, nad którą ciężko pracował. W jego postać wcielił się Philip Seymour Hoffman. Zdaniem Howe’a aktor w żaden sposób nie przypomina go fizycznie. Sam sposób, w jaki aktor go przedstawił, nazwał mocno – rozczarowującym. Na tym jednak nie kończą się oskarżenia bohatera biografii. Howe nie szczędził gorzkich słów. „Całą swoją karierę poświęciłem temu, by zbudować dobrą reputację. Być dobrym graczem w baseball i kimś, kogo ludzie polubią. […] Ludzie, którzy mnie jednak nie znają, a że Brad Pitt to wielkie nazwisko, więc ludzie chętnie obejrzą ten film, wszyscy ci ludzie zobaczą mnie całkowicie innego, niż jestem, co jest nieprawdziwe i niesprawiedliwe. Więc tak, jestem wkurzony”, wyznał Art Howe.
Marc Schiller (Sztanga i cash)
Michael Bay, w przerwie między Transformersami, nakręcił film Sztanga i cash, który opowiada historię kulturystów wcielających w życie pomysł porwania bogatego biznesmena i wyłudzenia od niego pieniędzy za pomocą mało przyjemnych tortur. W role uroczych kulturystów wcielili się Mark Wahlberg, Dwayne Johnson i Anthony Mackie. Czarny humor, absurd sytuacji i gra aktorska znanych i lubianych aktorów sprawiły, że widownia była zachęcona do sympatyzowania z ekranowymi porywaczami, nie bacząc na to, jakiej zbrodni się dopuszczają. Warto jednak wskazać, że film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, które doprowadziły nawet do morderstw prawdziwych ludzi. Na ten temat wypowiedział się Marc Schiller, jedna z ofiar gangu kulturystów, która była inspiracją do stworzenia ekranowego bohatera Victora Kershawa. Stwierdził, że film wyśmiewa się z bólu i cierpienia, które znosił, a film celowo przedstawia ofiary w głupi sposób, aby powstrzymać widzów przed odczuwaniem współczucia. Oskarżył więc Baya, że przemienił niezwykle tragiczne wydarzenia w pokręcony i zabawny film.
David Letterman (The Late Shift)
Film Betty Thomas prezentuje kulisy odejścia Johnnego Carsona z Tonight show oraz bitwę między Jayem Leno i Davidem Lettermanem o przejęcie jego miejsca. Na temat produkcji negatywnie wypowiadał się właśnie David Letterman. Wyraził swoje zdanie w charakterystycznym dla niego stylu: „Jest to największe marnotrawstwo filmu od czasu wideo z mojego ślubu”. Nie był zbyt miły również dla jego odtwórcy, Johna Michaela Higginsa, mówiąc, że wyglądał na ekranie niczym „psychopatyczny szympans”. Latterman nie był jedyną niezadowoloną osobą. Helen Kuschnick wniosła pozew o zniesławienie przeciwko producentom filmu. W rolę biznesmenki wcieliła się Kathy Bates.
Julian Assange (Piąta władza)
Biografia Juliana Assange’a i Daniela Domscheit-Berga, mężczyzn, którzy założyli WikiLeaks, aby ujawniać sekrety rządowe oraz przestępstwa wielkich korporacji, był głośną premierą 2013 roku. Do fanów filmu nie należy jednak sam Julian Assange, w którego postać wcielił się jasnowłosy Benedict Cumberbatch. Co było tego powodem? Nie trzeba się domyślać, wystarczy posłuchać samego Assange’a, który twierdził, ze film Billa Condona jest „zmasowanym atakiem propagandowym” wymierzonym w jego osobę. Cumberbatch komunikował się mailowo z samym Assange’em. Chciał się z nim spotkać, by lepiej zbudować swoją postać w filmie. Nie spodziewał się jednak, że Assange będzie usilnie zachęcał go do porzucenia roli. „Wierzę, że jesteś dobrym człowiekiem, ale nie wierzę, ze ten film będzie dobry. Zostaniesz wykorzystany, aby pozornie przedstawić prawdę, ale w rzeczywistości by ją zdusić. Aby przedstawić mnie jako osobę moralnie skompromitowaną i umieścić mnie w fałszywej historii”, pisał do aktora bohater, o którego życiu nakręcono Piątą władzę.
Mike Oher (Wielki Mike. The blind side)
Nominowany do Oscara film Johna Lee Hancocka opowiada prawdziwą historię Michaela Ohera, bezdomnego nastolatka z trudną przeszłością, który po tym, jak trafił pod skrzydła bogatej rodziny, zostaje gwiazdą amerykańskiego futbolu. Wielu widzom nie spodobał się film przez wgląd na mit „białego wyzwoliciela”, który utrwala film Lee Hancocka. Podnosząca na duchu historia od zera do bohatera nie przypadła do gustu także samemu tytułowemu Michaelowi. Dlaczego? Mike Oher uważa, że The blind side mocno skomplikował jego karierę. Nie podoba mu się uwaga i dodatkowe uznanie, jaką na siebie ściągnął. Jak twierdzi bohater, chciałby, aby jego popularność była wynikiem wyłącznie jego osobistych dokonań w NFL, a nie tego, co ludzie wynieśli z filmu o jego prywatnym życiu.
Patch Adams (Patch Adams)
Patch Adams, film Toma Shadyaca, przybliża życiorys tytułowego Patcha Adamsa, w którego rolę wcielił się Robin Williams. Historia bohatera zdecydowanie zasługiwała na film. Dzieło Shadyaca przybliża historię mężczyzny, który po nieudanej próbie samobójczej postanawia zostać lekarzem, a jego niekonwencjonalne podejście do zawodu przysparza mu przyjaciół, a także wrogów. Adams m.in. używał humoru i kostiumów klauna, aby złagodzić cierpienie swoich pacjentów. Choć film odniósł sukces kasowy, krytycy nie byli tak szczodrzy. Krytykowano nie tylko samo dzieło, ale i grę aktorską Williamsa. Sam tytułowy bohater, prawdziwy Patch Adams, był jednak najbardziej zły na to, że Shadyac skupił się głównie na komediowych aspektach jego pracy, a bagatelizował poważne tematy, takie jak jego skomplikowaną działalność aktywisty czy budowanie Gesundheit! Instytut, bezpłatnego szpitala. Oskarżył również Williamsa, że ten nie przeznaczył ani centa ze swojej gaży na szpital przedstawiony w filmie. Po śmierci aktora opinia Adamsa złagodniała, a ten przyznał się, że aktor był „opiekuńczym i współczującym człowiekiem”.