search
REKLAMA
Zestawienie

Aktorzy, którzy ODMÓWILI roli w trylogii WŁADCA PIERŚCIENI

Odys Korczyński

5 marca 2021

REKLAMA

Russell Crowe

Odpadł Nicolas Cage, a także Daniel Day-Lewis. Co więc spowodowało, że urodzony przecież w Wellington Russell Crowe odmówił? Pieniądze? Tak mogło się wydawać na początku, ale z biegiem lat Crowe zaczął zupełnie inaczej tłumaczyć powody odmowy. Crowe’owi zaproponowano, oprócz mniejszej, oszczędnej gaży, 10 procent z przyszłych zysków, co jest wspaniałą kwotą, o czym nie mógł wiedzieć w momencie planowania produkcji Władcy Pierścieni. Być może owa niewiedza spowodowała dziwne tłumaczenia aktora po latach, kiedy już dobrze wiedział, ile trylogia zarobiła i jak to się ma do jego zarobków w tym czasie. Russell Crowe słynie z trudnego charakteru pełnego sprzecznych emocji przekładających się na zachowanie, stąd może tak enigmatyczne, wykluczające się tłumaczenia. A więc najpierw Crowe nie był zadowolony z propozycji finansowej przedstawionej przez New Line Cinema, czyli owych 10 procent zysków. Kilka lat później zaczął nieco rozmywać swoją niegdysiejszą decyzję, twierdząc, że pieniądze wcale aż takie ważne nie były, a tak naprawdę to Peter Jackson nie chciał go w ekipie, tylko został zmuszony do zaproponowania mu roli Aragorna. Takie tłumaczenia doprawdy brzmią dość dziwnie. Czemu dopiero teraz Russell Crowe podzielił się nimi z opinią publiczną?

Kate Winslet

Zanim w ogóle pojawiła się propozycja zagrania Éowiny, Peter Jackson mógł się przekonać, na co stać Kate Winslet w Niebiańskich istotach, które reżyserował. Minęło trochę lat. Winslet zaczęła być rozchwytywana. Rola w Titanicu otworzyła przed nią aktorski świat na tyle, że aktorka musiała się dobrze zastanowić, co jest więcej warte – drugoplanowa rola u Jacksona czy zadbanie o karierę w mniejszych produkcjach. W podjęciu przez nią odmownej decyzji miał zapewne znaczenie również czas realizacji zdjęć do Władcy Pierścieni. Straszył on większość aktorów niczym widmo unoszące się nad całą produkcją. Mimo że rola Éowiny mogła być nieco poniżej oczekiwań Kate Winslet w tamtym momencie jej kariery, można się zastanawiać, czy nie wyszłaby lepiej na współpracy z Jacksonem, nawet odliczając ten długi czas produkcji. Spoglądając w jej portfolio, w czasie zdjęć do Władcy Pierścieni nie zagrała w aż tak kluczowych dla swojej kariery filmach, nie licząc nominacji do Oscara za rolę w Iris w 2001 roku. Finalnie Winslet zastąpiła Australijka Miranda Otto wciąż bez żadnych znaczących nagród na koncie.

Uma Thurman

Pisząc o Éowinie, nie można pominąć Umy Thurman, chociaż urodą pasowałaby znacznie lepiej do roli Galadrieli niż bardziej niepozornej siostrzenicy Théodena. Jackson próbował jednak obsadzić ją w roli Éowiny. Trafił niestety na moment, kiedy Uma Thurman dopiero co urodziła Mayę. Wspólnie z ówczesnym mężem Ethanem Hawkiem zafiksowali się na byciu rodzicami tak bardzo, że wzięcie udziału w tak dużym projekcie nie miało racji bytu. Dziecko było za małe, żeby przeprowadzać się na tak długi czas do Nowej Zelandii. Co ciekawe, kiedy córka Umy nieco podrosła, a ona już przestała być żoną Hawke’a, aktorka stwierdziła, że bardzo żałuje odmownej decyzji co do roli Éowiny. Minęło kolejnych kilka lat, żeby Uma dojrzała do jeszcze mocniejszego stwierdzenia – rezygnacja z roli u Jacksona była jedną z jej najgorszych decyzji zawodowych. Warto również wspomnieć, że jej ówczesny mąż był rozważany przez Jacksona i ekipę jako aktor mogący zagrać Faramira. Kto wie, czy po dyskusjach z żoną obydwoje nie podjęli decyzji, że żadne z nich nie weźmie udziału we Władcy Pierścieni ze względu na córkę. Wspomniana wyżej postać Galadrieli także nie miała szczęścia do aktorki. Rozważana przez reżysera Lucy Lawless, gwiazda telewizyjnego serialu Xena: Wojownicza księżniczka, musiała zrezygnować z roli ze względu na wychowywanie niedawno urodzonego dziecka. Ale czy pasowałaby do tej roli? Nie wyobrażam sobie niezbyt eterycznej Lawless np. w scenie, kiedy Galadriela zaprasza Froda do spojrzenia w taflę magicznego źródła bijącego w Lothlórien.

A teraz pomyślmy, co by się stało, gdyby wymienieni w tym zestawieniu aktorzy zgodzili się na proponowane im role? Gandalf byłby wiecznie porównywany do Jamesa Bonda albo oskarżany o społeczne dystansowanie się. Odtwarzający Boromira Liam Neeson miałby skryte pretensje, że w blockbusterze znów musiał zbyt wcześnie umrzeć, Aragorn zarówno w wydaniu Crowe’a, jak i Daniela Day-Lewisa nazbyt by gwiazdorzył, a i utrudniał ekipie prace na planie, za to Kate Winslet nie byłaby w stanie dać z siebie wszystkiego, gdyż za bardzo analizowałaby, jakie oscarowe szanse straciła przez udział w projekcie Jacksona. To oczywiście nieco prześmiewcze ujęcie tematu, jednak warto pomyśleć poważnie, co by się przy takiej obsadzie stało z naszymi ikonicznymi bohaterami.

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA