Platforma HBO nareszcie odsłoniła karty przed wiernymi fanami serii Harry Potter – w ostatnich tygodniach dowiedzieliśmy się bowiem, którzy aktorzy pojawią się w obsadzie wyczekiwanego serialu poświęconemu magicznemu uniwersum. Co ciekawe, na udział w produkcji HBO zgodziłby się także znany potteromaniakom odtwórca roli Syriusza Błacka, Gary Oldman. Artysta, który wystąpił w czterech filmach słynnej serii, zdradził, która postać byłaby dla niego najciekawszym aktorskim doświadczeniem.
Gary Oldman po latach od premiery ostatniego filmu o młodym czarodzieju, wciąż mile wspomina prace na planie słynnej serii (artysta wystąpił nawet w specjalnym dokumencie HBO wypuszczonym z okazji 20-lecia Kamienia Filozoficznego). Co więcej – w niedawnym wywiadzie dla Variety aktor przyznał, iż z chęcią dołączyłby do obsady serialu Harry Potter, którego premiera odbędzie się już w przyszłym roku. Choć świat poznał już oficjalnie nazwiska artystów, którzy odegrają główne role w nowej produkcji, filmowy Syriusz Black twierdzi, że w obecnym wieku dobrze sprawdziłby się jako Dyrektor Hogwartu, Albus Dumbledore.
Celowałbym w Dumbledore’a. Zbliżam się tam, zbliżam. Dokładnie do wieku, w którym był Dumbledore.
Biorąc pod uwagę to, iż twórcy nowego serialu platformy HBO pragną pokazać historię młodego Pottera z innej, rozszerzonej perspektywy, której zabrakło w filmach Warner Bros. oraz to, że do produkcji zaangażowano aktorów niezwiązanych poprzednio z serią, Gary Oldman i tak nie mógłby ponownie wkroczyć do świata magii i czarodziejstwa. Jak dowiedzieliśmy się już jakiś czas temu, w profesora Albusa Dumbledore’a w serialu Harry Potter wcieli się John Lithgow – amerykański aktor znany m.in. z The Crown czy Konklawe.
