search
REKLAMA
Analizy filmowe

A.I. SZTUCZNA INTELIGENCJA. Baśń w płaszczyku science fiction i gorzka diagnoza społeczna

„A.I. Sztuczna Inteligencja” jest jednocześnie baśnią w płaszczyku science fiction oraz bardzo gorzką diagnozą społeczną, niepozostawiającą żadnych złudzeń co do moralnej kondycji...

Janek Brzozowski

11 marca 2022

REKLAMA

Zamiast marazmu i melancholii spowodowanej nabyciem samoświadomości David odnajduje w książce Collodiego nadzieję. Protagonista bardzo mocno przeżywa przygody drewnianego pajacyka, identyfikując się z głównym bohaterem bajki. To właśnie wtedy w androidzie rodzi się obsesja, która będzie kierowała nim przez całą resztę filmu. Obsesja odnalezienia Błękitnej Wróżki: magicznej istoty, która potrafiłaby przemienić androida w prawdziwego chłopca, człowieka z krwi i kości9. W takim kontekście późniejsze przygody Davida odczytywać można również jako perypetie osoby „opętanej” przez tekst kultury – filmowy dowód na to, jak wielką siłą oddziaływania dysponują dzieła sztuki.

Jego obsesja nasila się po tym, jak bohater zostaje porzucony przez matkę w lesie. Wówczas przemiana w prawdziwego chłopca urasta do rangi jedynego środka, który umożliwiłby Davidowi powrót do domu i odzyskanie miłości Moniki10. Jak konstatuje Fiłonowicz: „Trudno o bardziej baśniowe marzenie niż chęć przejścia metamorfozy i pragnienie powrotu do domu”11. Miejsce, w którym rozpoczyna się podróż androida, nie jest przypadkowe. Las jest stałym elementem przygód baśniowych bohaterów, takich jak Jaś i Małgosia, Królewna Śnieżka czy Czerwony Kapturek. Bruno Bettelheim analizuje jego znaczenie w kontekście bajek w następujący sposób:

Las […] symbolizuje miejsce, w którym zgłębiamy własne ciemności wewnętrzne, gdzie rozstrzygamy pytanie, kim jesteśmy, i zaczynamy rozumieć, kim pragniemy być. […] Od najdawniejszych czasów las, który jest niemal nie do przebycia i w którym się gubimy, symbolizuje ciemny, ukryty, niemal niedający się przeniknąć świat naszej nieświadomości12.

Już na samym początku wędrówki David musi zmierzyć się ze śmiertelnie poważnym zagrożeniem – łowcami robotów, którzy wyłapują bezpańskie androidy, a następnie w efektowny sposób niszczą je na arenie. Co znaczące, mechaniczne pojazdy, którymi poruszają się łowcy, stylizowane są na wilki – stworzenia często pojawiające się w baśniach, najczęściej, tak jak w filmie Spielberga, w wyjątkowo negatywnej roli. Razem z czarownicami i smokami stanowią one bodaj najbardziej reprezentatywny, podstawowy zestaw baśniowych antagonistów (wspomnieć wystarczy chociażby Czerwonego Kapturka, Wilka i siedem koźląt czy Trzy małe świnki). Za mechanicznymi wilkami kryją się jednak w przypadku A.I. Sztucznej Inteligencji prawdziwe potwory – pałający niewytłumaczalną nienawiścią ludzie.

Całe szczęście David nie odbywa swojej podróży samotnie. Towarzyszą mu dwaj „magiczni pomocnicy”: robo-miś Teddy oraz poznany w czasie leśnej obławy Żigolak Joe. Pierwszy z nich jest swoistym odpowiednikiem Gadającego Świerszcza z bajki Collodiego. Stanowi upersonifikowane sumienie Davida, odwodzące go od podejmowania złych decyzji (ostrzega androida przed zjedzeniem szpinaku – jego rada zostaje jednak, jak to często bywało w przypadku mówiącego owada z Pinokia, zignorowana). Drugi natomiast jest przewodnikiem Davida po świecie przyszłości. Jako jedyny z całej trójki spędził trochę czasu w towarzystwie ludzi pochodzących z innej klasy społecznej niż uprzywilejowani Swintonowie – jest „najstarszy i przyjmuje rolę opiekuna, a nawet ojca chłopca”13. Z racji wykonywanego zawodu odpowiada on również za symboliczny (główny bohater jest w końcu androidem i nie odczuwa pociągu seksualnego) początek procesu inicjacji seksualnej protagonisty. Postulowana przez Joego podróż do Rouge City „stanowi nie tylko kolejny etap wyprawy bohaterów, ale także ciekawe odwołanie do ważnego elementu świata baśni – podprogowego, silnego zabarwienia erotycznego tych historii, kluczowego dla inicjacyjnego charakteru podróży”14. Co ciekawe, postać ta istniała już w pierwszej wersji scenariusza Winstona, a jej obecność Kubrick miał skomentować znamiennymi słowami: „Zgaduję, że właśnie straciliśmy rynek dziecięcy”15.

9 Choć pozornie cel Pinokia i Davida jest taki sam, przemiana w prawdziwego chłopca, ich motywacje są zupełnie inne. Jak pisze Georgia Pantelli: „Podróż Pinokia rozpoczyna się ze względu na jego ciekawość i chęć eksploracji świata, uwzględnia ona również eksplorowanie samego siebie, a więc stawanie się prawdziwym chłopcem. W przypadku Davida nie ma mowy o żadnej podróży wewnętrznej; jego zadaniem jest powrót do domu po tym, jak został porzucony. Tylko w takim celu pragnie on stać się prawdziwy: aby zostać zaakceptowanym i pokochanym przez matkę” (G. Pantelli, From Puppet to Cyborg: Posthuman and Postmodern Retellings of the Pinocchio Myth, tłum. własne, Londyn 2016, s. 76).

10 Jeżeli zaufać rozpoznaniom Ericha Fromma, to z psychologicznego punktu widzenia najważniejszy cel Davida, odzyskanie matczynej miłości, jest nieosiągalny: „Miłość matki jest szczęściem, jest spokojem, nie trzeba jej zdobywać, nie trzeba na nią zasługiwać. Ale fakt, że miłość macierzyńska nie jest niczym uwarunkowana, ma negatywną stronę. Na tę miłość nie tylko nie trzeba zasłużyć – ale także nie można jej zdobyć, wywołać ani nią kierować. Jeśli istnieje, jest błogosławieństwem; jeżeli jej nie ma, wydaje się, że całe piękno uszło z życia – i nie można uczynić nic, aby ją zrodzić” (E. Fromm, O sztuce miłości, przeł. A. Bogdański, Poznań 2021, s. 49).

11 Ibidem, s. 81.

12 B. Bettelheim, op. cit., s. 157; cyt. za: A. Fiłonowicz, op. cit., s. 80.

13 A. Fiłonowicz, op. cit., s. 88.

14 Ibidem, s. 89.

15 I. Winston, Plumbing Stanley Kubrick, tłum. własne, dostęp online (21.02.2022): https://web.archive.org/web/20080703134444/http://www.ianwatson.info/kubrick.html.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA