search
REKLAMA
Zestawienie

8 świetnych filmów O OSOBACH LGBT+, które WARTO ZNAĆ

Musiało minąć sporo czasu, żeby kino zaczęło przedstawiać osoby ze społeczności LGBT+ tak, jak na to zasługują.

Michalina Peruga

18 września 2021

REKLAMA

Historia reprezentacji osób LGBT+ jest tak długa, jak samo kino. W 1894 roku powstał Dickson Experimental Sound Film Williama K. L. Dicksona zrealizowany w studiu Thomasa Edisona. Była to pierwsza próba połączenia obrazu z dźwiękiem, a także pierwszy film LGBT, przedstawiający dwie pary tańczących razem mężczyzn. Wczesne kino hollywoodzkie na długo przed Pół żartem, pół serio bardzo chętnie wykorzystywało zamianę ról płciowych i cross-dressing dla celów komicznych, tak jak chociażby w Pannie Charlie (1915) Charliego Chaplina. Niestety przedstawienia osób LGBT+ we wczesnym okresie kina są bardzo stereotypowe – geje to zniewieściali mężczyźni (ang. sissy), a lesbijki, jeśli już się pojawiają, to typowe „babochłopy”.

Po wprowadzeniu Kodeksu Haysa w Hollywood osoby LGBT+ o wiele rzadziej pojawiały się na ekranie, co nie znaczy, że całkowicie wyrugowano je z kinematografii. Częściej jednak przybierały one postać złoczyńców, jak chociażby Joel Cairo grany przez Petera Lorre’a w Sokole maltańskim (1941), Pani Danvers (Judith Anderson) w Rebece (1940) czy dwójka morderców, Phillip Morgan (Fairley Granger) i Brandon Shaw (John Dall), w Sznurze (1948) Alfreda Hitchcocka.

Kiedy queerowy bohater nie był czarnym charakterem, jego historia była pełna tragizmu i najczęściej kończyła się śmiercią. Tym filmowym tropem przez lata podążali twórcy takich filmów jak Niewiniątka (1961) z Audrey Hepburn i Shirley MacLaine, Ofiara (1961) z Dirkiem Bogardem, a nawet współczesnej Tajemnicy Brokeback Mountain (2005). Musiało minąć sporo czasu, żeby kino zaczęło przedstawiać osoby ze społeczności LGBT+ tak, jak na to zasługują – ukazując ich z należnym im szacunkiem jako zwyczajnych ludzi ze swoimi problemami, radościami i planami na przyszłość. Oto osiem najlepszych filmów o osobach LGBT+.

Chórzyści (1970)

Chórzyści uważani są za kamień milowy kina queerowego. To film bardzo ważny, bo jeden z pierwszych w kinie amerykańskim poświęcony w całości osobom homoseksualnym. Główny bohater Michael (Kenneth Nelson), pisarz, organizuje dla swojego przyjaciela Harolda (Leonard Frey) przyjęcie urodzinowe w swoim mieszkaniu. Pomaga mu Donald (Frederick Combs). Zaproszeni są także Emory (Cliff Gorman), stereotypowy, zniewieściały dekorator wnętrz, pracownik księgarni Bernard (Reuben Greene), fotograf mody Larry (Keith Prentice) i jego partner Hank (Laurence Luckinbill), nauczyciel w trakcie rozwodu. Kiedy na przyjęciu niespodziewanie zjawia się Alan (Peter White), dawny przyjaciel z college’u Michaela i jedyny heteroseksualny mężczyzna w towarzystwie, atmosfera gęstnieje, a napięcie rośnie z każdą minutą.

Film Williama Friedkina (Francuski łącznik, Egzorcysta) prezentuje dość gorzki obraz tego, co to znaczyło być homoseksualistą w latach 70. „Pokaż mi szczęśliwego homoseksualistę, a pokażę ci zwłoki geja” – mówi pod koniec filmu Michael. Główny bohater jest zgorzkniały, nie do końca pogodzony ze swoją orientacją seksualną i tym, kim jest, zwracając uwagę na problem zinternalizowanej nienawiści wśród osób homoseksualnych spowodowanej brakiem akceptacji społeczeństwa.

Kochać się (1982)

Bohaterem filmu w reżyserii Arthura Hillera jest Zack Elliot (Michael Ontkean znany z roli szeryfa Harry’ego Trumana w Miasteczku Twin Peaks), utalentowany onkolog, który od ośmiu lat jest żonaty ze swoją miłością z college’u Claire (Kate Jackson), kierowniczką w stacji telewizyjnej. Mieszkają w Los Angeles, a ich małżeństwo wydaje się pozornie udane – łączy ich przyjaźń, obdarzają się szacunkiem i czułością. Zack walczy jednak z pociągiem do mężczyzn, o którym Claire nie ma pojęcia. Spotyka się z mężczyznami i uczęszcza do gejowskich barów, chociaż nie angażuje się w relacje seksualne, do czasu gdy do jego gabinetu przychodzi pisarz Bart McGuire (Harry Hamlin). Otwarcie identyfikuje się jako homoseksualista i prowadzi hedonistyczny styl życia pełen seksu bez zobowiązań. Między Zackiem i Bart natychmiast zaczyna iskrzyć i wkrótce umawiają się na lunch.

Kochać się był pierwszym filmem, który w centrum stawiał związek jednopłciowy i jednym z nielicznych, który przedstawiał homoseksualną relację jako miłość opartą na przyjaźni i zrozumieniu. To także pierwszy film o tematyce LGBT+ zrealizowany przez duże studio filmowe – 20th Century Fox.

Pustynia serca (1985)

Chociaż dzisiaj ten film Donny Deitch nie zaskakuje już swoją fabułą, to rzecz, którą przyjemnie się ogląda, a warto wspomnieć o niej ze względu na fakt, że, podobnie jak Kochać się, była to pierwsza amerykańska produkcja z głównym wątkiem lesbijskim, w dodatku przedstawiającym relację między dwoma kobietami jako coś pozytywnego. Vivian (Helen Shaver), profesorka po trzydziestce, właśnie rozwodzi się mężem i wyjeżdża na ranczo w Nevadzie. Tam zakochuje się w Cay (Patricia Charbonneau), młodej, niepokornej artystce.

Celuloidowy schowek (1995)

Ten świetny dokument w reżyserii Roba Epsteina i Jeffreya Friedmana opowiada o historii kina LGBT+ na przestrzeni lat. Film nakręcono w 1995 roku, nie uświadczymy więc w nim Tajemnicy Brokeback Mountain czy Tamtych dni, tamtych nocy, odkryjemy za to szereg mało znanych, ciekawych produkcji. Film wzbogacony jest o wywiady z aktorami wcielającymi się w role osób LGBT (Tom Hanks w Filadelfii czy Whoopi Goldberg w Kolorze purpury) oraz z homoseksualnymi krytykami i krytyczkami filmowymi, opowiadającymi o swoich doświadczeniach z reprezentacją osób LGBT+ na ekranie.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA