search
REKLAMA
Zestawienie

Najbardziej ORYGINALNE horrory XXI wieku

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

21 kwietnia 2020

REKLAMA

Od samego początku XXI wieku mamy do czynienia z renesansem gatunku horroru. Pojawiają się coraz to oryginalniejsze produkcje, które składają hołd klasykom oraz oferują kinomanom zupełnie nową jakość. Oto kilka moich ulubionych, a zarazem najciekawszych horrorów z ostatnich 19 lat.

Inni (2001)

Inni

Na liście nie mogło zabraknąć hiszpańskich horrorów, które wprowadzały i nadal wprowadzają do tego gatunku nową jakość. Gęsta, duszna atmosfera pogrążonego w mgle domostwa udziela się głównej bohaterce, która zaczyna podejrzewać, że jej dom jest nawiedzony. Jednocześnie musi zajmować się dwójką dzieci cierpiących na dziwną przypadłość – mają alergię na słońce. Gotycki klimat w połączeniu ze świetnym występem Nicole Kidman nie raz, nie dwa sprawił, że podskoczyłam w fotelu. To zupełnie inny rodzaj straszenia, dużo bardziej wyrafinowany niż klasyczne jump-scare’y.

[Rec] (2007)

rec

Kolejny hiszpański tytuł – tym razem zupełnie nowe spojrzenie na filmy o zombie. W [Rec] śledzimy losy ekipy telewizyjnej uwięzionej w budynku pełnym nieumarłych. To chyba najlepszy film z gatunku found footage nakręcony w XXI wieku. Nijakie Paranormal Activity nawet nie umywa się do europejskiej produkcji. To też chyba jeden z niewielu przypadków, gdzie trzęsąca się kamera nie jest problemem, a zabiegiem celowym. Mamy bowiem do czynienia z intensywną historią, która wręcz wymaga wykorzystania tego zabiegu. [Rec] wywołuje strach i niepokój, gdyż kamerzysta tak naprawdę nie wie, gdzie patrzeć, aż w końcu okazuje się, że jest już za późno.

Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (2015)

Robert Eggers to kolejny przykład reżysera, który nie tylko pieczołowicie dba o wszelkie szczegóły, ale potrafi bawić się horrorową konwencją, tworząc coś niezwykle oryginalnego. Sama historia wydaje się być czymś, o czym wiele razy słyszeliśmy, jednak nigdy nikt nie odważył się przenieść takiej historii o wiedźmach na duży ekran. To przewrotne doświadczenie, ze względu na fakt, iż fabuła jest niezwykle prosta, zaś strach i przerażenie są realne jak nigdy wcześniej. Patrząc na lęki i fascynacje związane z XVII-wiecznym życiem, współczesny widz zaczyna wierzyć w moc diabła i czarnego kozła, który jest jego posłańcem. W Czarownicy wybrzmiewają echa pierwszych kinowych opowieści grozy. Film bez wątpienia stanie się klasykiem.

Lighthouse (2019)

Nie mogłam powstrzymać się przed dodaniem na listę kolejnego obrazu Eggersa, gdyż Lighthouse było dla mnie niesamowitym filmowym przeżyciem. Czarno-białe widowisko skupia się na toksycznej męskości, mitologii, wierzeniach i baśniowej warstwie wizualnej. A interpretacji jest tak wiele jak osób, które oglądały film. Bo w Lighthouse niewiele rzeczy jest pewnych. Nawet to, czy bohaterów od szaleństwa dzieli tylko jeden krok, czy już dawno ten krok zrobili. Już sam fakt, iż jeden z nich stopniowo traci kontrolę nad sobą i otoczeniem, otwiera pole do interpretacji. Ważnym bohaterem filmu okazuje się być natura, która przejmuje kontrolę nad latarnią morską oraz dwoma głównymi bohaterami.

Hostel (2005)

Hostel

Eli Roth ze swoim filmem Hostel wprowadził do filmowego obiegu gatunek torture porn, dziś traktowany raczej jako ciekawostka z poprzedniej dekady. W roku 2005 był jednak wielkim hitem, który wyniósł reżysera na szczyt. Niech nikogo nie zmyli nadmiar krwi i gore na ekranie – produkcja stanowi bowiem zgrabny komentarz do hedonistycznej turystyki wschodnioeuropejskiej uprawianej przez Amerykanów. Historia jest niezwykle prosta: grupa imprezowych nastolatków zostaje wybrana, by zginąć z rąk członków ekskluzywnego klubu uwielbiających różnego rodzaju tortury. Choć późniejsze dzieła reżysera to totalny chaos, Hostel do dziś pozostaje przykładem świetnego pomysłu i społecznego komentarza zamkniętego w ramy czystej grozy.

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Chociaż docenia żelazny kanon kina, bardziej interesuje ją poszukiwanie takich filmów, które są już niepopularne i zapomniane. Wielka fanka kina klasy Z oraz Sherlocka Holmesa. Na co dzień uczestniczka seminarium doktoranckiego (Kulturoznawstwo), która marzy by zostać żoną Davida Lyncha.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA