search
REKLAMA
Zestawienie

Powody, dla których RANCZO to jeden z NAJLEPSZYCH polskich seriali

Ranczo to jeden z najpopularniejszych polskich seriali telewizyjnych.

Maja Budka

30 listopada 2021

REKLAMA

Między wójtem a plebanem stara wojna wiecznie trwa. Michałowa gotuje na plebanii. Lucy główkuje, jak zmienić świat, albo chociaż Wilkowyje, na lepsze. A ławeczka spod sklepu u Więcławskiej niczym antyczny chór komentuje wydarzenia. Wilkowyjska proza życia. 

Ranczo to jeden z najpopularniejszych polskich seriali telewizyjnych. Jako że emisja 10 sezonów trwała od 2006 do 2016 roku, wielu pamięta go głównie jako element z dzieciństwa czy młodości. Nie wiem, jakim cudem, ale ja Ranczo poznałam dopiero kilka miesięcy temu. I od razu się zakochałam. I jeśli wciąż zdarzają się ci, którzy uważają, że Ranczo to niewarty uwagi serial umacniający stereotypy, śpieszę z argumentami, dlaczego jest to jedna z najlepszych polskich produkcji telewizyjnych.

Bo Ranczo demaskuje nasze wady

Wilkowyje, gdzie rozgrywa się akcja, to typowa polska wieś, w której panuje powszechny i usprawiedliwiony alkoholizm oraz niski poziom wykształcenia, za to duża bieda i bogobojność. Ranczo nie oddaje jednak polskiej wsi z dokumentalistycznym obiektywizmem, a raczej w nieco ugrzeczniony sposób. Hit TVP to przede wszystkim komedia obyczajowa, jednak nie byłaby nią bez swojej wszechobecnej polskości. Picie na ławeczce, polityczne disco polo, obowiązkowe msze w niedziele. Ranczo to Polska w pigułce. Twórcy w satyryczny sposób odnoszą się więc do uniwersalnych polskich wad i przywar. Czyli między innymi do sztucznej przyzwoitości czy pobożności. 

Nie ma to jednak na celu wyłącznie rozbawić widza. Jak to w satyrze bywa, w humorystyczny sposób piętnuje ona ludzkie zachowania, obyczaje, stosunki społeczne, przy użyciu stereotypizacji polskiej mentalności. Ale Polacy, jak żadni inni przedstawiciele jakiegoś narodu, potrafią krytykować sami siebie. Powiewem świeżości w Ranczu okazuje się Lucy, czyli Lusia, jak nazywa ją Babka Zielarka. Lucy jest Amerykanką, która po latach postanawia wrócić do ojczyzny swoich przodków i zamieszkać w dawnym dworku swojej babci w Wilkowyjach. To ona jest tą obcą, która wsiąka w wilkowyjskie społeczeństwo i potrafi głośno krytykować absurdy oraz patologie ich skostniałej mentalności. Pozwala to spojrzeć widzowi na bohaterów, czyli na nas, z nieco innej perspektywy. 

Bo odczarowuje polską wieś

serial ranczo

Idąc dalej tym tokiem rozumowania, postać Lucy była nie tylko przyczynkiem do wielu żartów sytuacyjnych. Wielkomiejska dziewczyna z New York City, America odbija się od polskich kompleksów i wszechobecnej demotywacji. Ale postanawia zostać i wprowadzić oddolne zmiany, które w przyszłych sezonach owocują. Tak jak na przykład zajęcia komputerowe, Uniwersytet Ludowy czy reforma edukacji Kusego. W przeciągu 10 sezonów bohaterowie wychodzą z nowymi inicjatywami obywatelskimi. Ich poglądy ewoluują, a horyzonty poszerzają się. Zmienia to nieco skostniałe i niezaktualizowane spojrzenie na polską wieś, która nie musi być jedynie dziurą zabitą dechami jak wieś Zagórki z filmu dokumentalnego Arizona Ewy Borzęckiej. Choć mieszkańcy Wilkowyj to bez dwóch zdań społeczeństwo konserwatywne, przywiązane do tradycji, dzięki pozytywnym wzorcom otwiera się bardziej na to, co nowoczesne, a z czasem odrzuca stanowczo to, co negatywnie kojarzy się z polską prowincją. Widać to doskonale, patrząc na serial jako całość – bohaterowie z pierwszego oraz ostatniego sezonu zdecydowanie różnią się od siebie podejściem do życia, zdobytymi doświadczeniami oraz mentalnością. 

Bo posiada bogaty przekrój bohaterów

Mieszkańcy Rancza to szeroki przekrój osobowości. Oczywiście reprezentują sobą konkretne stereotypowe role społeczne, jednak razem tworzą barwny folklor, który wyłamuje się ze sztywnych ram postrzegania polskiej wsi jedynie w kolorach szarości. Ranczo portretuje mieszkańców jako barwną lokalną społeczność pełną sprzeczności, jednak każdemu z bohaterów twórcy poświęcają na tyle uwagi, że są one w stanie ewoluować, a widz pozna ich każdą wieloaspektową stronę. Poza tym Ranczo ogląda się także dla bohaterów oraz dla relacji, które się między nimi zawiązują. Najpopularniejszym przykładem będzie tu kwitnące uczucie między Kusym a Lucy, jednak moim ulubionym jest wątek miłosny Michałowej i Stacha Japycza, który udowadnia, że miłość nie zważa na wiek.

Bo porusza ważne i trudne tematy 

Choć oglądalność i popularność Rancza mogłaby wskazywać na to, że jest to pospolity serial dla każdego widza, bez względu na pochodzenie, wykształcenie oraz wiek, wyjątkowo często scenarzyści Jerzy Niemczuk i Andrzej Grembowicz poruszają ważne społecznie tematy. Korupcja w polityce, zdrady małżeńskie, a nawet przemoc domowa. Twórcy nie boją się o tym opowiadać głośno i udawać, jakoby problemu nie było. Choć to kwestia, którą trudno ubrać w komedię, twórcy Rancza mierzą się z nią w charakterystyczny dla siebie sposób – poprzez satyrę i przerysowanie. Na przykład w odcinkach, w których kobiety z Wilkowyj tworzą grupę bojowniczek atakujących na ulicach wsi mężów bijących żony. Serial obrał właśnie taką drogę docierania do widzów z danym przekazem. Wierzę, że woli naświetlić problemy w taki sposób niż poprzez poważny dramat społeczny, którego prawdopodobnie część widzów Rancza nigdy nie obejrzałaby z własnej woli. Oprócz tego do Wilkowyj, różnymi kanałami, docierają takie nowinki jak antykoncepcja, feminizm, ochrona praw zwierząt. Oczywiście początkowo kwestie zostają odparte przez typowo wiejską zaściankową mentalność, ale z czasem bohaterowie przekonują się do zmian. Nawet kościołowi, który jest w centrum wilkowyjskiego życia, nieraz się dostaje, a staroświeckie mądrości proboszcza Kozioła są kwestionowane i stawiane w kontrze do bardziej postępowych poglądów mieszkańców tytułowego rancza.

Bo jest wciąż aktualny

Twórcy Rancza w sprytny sposób zamknęli polskie społeczeństwo w pigułce, jednak nie wiadomo, czy spodziewali się, że ich obserwacje i żarty będą aktualne aż do dziś. Na przykład odcinki, w których Paweł Kozioł organizował kampanię wyborczą przeciwko Lucy, zniechęcając do niej wyborców sloganami o obcych z zagranicy chcących zająć polskie ziemie i związanych z tym zagrożeniach. Brzmi znajomo? Szczególnie w tym czasie ponownie zyskuje to na sile. Mimo upływu lat Ranczo równie trafnie obrazuje polskie przywiązanie do religijnych paradygmatów i przesądów, nawet jeśli nie mają oparcia w rzeczywistości. Na przykład portretując Więcławskich, którzy ukrywają ciężarną córkę w czterech ścianach, aby wieś nie zaczęła gadać, że ta zaszła w ciążę bez ślubu, i to z Chińczykiem. Przykłady można mnożyć – jakby nie patrzeć, Ranczo jest serialem o wiecznej wojnie władzy świeckiej z kościelną. I jedna, i druga ma w Ranczu wiele do powiedzenia, jednak to kościół, z proboszczem na czele, cieszy się wśród mieszkańców największym posłuchem i szacunkiem. A to ze względu na przywiązanie do tradycji i katolickiej tożsamości. W kolejnych sezonach kościelne prawa coraz częściej zderzają się jednak z rzeczywistością, dzięki czemu widz może dostrzec, że niektóre ponadczasowe prawdy z ambony nie mają już oparcia w dzisiejszej rzeczywistości. 

Maja Budka

Maja Budka

Oficjalna chuliganka Wong Kar Waia

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/