NONSTOP CHUCK NORRIS. Wirtualne kopniaki z półobrotu

Kino akcji ma wiele legend, które wraz z upływem lat muszą poszukiwać nowych, mniej wyczynowych zajęć. Ale, podczas gdy Arnold Schwarzenegger i Dolph Lundgren dorabiają w reklamach gier mobilnych, Chuck Norris widzi w tej branży nowe możliwości kopania ludzi z półobrotu. Znalazł nawet programistów, którzy z jakichś powodów nie potrafili odmówić przeniesienie go do świata wirtualnego.

Nie jestem jakimś wielkim fanem gier mobilnych, ale przyznaję, że czasem bywają przydatne. Gdy zachodzi potrzeba zabicia czasu, najczęściej zdarza mi się odpalić Kung Fury: Street Rage, ale coś mi mówi, że niebawem zastąpię tę aplikację inną, także mającą korzenie filmowe…

Dwa tygodnie temu siedemdziesiąte siódme urodziny obchodził Chuck Norris, a dla uczczenia tej okazji niemieckie studio Flaregames postanowiło stworzyć dedykowaną mu grę na urządzenia mobilne. Nazwa dewelopera z Karlsruhe pewnie nic wam nie mówi, ale może kojarzycie tytuły takie jak: Dawn of Steel, Royal Revolt!, Olympus Rising czy Nonstop Knight? Ważny jest zwłaszcza ten ostatni, ponieważ to na nim bazować ma Nonstop Chuck Norris.

Słowo “bazować” jest tu kluczowe, ponieważ mechanika gry jest tu przeniesiona w stosunki 1:1. Różnicę widać za to w oprawie graficznej, której głównym elementem ma być Chuck Norris. Jego wirtualne alter ego będzie przywdziewać kostiumy charakterystyczne dla najważniejszych filmowych wcieleń aktora. Miejmy nadzieję, że pracownicy Flaregames uprzedzili go o tym. Lepiej nie drażnić Chucka. Wszyscy wiemy, że jego poziom jest nieosiągalny dla żadnego śmiertelnika (i nie mówię tu tylko o sztukach walki). Raz w życiu pozwolił sobie na porażkę… potem zmienił zdanie, a jego oponent, będący zarazem scenarzystą i reżyserem filmu, zmarł niespełna rok po premierze. Przypadek?

A tak prezentuje się zapowiedź Nonstop Chuck Norris:

Zarówno Nonstop Knight, jak i Nonstop Chuck Norris to gry typu endless runner. Nasz bohater biegnie przed siebie, a my wykonujemy podstawowe czynności (w tym przypadku zadajemy ciosy), do czego wystarczy najczęściej obsługa wyświetlacza jednym palcem. Jeśli jednak uważnie obejrzeliście reklamę, zapewne zauważyliście sposób, w jaki gra Norris. Tak, oczy was nie mylą. Jest tak dobry, że robi to… bez dotykania ekranu. Ale czy kogoś to dziwi? Jak już wspomniałem: jego poziom jest nieosiągalny dla żadnego śmiertelnika. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie będzie brać udziału w pojedynkach rankingowych.

Na premierę Nonstop Chuck Norris poczekamy jeszcze około miesiąca. Gra pojawi się w drugiej połowie kwietnia i będzie dostępna na urządzeniach z Androidem oraz iOS-em. Tradycyjnie pominięty został Windows Mobile – przynajmniej do momentu, gdy Norris nie przerzuci się na Nokię. Wówczas programiści będą mieli bardzo mało czasu, by naprawić swoje niedopatrzenie…