search
REKLAMA
News

MICHAEL BAY przed “Ambulansem” nie miał pojęcia, kim jest Yahya Abdul-Mateen II. “Co to jest Yahya?”

Michael Bay promuje właśnie swój najnowszy film.

Łukasz Budnik

6 kwietnia 2022

REKLAMA

W ostatnich dniach w sieci pojawia się wiele wypowiedzi Michaela Baya, który promuje swój najnowszy film – Ambulans (produkcja w piątek trafi na ekrany kin w USA). W najnowszym widowisku reżysera występują Jake Gyllenhaal, Eiza González oraz Yahya Abdul-Mateen II. O tym ostatnim wypowiedział się ostatnio Bay, przytaczając anegdotę z czasów castingu do filmu.

Podczas spotkania z widzami, Bay stwierdził:

[Prezes Universal Pictures Peter Cramer] zasugerował, żebym zerknął na Yahyę. Pomyślałem sobie: “Co to jest Yahya?”. On na to, że to aktor, a ja, że nigdy w życiu o nim nie słyszałem.

Gdy Bay obejrzał filmy z udziałem aktora, doszedł do wniosku, że aktora czeka przyszłość jako gwiazda kina i że chce z nim pracować. Przypomnijmy, że w filmografii Abdula-Mateena II znajdziemy takie produkcje, jak Król rozrywki, BaywatchAquaman, CandymanProces Siódemki z ChicagoMatrix Zmartwychwstania, gdzie wcielił się w Morfeusza. Aktor ma na koncie także seriale – Opowieść podręcznej, Czarne lustro oraz Watchmen. W odpowiedzi na słowa Baya, aktor stwierdził, że nie mógł się doczekać spotkania z reżyserem, aby zaznajomić go ze swoją filmografią.

Abdul-Mateen II i Gyllenhaal wcielają się w Ambulansie w złodziei, którzy po nieudanym napadzie kradną karetkę pogotowia, gdzie jako pielęgniarka pracuje bohaterka grana przez González. Abdul-Mateen II w innym wywiadzie przyznał, że wiedział, że jak na standardy Baya będzie to mały film (budżet to około 40 milionów dolarów) i że zainteresowało go to, w jaki sposób reżyser przedstawi na ekranie napięcie w tytułowym ambulansie.

Recenzję filmu przeczytacie tutaj. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA