search
REKLAMA
News

Maïwenn prostuje wypowiedź o tym, że Depp przerażał ekipę “Jeanne du Barry”. “Czuję się zdradzona”

Maïwenn uważa, że jej wypowiedź ukazano złośliwie i wyrwaną z kontekstu.

Łukasz Budnik

26 kwietnia 2024

REKLAMA

W maju mieszkańcy USA doczekają się premiery filmu Kochanica króla Jeanne du Barry, który otworzył zeszłoroczny festiwal w Cannes – to pierwsza produkcja z udziałem Johnny’ego Deppa od czasu głośnego procesu z Amber Heard. Na temat współpracy z aktorem niedawno wypowiedziała się reżyserka i jednocześnie odtwórczyni głównej roli – Francuzka Maïwenn.

W wywiadzie z Independent padły słowa o tym, że z Deppem trudno się kręci i że bano się go na planie, ponieważ “ma inny rodzaj humoru” i nie zawsze zjawiał się na czas. Dodała, że nie umie się z nim komunikować. Wywiad rozszedł się po sieci (pisaliśmy o nim także my), a teraz Maïwenn zabrała głos na temat tego, w jakim kontekście o nim pisano. Uznała, że jej wypowiedź przedstawiono w złośliwym tonie i wyrwaną z kontekstu, a celem wywiadu było jedynie wywołanie kontrowersji. W swoim oświadczeniu pisze:

Kiedy powiedziałam o tym, że Johnny jest “straszny”, mówiłam o jego charyzmie, statusie gwiazdy. Byłam w szoku gdy odkryłam, że w nagłówku napisano o tym, że ekipa się go bała, bo bez kontekstu to absolutnie nie znaczy to samo. Dziennikarka nie chciała uchwycić subtelności moich słów. Chciałabym powiedzieć wprost – Johnny jest “straszny” jedynie w tym sensie, że jego charyzma i królewski status są naprawdę imponujące. Użyłabym słowa “imponujący” gdybym wiedziała, że Charlotte O’Sullivan zechce tak złośliwie przedstawić moje słowa.

Maïwenn porównała Deppa do Marlona Brando i dodała, że zawsze szanuje go i podziwia. Dla twórczyni ważne jest, by wyprostować swoją wypowiedź, bo czuje się zdradzona przez O’Sullivan.

Przeczytajcie naszą recenzję Kochanicy króla.

'Jeanne du Barry'

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA