Cristin Milioti zdradziła, że Donald Trump “wpadł na plan” WILKA Z WALL STREET. “Bufon”
W 2013 roku na ekrany trafił film Wilk z Wall Street, w którym główną rolę zagrał Leonardo DiCaprio. Aktor wcielił się w prawdziwą postać Jordana Belforta, a rolę jego pierwszej żony zagrała Cristin Milioti. Aktorka w rozmowie z The Independent opowiedziała o tym, że gdy kręcili jedną ze scen, na planie pojawił się Donald Trump.
Chodzi o fragment, w którym grana przez Milioti Teresa nakrywa Belforta zdradzającego ją w limuzynie z Naomi (w tej roli Margot Robbie), po czym zaczyna na niego krzyczeć. Scena była realizowana pod Trump Tower. Milioti wyjaśnia, że była to “dzika noc”.
[Trump] wpadł na plan i zachowywał jak całkowity i absolutny bufon, jak łatwo się domyślić. Kręciliśmy od 8 wieczorem do 8 rano i wciąż powtarzaliśmy tę scenę.
Milioti przyznała, że podczas kolejnych prób zdarzało jej się naprawdę – choć przypadkowo – uderzać DiCaprio.
Policzkowałam go przez pół doby. Zawsze czułam się związana z tą sceną, bo moja postać, która tłumiła w sobie wiele uczuć, wreszcie mówiła o nich głośno.
Dla Milioti rok 2013 był przełomowy – wystąpiła wówczas także w finałowym sezonie Jak poznałem waszą matkę. Aktorka wspomina, że praca na planie filmu Scorsesego była mocno stresująca, bo nigdy wcześniej nie brała udziału w tak dużym projekcie, i że jej mózg nie przetwarzał do końca tego, co właściwie się dzieje. W późniejszych latach aktorkę oglądaliśmy m.in. w Palm Springs.