search
REKLAMA
Seriale TV

Wszystko, co trzeba wiedzieć przed TRZECIM sezonem DARK, serialu science fiction od NETFLIXA

Marcin Kempisty

25 czerwca 2020

REKLAMA

W kontekście dwóch sezonów Dark warto jeszcze pokrótce omówić dwa niezwykle istotne motywy – wiecznego powrotu i związanego z nim cierpienia. Pierwszy z nich jest ściśle związany z podaną powyżej koncepcją “bezczasowego” istnienia rzeczywistości. Jednostka nie ma dostępu do wiedzy o ciągłych repetycjach, ale gdy spotyka swoją bardziej doświadczoną wersję, to nagle ujawnia się cały tragizm sytuacji, zwłaszcza gdy ma przeżyć przykre perypetie. Idea wiecznego powrotu, zapożyczona z filozofii Fryderyka Nietzschego, w swoim jądrze zawiera akceptację cierpienia i związanej z nim śmierci jako momentu ponownego narodzenia. Koniec jest początkiem, a początek końcem, jak wielokrotnie głoszą bohaterowie Dark. Chrześcijanie znają to dzięki sakramentowi Eucharystii – niemiecki filozof oczywiście nadał temu achrześcijański, ale na poły mistyczny kształt. Akceptacja istnienia kołowrotu dziejów, w który wprzęgnięte są życie i śmierć, to najwyższa forma zespolenia się z rzeczywistością, to przeskoczenie nad doczesnością i wyciągnięcie rąk w stronę nieśmiertelności. Amor fati – umiłowanie życia, którego nie rewersem, lecz bliźniaczką jest śmierć. Mikkel/Michael popełnia samobójstwo, by rozpoczęła się pętla i syn Jonas mógł się narodzić. Claudia daje się zastrzelić Noahowi, by Regina mogła przeżyć. A kto próbuje się przeciwstawić wiecznemu powrotowi, ten zostaje ukarany. Ulrich chciał przełamać pętlę i zabić młodego Helgego, więc trafił do zakładu psychiatrycznego. Claudia chciała uchronić ojca Egona przed śmiercią, a przez przypadek go zabiła. Noah chciał ochronić córkę, co zachęciło go do przeprowadzenia nieskutecznego zamachu na Adama.

Dark

Szczególnym przypadkiem bohatera jest Jonas. Na początku młody protagonista nie akceptuje cierpienia i chce to przerwać, by w swojej finalnej wersji (jako Adam) prowadzić grę o sfinalizowanie apokalipsy. Jonas jest niczym bóg Janus, postać o dwóch twarzach, nosząca w sobie zarówno wolę uratowania ludzkości, jak i potrzebę jej zniszczenia. Warto w tym kontekście przypomnieć sobie odcinek, w którym po raz pierwszy przenosi się w czasie, gdy symultanicznie ukazywany jest spektakl o Ariadne z Marthą w roli głównej. Dziewczyna zwraca się na scenie do swojego kochanka, wysyłając go na niebezpieczną misję po labiryncie i wspiera go poprzez uszycie nici, dzięki której śmiałek miał się nie zgubić. Nietzsche również analizował mit Ariadne, o czym w fascynujący sposób pisze Malwina Rolka w książce Hermeneutyka mitu dionizyjskiego w filozofii Fryderyka Nietzschego. Według jej zniuansowanych badań Nietzsche w relacji Ariadny i Tezeusza widział patologiczną potrzebę “wymierzenia kary życiu”, jako że para sprzeciwiała się cierpieniu, a dla Niemca odwrócenie się od cierpienia oznaczało odwrócenie się od życia, niemożność doznania egzystencjalnej pełni. Czy podróże Jonasa i dynamika jego relacji z Marthą nie przypomina Nietzscheańskiego spojrzenia na losy Ariadny i Tezeusza? 

Ciągła szamotanina z losem i niezgoda na wyroki losu przypominają grecką tragedię. Z kolei pojawiające się symbole, a także sam sposób prowadzenia narracji zdradzają zapędy twórców do stworzenia uniwersalnego, nowoczesnego, acz zakorzenionego w tradycji mitu. Dark jest dziełem sztuki o mitycznej strukturze, w której skutecznie dokonane jest zespolenie jednostkowych ambicji i ponadczasowych prawd na temat ludzkiej egzystencji. To dlatego nie ma sensu zastanawiać się nad tym, dlaczego rząd niemiecki nie wysyła do Winden szwadronu detektywów w celu rozwikłania zagadki regularnych zaginięć chłopców. To nie ta konwencja.

Dark

W Dark chodzi po prostu o odszukanie odpowiedzi na pytanie: ile jesteś w stanie poświęcić, by uratować ukochane osoby przed cierpieniem? W dodatku, co na swój sposób ekscytujące, nie ma jasnej linii między dobrem a złem. Po zakończeniu drugiego sezonu nie da się ocenić, czy na pewno Adam jest antagonistą. Być może jest tak, że chęć doprowadzenia do apokalipsy, zamknięcie trzeciego cyklu okaże się czymś pozytywnym, bo zgodnym z niewzruszalnymi zasadami mechaniki świata. A że po drodze trzeba poświęcić wiele osób, w tym siebie? Biały diabeł robi dokładnie to samo. Bodaj najpyszniejszym żartem w Dark jest pojawienie się pudla o imieniu Gretchen. Pod postacią pudla Mefistofeles zbliżył się do Fausta. Gretchen (w oryginale) było imieniem ukochanej kobiety Fausta. Te dwa elementy zostają zespolone w psiaku, którego przeniesienie się w czasie porusza Claudię i sprawia, że kobieta zaczyna na poważnie rozpatrywać istnienie wehikułów czasu. Nie ma opozycji między dobrem a złem, światłem a ciemnością. Jedno nie istnieje bez drugiego.

Rozpisane powyżej dywagacje stanowią zaledwie zalążek zagadnień podejmowanych w netfliksowym serialu. Powierzchownej analizie przyświecał cel przygotowania się na nadciągający trzeci sezon. Ruszający 27 czerwca trzeci cykl będzie zapewne wypadkową tego, co wydarzyło się we wcześniejszych odcinkach. Im więcej informacji pozostanie w pamięci przed seansem, tym łatwiej uda się wniknąć w świat przedstawiony. A że warto to zrobić, to wie każdy, kto dostrzegł piękno i tragizm Dark.

Marcin Kempisty

Marcin Kempisty

Serialoholik poszukujący prawdy w kulturze. Ceni odwagę, bezkompromisowość, ale także otwartość na poglądy innych ludzi. Gdyby nie filmy Michelangelo Antonioniego, nie byłoby go tutaj.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA