WSZYSTKIE PRZEMIANY HULKA. Mija 10 lat od premiery „The Incredible Hulk”

Wyrzutek Jossa Whedona
Joss Whedon, podejmując się pracy nad pierwszą częścią Avengers, zmuszony był do ponownego szukania odtwórcy roli Bruce’a Bannera, konflikt na linii Edward Norton – studio doprowadził bowiem do odejścia tego pierwszego (myślicie, że dzisiaj, kiedy Marvel Studios jest tak prężnie działającą maszyną, żałuje?). Padło na Marka Ruffalo, który fizycznie mocno się od Nortona i komiksowej wersji postaci różnił. Na szczęście Ruffalo i Whedon doskonale czuli charakter Hulka, tworząc postać nierozumianego wyrzutka. Widać to już w pierwszej części, a podkreślone zostaje szczególnie dzięki trudnej relacji z Natashą w Czasie Ultrona. Warto też dodać, że pod względem wykonania postaci filmy Whedona wyniosły Hulka na nieosiągalny do tej pory poziom.
Dziecko Taiki Waititiego
Podobne wpisy
Zwariowany umysł Taiki Waititiego, nawiązując do komiksowego Planet Hulk, w Thor: Ragnarok zaprowadził zielonego olbrzyma na arenę gladiatorską w odległym zakątku kosmosu – tym samym sprawił, że trudno sobie wyobrazić, żeby Marvel Studios uważało jeszcze jakiś pomysł za ryzykowny. W ten sposób postać, która jeszcze wczoraj uciekała przed rządem przez brazylijskie fawele, staje się ukochanym wojownikiem planety Sakaar. Waititi rozwija przy tym samą postać Hulka, który na długo przejął władzę nad ciałem Bannera i obecnie zachowuje się jak kilkuletnie dziecko. Jest to ogromny powiew świeżości dla postaci, ale nie zmienia faktu, że również Banner nie pozostaje potraktowany po macoszemu, w pełni uwalniając swój komediowy potencjał. Wielka w tym zasługa doskonałego Marka Ruffalo.
Buntownik braci Russo
Rozwój Hulka trwa. Kilkuletnie dziecko z Thor: Ragnarok nauczyło się mówić „nie” i kiedy Bruce Banner po raz kolejny chce wykorzystać go jak sprawdzoną maszynę do walki, po raz pierwszy odmawia. Banner zatem przez cały film nie może wesprzeć przyjaciół swoim alter ego, ostatecznie w bitwie o Wakandę decyduje się na wykorzystanie do walki technologii Starka. To z pewnością bardzo odważna i zaskakująca decyzja braci Russo. Zaskakująca o tyle, że zwiastuny, a nawet figurki i zabawki wyraźnie pokazywały nam Hulka w akcji. W filmie zielony potwór pojawia się tylko na moment, w otwierającym film starciu z Thanosem. Czyżby Hulk przestraszył się tyrana i wolał schować w ciele Bannera? Może odpowiedź dostaniemy w czwartej części serii…
Jak widać, Hulk to postać bardzo elastyczna, wpisująca się w wiele stylistyk i możliwa do ciągłej reinterpretacji. Nie wspominając już o bogatym, całkowicie ignorowanym uniwersum tworzonym wokół niej w komiksie od ponad pięćdziesięciu lat. Dość wspomnieć okres, kiedy Hulk był w pełni inteligentną postacią, fakt, że znany z filmów generał Ross zamienił się w końcu w czerwonego Hulka, wymienić kilku ciekawych przeciwników z zasygnalizowanym w The Incredible Hulk Leaderem na czele czy opowiedzieć o kuzynce Bannera, która stała się She-Hulk – prawdziwą inkarnacją girl power i ruchu #MeToo. Szkoda, że nic nie wskazuje na to, żebyśmy prędko doczekali się solowego filmu z marvelowym Mr. Hyde’em.