search
REKLAMA
Artykuł

WESTWORLD ROZGRYWA SIĘ W KOSMOSIE? Teorie i spekulacje wokół serialu HBO

Jakub Piwoński

27 lipca 2018

REKLAMA
Uwaga, tekst, co oczywiste, zdradza kluczowe elementy fabuły.

Lubicie zagadki? Serial Westworld dostarcza ich co niemiara. Zakończony niedawno sezon drugi, zamiast pomóc w rozwikłaniu kilku kluczowych pytań, dostarczył ich kolejną pulę. Czy tak jak ja macie coraz większą trudność w odnalezieniu się w tej gmatwaninie ukrytych znaczeń i metafor?

Choć serial wywołuje skrajne emocje – od zachwytów do rozczarowań – jednego nie można odmówić tworowi autorstwa Jonathana Nolana i Lisy Joy. Potrafi intrygować. Wiem, co mówię, bo sam skutecznie wpadłem w pułapkę zastawioną przez twórców. Tak jak Westworld irytuje mnie przesadnym mieszaniem widowni w głowach, namnożeniem zarówno tajemnic, jak i nieskończonych możliwości ich rozwiązania, tak potrafi także trwale przyciągnąć mnie do ekranu dzięki zwykłej ciekawości. Budzi ją tkwiąca z tyłu głowy, kluczowa zagadka – czym naprawdę jest Westworld i jakie intencje przyświecały twórcom parku?

Na sezon trzeci, który być może przyniesie w końcu więcej rozwiązań, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Twórcy w wywiadach zdradzili, że ponowne wejście aktorów na plan zdjęciowy nastąpi dopiero na początku roku 2019, co sprawia, że premiera sezonu trzeciego najpewniej odbędzie się w 2020 roku. To, co możemy zrobić już teraz, to ustalić, na co tak naprawdę czekamy, czyli na rozwikłaniu jakich sekretów powinno nam, widzom, zależeć.

Artykuł ten zbiera najważniejsze pytania i dzieli teoriami na temat tego, jakich odpowiedzi mogą udzielić w przyszłości twórcy. Podzielcie się zatem w komentarzach swoimi teoriami.

Gdzie rozgrywa się akcja Westworld?

Jak wiemy, serial przez cały czas utrzymuje w tajemnicy wygląd prawdziwego świata – oczywiście w czasie, w którym trwa główna akcja. Na skutek tego nie możemy mieć pewności co do okoliczności powstania parku. Wiedza ogólna oraz logika podpowiadają, że park powstał w realiach dobrze nam znanego świata, a motywacją do jego powstania była chęć zarabiania pieniędzy na dostarczaniu ludzkości unikatowego rodzaju rozrywki. Równie prawdopodobne jest jednak to, że jest to swoiste miejsce ucieczki. Akcja serialu może zatem rozgrywać się w dalekiej przyszłości, w czasie, gdy znany nam świat upadł pod wpływem jakiegoś kataklizmu, a Westworld może być miejscem zapewniającym ludzkości przetrwanie – czy to za sprawą tworzonej symulacji, czy to za sprawą możliwości przetransportowania swej świadomości do ciała gospodarza.

Pytanie rodzi także ulokowanie tak wielkiego w rozmiarach obiektu – bo opcja skali 1:1 jest trudna do wyobrażenia. Rozwiązania są trzy. Być może mamy do czynienia z futurystyczną technologią mogącą miniaturyzować obiekty. To raz. Dwa, wszystko, co widzimy, jest symulacją rozgrywającą się w głowach podłączonych do wizji Westworld klientów – podobnie jak miało to miejsce w Matriksie. Trzecia możliwość – akcja serialu rozgrywa się… na Księżycu lub gdziekolwiek indziej w kosmosie. To dopiero szalona, acz ciekawa perspektywa, prawda? Cóż, w świecie Westworld wszystko jest możliwe.

Kto jest gospodarzem, a kto gościem?

Jedną z najczęstszych gier, w jakie pogrywają z nami twórcy serialu, jest ta, w której mamy zgadywać, kto jest gospodarzem, a kto gościem. Innymi słowy, kto jest robotem, a kto człowiekiem. Od momentu, gdy Arnold przeistoczył się w Bernarda, nie ustają spekulacje dotyczące tożsamości innych postaci i podważanie ich człowieczeństwa. Po drugim sezonie to iście egzystencjalne pytanie najczęściej zadawane jest w kierunku Williama, bardziej znanego jako Mężczyzna w czerni. Czy jest gospodarzem, czy gościem? W jednej ze scen grający postać Williama Ed Harris sam postanawia to sprawdzić, czym daje do zrozumienia, że funkcjonowanie w Westworld obarczone jest ryzykiem szaleństwa. Nie znamy jednak dokładnie wyniku jego testu. To jednak postać, której, mam wrażenie, nie będzie nam dane rozgryźć do końca, gdyż mogą w jej przypadku wchodzić obie opcje w rachubę – raz w serialu widzimy go jako człowieka, innym razem śledzimy losy jego syntetycznej wersji. William zarazem postawił sobie za cel, by dowiedzieć się, jaki jest sens Westworld, na czym polega rozgrywana w nim gra – dlatego jest to moim zdaniem postać kluczowa. Kto wie, czy wynik zadania, jakie przedsięwziął, nie doprowadzi go właśnie do kryzysu tożsamości.

Inną postacią, która najczęściej pojawia się w teoriach, jest Stubbs. Istnieje co najmniej kilka uzasadnień teorii, jakoby był on gospodarzem. Podejrzenia zaczęły się już w pierwszym sezonie, ale to drugi utwierdził fanów w przekonaniu, że coś z tą postacią jest nie tak. Mowa oczywiście o momencie, gdy Stubbs zostaje zabity przez indiańskich wojowników po to, by pojawić się w kolejnym odcinku w pełni sił. Można to oczywiście wyjaśnić tym, że nie do końca wiadomo, co w drugim sezonie odbywa się w obecnym czasie, co w przyszłym, a co jest retrospektywą. Niemniej podejrzenie budzi także fakt, iż w ostatnim odcinku Stubbs pozwala odejść ukrywającej się w ciele Charlotte Dolores, wyraźnie dając do zrozumienia, że zna jej tożsamość, jakby chciał jednocześnie zasugerować, że stoi po tej samej stronie.

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA