search
REKLAMA
Zestawienie

Ulubione filmy science fiction ZYGMUNTA KAŁUŻYŃSKIEGO, legendy polskiej krytyki filmowej

Janek Brzozowski

7 maja 2020

REKLAMA

Gwiezdne wojny

star-wars-a-new-hope-cast-2

Z jednym, bardzo poważnym zastrzeżeniem – liczy się tylko oryginalna trylogia. Dla powstałych na przełomie wieków prequeli (przynajmniej dla pierwszych dwóch części, Zemsta Sithów trafiła bowiem na polskie ekrany już po śmierci wybitnego krytyka) Zygmunt Kałużyński nie ma litości. Zarzuca im „brak fantazji”, „pretensje metafizyczne”, wreszcie „ciasnotę twórczą i mentalną”. Stosunek do oryginalnej trylogii Pan Zygmunt ma jednak całkowicie odmienny: „Rodzaj potrzebował nawrotu do dyscypliny oraz do stylu: otóż to właśnie proponowały Gwiezdne wojny – połączenie wizji kosmicznej z historią, dołączenie legendy do bajki, przekształcenie SF w mitologię”. Ciekawe, co by powiedział na widok najnowszych odsłon sagi Lucasa.

Ocena Pana Zygmunta: 5/5 (wybitny)

Marsjanie atakują

Czy ktoś spodziewał się filmu Tima Burtona na tej liście? Sam doskonale pamiętam Marsjan (powtarzanych regularnie w ramówkach najróżniejszych stacji) z dzieciństwa. Zawsze ogromne wrażenie robiła na mnie ta groteskowa, pełna oryginalnych pomysłów wizja – przedziwne promienie zamieniające ludzi w zielonkawe, dymiące szkielety; dryfująca, oddzielona od ciała głowa ówczesnego Jamesa Bonda; wreszcie sami, napakowani wszelkimi stereotypami, obcy. Istne szaleństwo! W podobnym tonie dzieło Burtona wspomina Zygmunt Kałużyński, nazywając je: „Science fiction, która jest zarazem anty science fiction, ponieważ stanowi najwybitniejszą, jak dotąd, parodię gatunku”. Tekst poświęcony Marsjanom krytyk kończy niezwykle wymownym stwierdzeniem: „Beczka śmiechu, jakiej dawno nie było, godna epoki elektronicznej”.

Ocena Pana Zygmunta: 3,5/5 (dobry+)

Matrix

Kultowy, wizjonerski, rewelacyjny, ekscytujący, wybitny, genialny – o filmie Wachowskich do dziś mówi się, nie bez powodu zresztą, w samych superlatywach. Pomimo ponad 20 lat na karku historia Neo, Morfeusza i Trinity wciąż intryguje połączeniem filozoficznych treści (vide słynny problem Pascala dotyczący snu albo jaskinia Platona – o Matriksie pisano w różnorakich kontekstach, interpretując go na wszelkie możliwe sposoby) z efektownym kinem sensacyjnym, nawiązującym choreografią walk do modnych w latach 70. i 80. filmów kung-fu. Zygmuntowi Kałużyńskiemu dzieło Wachowskich również przypadło do gustu. Swój wywód (kończący dyskusję z Tomaszem Raczkiem) na temat Matriksa krytyk podsumowuje słowami: „uważam ten sensacyjny, komercyjny, sajenfikszonowy film za trudny w odbiorze. Wymaga on tyle samo dobrej woli co ambitna produkcja artystyczna, ale jeśli się na to nastawimy, zobaczymy kawał spektaklu naprawdę przerastający wszystko, co w trendzie fałszywej rzeczywistości kino dotąd nam dało”.

Ocena Pana Zygmunta: 4/5 (bardzo dobry)

Obcy – ósmy pasażer Nostromo

Klasyczny już dziś przedstawiciel swojego gatunku. Trudno w to uwierzyć, ale film Ridleya Scotta (drugi pełen metraż w dorobku tego wybitnego brytyjskiego reżysera) skończył rok temu 40 lat! Pomimo tego do dziś ze świecą szukać w gatunku science fiction lepiej napisanej (i zagranej!) postaci kobiecej niż Ripley. To właśnie bohaterce sportretowanej przez Sigourney Weaver Raczek i Kałużyński poświęcają w swojej dyskusji najwięcej miejsca. Pan Zygmunt stwierdza ze stanowczością, i trudno się z nim nie zgodzić, że Ripley to „oryginalna kreacja, stanowiąca datę w dziejach science fiction – połączenie tego, co najbardziej dynamiczne w dziewczynie XX wieku i tego, co ogląda się w naszą wspólną przyszłość techniczną, czyli wiek XXI (…); kosmonautka, czyli feministka, która nie tylko jest lepsza od osiągnięć niezależnej kobiety XX wieku, ale już sięga w kosmos, w nadchodzący okres elektronicznego wszechświata”. W bliźniaczym, nadzwyczaj entuzjastycznym tonie wypowiada się Kałużyński na temat samego dzieła Scotta, nazywając je wprost: „jednym z najlepszych filmów SF lat 80.”. Wobec kolejnych odsłon serii jest jednak krytyk, podobnie jak jego nieoceniony partner w dyskusji, znacznie bardziej sceptyczny.

Ocena Pana Zygmunta: 4/5 (bardzo dobry)

Raport mniejszości

Zdaniem Zygmunta Kałużyńskiego (i nie tylko!) Philip K. Dick jest „jednym z dwóch – obok Raya Bradbury’ego – najwybitniejszych autorów literatury SF”. Nic więc dziwnego, że znalazło się na tej liście miejsce dla adaptacji tekstu twórcy Blade Runnera. Celowo używam terminu „tekstu” – nie chodzi bowiem w tym szczególnym przypadku o powieść, ale o opowiadanie, na kanwie którego Steven Spielberg nakręcił swój dwudziesty drugi pełen metraż. Ekranizacja Raportu mniejszości spodobała się zarówno Tomaszowi Raczkowi, jak i Zygmuntowi Kałużyńskiemu. Ten drugi wypowiada się o niej w następujących słowach: „Raport mniejszości to film grozy zarówno pod względem znajomości charakterów ludzkich, jak i pod względem społecznym. Każdy z nas ma czasem ochotę (mnie się to zdarzyło) dać komuś po mordzie, a nawet może go i zatłuc. I nagle takie urządzenie miałoby już o tym informację (…). To, co Orwell opisywał w Roku 1984, to w porównaniu z tym dziecinna sielanka!”.

Ocena Pana Zygmunta: 4/5 (bardzo dobry)

Terminator

Ostatnie miejsce na liście zajmuje niepodważalny klasyk gatunku – Terminator. Co najbardziej w filmie Jamesa Camerona przypadło do gustu Zygmuntowi Kałużyńskiemu? Zdaniem krytyka Terminator bardzo dużo zawdzięcza charakterystycznemu, pełnemu charyzmy i testosteronu wykonawcy tytułowej roli: „Terminator w pierwszej wersji wyróżniał się ze swojej sfery dzięki roli Schwarzeneggera, która moim zdaniem była najlepsza w jego życiu, a która polegała na tym, że reprezentował Absolutne Zło, czyli coś, co nie istnieje”. W dalszej części rozmowy z Tomaszem Raczkiem Pan Zygmunt wyznaje: „pierwszy Terminator był wyjątkowym sukcesem, który w kinie tak często się nie zdarza. Bywa rezultatem zarówno talentu aktorów, jak i szczęśliwego przypadku. Terminator to w moim odczuciu jeden z trzech czy czterech najlepszych filmów science fiction kiedykolwiek nakręconych”.

Ocena Pana Zygmunta: 5/5 (wybitny)

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/