NAJGORZEJ PRZYJĘTE FILMY W HISTORII FESTIWALU W CANNES

Crash: Niebezpieczne pożądanie
Podobne wpisy
Łatwo zrozumieć dlaczego publiczność nie była do końca przekonana do surowej i jednocześnie niepokojącej adaptacji powieści Kraksa (oryg. Crash) autorstwa J. G. Ballarda, dokonanej przez Davida Cronenberga. Dziwić mogą natomiast reakcje krytyków oglądających ten erotyczny thriller, oburzonych ilością nieestetycznego czy wręcz ordynarnego seksu. Wydaje się, że nie do końca potrafili rozszyfrować stylistyczny klucz, w którym zrealizowane zostało Crash: Niebezpieczne pożądanie; Cronenberg łączył swój autorski styl z antypopulistycznym światopoglądem autora oryginału. W recenzjach najczęściej pojawiały się takie przymiotniki, jak „powierzchowny” czy „patologiczny”, natomiast „Entertainment Weekly” pisało, że jest to kolejne „tajemniczo ponure, artystyczne porno”. Przeciwne takim opiniom było jury pod przewodnictwem Francisa Forda Coppoli, które przyznało Cronenbergowi Nagrodę Jury z przekonaniem, iż będzie to jeden z najważniejszych tytułów lat 90.
Drzewo życia
Jedną z bardziej pamiętnych Złotych Palm pozostaje ta przyznana Terrencowi Malickowi za Drzewo życia – autorskie arcydzieło, w którym myśl twórcza medytacyjnie przenika pomiędzy dinozaurami a życiem mieszczańskiej rodziny na teksańskim przedmieściu w latach 50., albo patetyczny i chaotyczny filmowy bubel. Większość widzów była skonsternowana tym, co zobaczyła, pozostali nie wahali się by wybuczeć to nieudane dzieło, co szybko spotkało się z gromkimi oklaskami osób pozytywnie oszołomionych wizją Malicka. Zwłaszcza, że po Niebiańskich dniach jego nazwisko wzbudzało wiele oczekiwań, a ostatecznie sam Brad Pitt zaciekle bronił Drzewa życia przed falą prasowej krytyki. Opozycyjne reakcje pojawiły się ponownie w czasie, kiedy Robert De Niro ogłaszał werdykt. Mimo to Drzewo życia trafiło na kilkadziesiąt list podsumowujących filmowy rok 2011 oraz otrzymało trzy nominacje do Oscara.
Pulp Fiction
Pulp Fiction również można wpisać w poczet wielkich zaskoczeń z Cannes, mimo że pozostaje niepowtarzalnym przykładem. Reakcje publiczności na seansach konkursowych można opisać, jako „życzliwe zainteresowanie” – aplauz był raczej grzecznościowy, a pierwsze recenzje nie zdradzały zbytniego entuzjazmu. Tarantino pokazał dopiero swój drugi film, nikt do końca nie wiedział jeszcze, czego się po nim spodziewać, ani tym bardziej, jak się z jego stylistyką obchodzić. Pulp Fiction uważano raczej za pomysłową zabawę formą, konwencjami i cytatami, czyli dzieło przesycone popkulturą, którą Cannes dotychczas traktowało zachowawczo. Ze ścianą negatywnych reakcji reżyser spotkał się dopiero, kiedy otrzymał Złotą Palmę – okazało się, że niekwestionowanym faworytem krytyków i widowni były Trzy kolory: Czerwony Kieślowskiego i postanowiono zgodnie wybuczeć ten werdykt. Na IMDb Pulp Fiction pozostaje najwyżej ocenianym filmem wśród wszystkich nagrodzonych w Cannes.