Szalone fanowskie TEORIE dotyczące PRZYJACIÓŁ
Nikogo z was nie trzeba chyba przekonywać, że Przyjaciele to serial kultowy, ikona telewizji, produkcja, która wydaje się nie starzeć. Najwięksi fani bardzo tęsknią za swoimi ulubionymi bohaterami – w końcu od emisji ostatniego odcinka minęło już 16 lat… Są tacy, którzy oglądają Przyjaciół właściwie bez przerwy i znają ten serial na pamięć. Nie dziwi, że powstają wtedy różne analizy i teorie dotyczące ekranowych wydarzeń. Niektóre z nich są naprawdę szalone.
Phoebe na tripie
Jedna z najpopularniejszych fanowskich teorii jest jednocześnie najmroczniejsza. Otóż według wielu widzów to, co oglądamy na ekranie, rozgrywa się tylko w głowie Phoebe. Zwariowana członkini super szóstki ma wciąż mieszkać na ulicy i jedynie wyobrażać sobie, że ma przyjaciół. Fantazje o szczęśliwym życiu pojawiają się u niej podczas wyjątkowo realistycznego tripa po zażyciu sporej dawki metaamfetaminy. W tej rzeczywistości Phoebe zajrzała przez okno do Central Perk i ujrzała 5 osób siedzących przy jednym stole, przez co zaczęła marzyć, że jest jedną z nich. Miałoby to tłumaczyć, dlaczego zawsze bohaterka ta była jakby „na uboczu” i nie pasowała do pozostałych. Teoria ta stała się w pewnym momencie tak popularna, że zapytano o nią twórczynię serialu Martę Kauffman. Odpowiedziała krótko: „To najsmutniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałam. Ta teoria jest straszna. To chore. Ten, kto ją wymyślił, musi nie mieć własnego życia”.
Sen Rachel
Podobne wpisy
Istnieje też teoria, jakoby fabuła serialu była… snem Rachel. Dzień przed ślubem z Barrym przerażona bohaterka miała śnić alternatywną wersję wydarzeń, w której zostawia niedoszłego męża przed ołtarzem i spełnia się w Nowym Jorku, w grupie oddanych przyjaciół. Większość fanowskich teorii bierze się z nudów miłośników Przyjaciół, tęsknoty za ich ulubioną produkcją i tak dalej. Ta miała jednak konkretną przyczynę. Była nią okładka boxa DVD z odcinkami czwartego sezonu – przedstawia ona głównych bohaterów leżących w łóżku. Wszyscy mają zamknięte oczy, wydaje się, że śpią, oprócz Rachel, która patrzy wprost w obiektyw aparatu. Są opinie, że twórcy wysłali tym zdjęciem wskazówkę do interpretacji ich serialu. Co wy o tym myślicie?
Rachel i Ben z Parks & Recreation
Nie jest żadną tajemnicą, że Przyjaciele rozgrywają się w tym samym świecie co sitcom Szaleję za tobą – Ursula pojawia się w obu serialach, główne bohaterki Szaleję za tobą też raz wpadają z wizytą do Central Perk. Bywają głosy, że serial o szóstce z Nowego Jorku jest też powiązany z Kronikami Seinfelda oraz… Parks & Recreation. O ile ten pierwszy tytuł można jeszcze zrozumieć (skoro jeden z bohaterów Kronik… występuje w Szaleję za tobą, to czemu nie?), w jaki sposób Przyjaciele wiążą się z produkcją, która powstała przecież znacznie później? Odpowiedź jest prosta – poprzez postać Bena. W jednym z odcinków Monica wypomina Rachel, że przespała się na pierwszej randce z chłopakiem o nazwisku Ben Wyatt. Czy mogło chodzić o Bena Wyatta z Parks & Rec? Użytkownik Reddita wykonał obliczenia i wyszło mu, że byłby on zaledwie trzy lata młodszy od Rachel, a wiemy, że dla niej taka różnica wieku nie jest problemem (wystarczy przypomnieć sobie Taga).