search
REKLAMA
Zestawienie

Seriale, które nie NIE MIAŁY prawdziwego zakończenia

Te seriale nie miały prawdziwego zakończenia i do dziś tego żałujemy.

Martyna Janasik

31 marca 2024

REKLAMA

Masz jakiś ulubiony serial, który został nagle anulowany, i do dziś zastanawiasz się, jak potoczyłyby się losy twoich ulubionych postaci? Ja mam takich kilka i wciąż pragnę, by przywrócono je do życia. Oto seriale, które nie miały prawdziwego zakończenia.

„Syrena”

Syrena to serial fantasy, który w 2018 roku pojawił się w Polsce dzięki HBO. Serial był emitowany na HBO3 i cieszył się sporą popularnością ze względu na swój momentami mroczny klimat i zgłębianie teorii, że syreny istnieją naprawdę. Serial śledził losy Ryn Fisher, młodej syreny, która przybywa do małego nadmorskiego miasteczka i sieje spustoszenie w poszukiwaniu uprowadzonej przez wojsko do eksperymentów starszej siostry. Zadanie okazuje się trudniejsze, niż zakładała, przez co Ryn musi zostać na lądzie nieco dłużej. To właśnie wtedy poznaje biologów morskich Bena i Maddie, z którymi połączy ją coś więcej niż wzajemna ciekawość.

Pomimo wysokich ocen od krytyków, którzy chwalili serial za ukazanie syren w nowym, bardziej mistycznym, ale i bardziej empatycznym świetle, został on nagle anulowany i odwołano prace nad 4. sezonem. Aktorzy pożegnali się z fanami, unikając odpowiedzi na pytania o przyczyny zakończenia historii.

„O mnie się nie martw”

Zanim Joanna Kulig stała się międzynarodową gwiazdą i członkinią Amerykańskiej Akademii Filmowej, która ma wpływ na to, kto dostaje Oscara, grała główną rolę w popularnym polskim serialu O mnie się nie martw. U boku Pawła Domagały i Stefana Pawlikowskiego stworzyła niezwykle zgrane i zabawne trio. Jej bohaterka była samotną matką dwóch córek — każda z innego związku. Polscy widzowie poznali bohaterkę O mnie się nie martw w trudnym momencie jej życia. Rozwodziła się z ojcem swojej drugiej córki i usiłowała eksmitować go z domu przy użyciu sądu, ale nie powiodło się to, ponieważ jej prawnik zaspał na rozprawę. Bohaterka grana przez Kulig była jednak tak silną kobietą, że wzięła sprawy w swoje ręce i postanowiła rozliczyć się z prawnikiem, który wystawił ją do wiatru. Nie zdawała sobie jednak sprawy z tego, jak to jedno spotkanie z nim diametralnie zmieni jej życie i splącze ich losy na zawsze.

Serial O mnie się nie martw doczekał się 13 sezonów. Był emitowany na antenie TVP w latach 2014–2021. Seria wywindowała na nowy poziom kariery Joanny Kulig i Pawła Domagały. Wartość serialu dostrzegł nawet Netflix, dodając wszystkie sezony na swoją platformę w 2023 roku. Produkcja miała doczekać się 14. sezonu, o czym świadczy najlepiej napis „Ciąg dalszy nastąpi”, który pojawił się w ostatniej scenie 13. sezonu. Niestety telewizja TVP skasowała serial, nie podając przyczyny swojej decyzji nawet obsadzie produkcji.

„ALF”

ALF szybko zyskał miano kultowego serialu i stał się znakiem rozpoznawczym drugiej połowy lat 80. Do dziś w telewizji można natknąć się na powtórki wszystkich sezonów produkcji. Niestety pomimo swojej gigantycznej popularności i dzisiejszego statusu ikony serial napotkał problemu w trakcie emisji 4. sezonu. Produkcja zaliczyła spory spadek oglądalności, co pchnęło NBC do decyzji o zakończeniu produkcji. I to pomimo tego, że w ostatniej scenie 4. sezonu pojawia się informacja o tym, że serial będzie kontynuowany, a widzowie nie dowiadują się, co stało się z Alfem. W tym miejscu niektórzy z was mogą się oburzyć i przypomnieć mi, że przecież powstała po jakimś czasie produkcja, w której Alf doczekał się wyjaśnienia swoich losów. Ja nie uznaję jednak tego dzieła, ponieważ nie wzięli w niej udziału członkowie oryginalnej serii. Co więcej, obraz spotkał się z krytyką fanów serialu.

„Wellmania”

Wellmania to australijski serial komediowy, który współtworzyli Brigid Delaney i Benjamin Law dla platformy Netflix. Opowiada o krytyczce kulinarnej, która nie stroni od niezdrowego trybu życia i używek, co wpędza ją w kłopoty zdrowotne. Kiedy krytyczka staje przed życiową szansą bycia w jury programu kulinarnego, zdrowie odmawia jej posłuszeństwa. Lekarze zatrzymują ją na siłę w Australii pod pretekstem braku zgody na podpisanie wizy pozwalającej jej na powrót do USA do pracy, a matka zabiera jej paszport. To zmusza krytyczkę do przemyślenia swojego stylu życia i życiowych decyzji oraz naprawienia relacji z rodziną. Serial daje też do myślenia widzom nad swoim zdrowiem i gonitwą za współczesnym modelem sukcesu i piękna. Niestety nie poznamy dalszych losów krytyczki, ponieważ Netflix anulował serial. Co ciekawe, platforma zdecydowała się na to pomimo tego, że ten kończy się, gdy brat krytyczki próbuje się do niej dodzwonić, by powiedzieć, że jest w szpitalu, ponieważ ich matka została właśnie potrącona przez samochód.

„Na imię mi Earl”

Na imię mi Earl był tak popularnym serialem, że poszczególne odcinki oglądało 10, a czasem nawet i 15 milionów Amerykanów. Ku zaskoczeniu fanów produkcji w 2009 roku skasowano serial. Szok był tym większy, że 4. sezon zakończył się zwrotem akcji, którym miał zostać wyjaśniony w 5. sezonie.

Co ciekawe, fabuła doczekała się jednak zakończenia, tylko że w innym serialu! Historia dostaje swoje zakończenie w pilotażowym odcinku kolejnego serialu Grega Garcii Dorastająca nadzieja. Wszystko można zobaczyć w telewizorze będącym tłem sceny.

„Moje tak zwane życie”

Kojarzycie Jareda Leto? To ten, co śpiewa w zespole Thirty Seconds to Mars. To też ten, co zagrał Jokera w Legionie samobójców czy Paola Gucciego w Domu Gucci. To też oczywiście ten, co wygrał Oscara za rolę w Witaj w klubie. Zanim jednak Leto zasłyną tymi i innymi wyczynami aktorskimi i muzycznymi, zagrał w serialu Moje tak zwane życie. To właśnie ta produkcja była początkiem wielkich sukcesów Jareda Leto. Serial był tak dobry, że do dziś bywa wymieniany w publikacjach, chociażby w „Time”, jako jeden z najlepszych obrazów dla nastolatków. Niestety ABC zlekceważyło sukces serii i anulowało ją już po 1. sezonie. Decyzja ta była tym bardziej zaskakująca, że odtwórczyni głównej roli dostała za nią nawet nagrodę na Złotych Globach, a krytycy chwalili serial za realizm historii oraz poruszanie większości problemów społecznych lat 90. – molestowanie dzieci, homofobię, bezdomność, przemoc w szkole, cenzurę i używanie narkotyków.

„Gdzie pachną stokrotki”

Gdzie pachną stokrotki to kolejny serial od ABC, który został anulowany. To też podobnie jak  przypadku Mojego tak zwanego życia serial, który został zauważony przez Złote Globy. Dodatkowo również przez Emmy. Gdzie pachną stokrotki jest zdobywcą nagrody Emmy w 7 (nominowany w 17) kategoriach w latach 2008 i 2009 oraz był nominowany do nagrody Złotych Globów w 2007 roku w 3 kategoriach. Serial miał bardzo ciekawy zamysł, ponieważ opowiada o Nedzie, który choć na co dzień jest cukiernikiem, posiada wielki dar — dar ożywienia istot jednym dotknięciem, jednak każde następne dotknięcie skutkuje nieodwracalną śmiercią. Zdolności Neda postanawia wykorzystać detektyw Emerson Cod przy rozwiązywaniu spraw zabójstw. Ned ożywia ofiary na minutę, by dowiedzieć się, kto był mordercą. Pewnego razu ofiarą zostaje Charlotte – miłość z dzieciństwa Neda. Ned postanawia jednak nie dotykać jej ponownie, żeby utrzymać ją przy życiu.

Serial został anulowany po wyemitowaniu zaledwie sześciu odcinków drugiego sezonu. Ponieważ ostatni sezon liczył w sumie 13 odcinków, ekipa niby miała czas na napisanie dobrego finału, ale nadal pozostawił fanów z wieloma pytaniami bez odpowiedzi – zwłaszcza że ​​zostało ujawnione, że jedna z osób została przywrócona do życia. Co ciekawe, w wywiadzie dla „Vanity Fair” z okazji 10. rocznicy serialu Bryan Fuller stwierdził, że rzuciłby wszystko, aby wznowić tę historię. Powiedział: „Co roku pytam Warner Brothers, czy byliby na to otwarci”.

Martyna Janasik

Martyna Janasik

Kulturoznawczyni i autorka tekstów. Miłośniczka jedzenia, kina i sportu. Pewnie dlatego jedne z jej ulubionych filmów to "Rocky" i "Julie i Julia". Zawsze chciała pisać, więc pisać będzie już zawsze. W wolnych chwilach uwielbia oglądać filmy i tenis ziemny.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA