search
REKLAMA
Analizy filmowe

SŁODKIE ŻYCIE. Próba analizy arcydzieła Federico Felliniego

Janek Brzozowski

7 listopada 2018

REKLAMA

2. Maddalena

Być może najważniejsza postać dla życia uczuciowego Marcella. Poznajemy ją już w drugiej scenie, kiedy to bohater próbuje wydobyć od pracowników restauracji informacje dotyczące posiłku księcia. Kobieta znajduje się wówczas w lokalu, co zauważa Marcello. W trakcie rozmowy pomiędzy bohaterami szybko orientujemy się, że są oni starymi znajomymi. Krótka konwersacja zaowocuje wspólną przejażdżką samochodem po mieście oraz upojnie spędzoną nocą. Nocą, która doprowadzi Emmę na skraj rozpaczy i zmusi ją do podjęcia próby samobójczej. Maddalena jest kobietą znacznie bardziej charyzmatyczną oraz pewną siebie niż narzeczona Marcella. To imponuje bohaterowi, który oddaje jej inicjatywę w rozmowie i daje się swobodnie wodzić za nos. Maddalena jest niezwykle świadoma swojej seksualności, uroku, władzy, którą posiada nad Marcellem oraz innymi mężczyznami. Podczas przyjęcia odbywającego się w zabytkowym zamku wykorzystuje tę władzę i okrutnie bawi się uczuciami bohatera. Najpierw prowadzi go za rękę do komnaty, której specyficzna budowa pozwala im na rozmowę na odległość, bez potrzeby kontaktu wzrokowego. Następnie wyznaje mu miłość oraz pyta, czy nie byłby zainteresowany ślubem. Marcello, początkowo uważający wszystko za niezbyt zabawny dowcip, z czasem ulega czarowi aksamitnego głosu Maddaleny i zaczyna traktować jej propozycję na poważnie. Bohaterka szybko jednak zdaje sobie sprawę z niedorzeczności własnych planów. Podczas gdy Marcello deklaruje jej swoją miłość i wychwala zalety, ona rzuca się w objęcia innego, pierwszego z brzegu mężczyzny. Po tym wydarzeniu na dobre znika z ekranu, pozostawiając protagonistę zdezorientowanego, z bezsensownie rozbudzonymi nadziejami, które prysły nieomal tak szybko i niespodziewanie, jak się pojawiły.

słodkie życie marcello mastroianni anita ekberg
Słynna scena w Fontannie di Trevi

3. Sylvia

Hollywoodzka gwiazda, która na krótką chwilę poważnie zamąci w głowie i sercu Marcella. Przylot bohaterki do Rzymu jest dużym wydarzeniem medialnym, w którym, między innymi z racji swojej profesji, uczestniczy również Rubini. Sylvia zachowuje się przez cały okres swojego pobytu w Wiecznym Mieście beztrosko niczym kilkuletnie dziecko. Biega z miejsca na miejsce, od zabytku do zabytku, śmieje się, tańczy, nie sposób dotrzymać jej kroku. Specyficzny sposób bycia w połączeniu z wysoką pozycją w branży filmowej i prestiżem, jakim cieszy się Sylvia, wzbudzają w Marcellu pożądanie, które przez całą noc spędzoną z kobietą będzie starał się zaspokoić. Uda mu się to jedynie fragmentarycznie. Marcello doświadczy magicznej chwili, stojąc wraz z Sylvią w lodowatej wodzie Fontanny di Trevi i kierując do niej znamienne słowa: „Sylvio, kim ty jesteś?”. W tym momencie jawi się ona w jego oczach jako cudowna bogini, a dźwięk rytmicznie opadającej wody buduje atmosferę egzotycznej, niebiańskiej laguny. Czar jednak szybko pryska, woda przestaje opadać, a Marcello orientuje się, że Sylvia jest jedynie zwykłą śmiertelniczką. Cud, o którym tak dużo pisał Królikiewicz, nie zdołał dokonać się w pełni.

słodkie życie marcello
Marcello na kolacji z ojcem

4. Ojciec

Chyba najbardziej tajemniczy, zarówno dla widzów, jak i dla samego Marcella, bohater Słodkiego życia. Pojawia się w Rzymie znikąd, a jego pobyt trwa nie dłużej niż kilkanaście godzin. Pozwala nam jednak trochę lepiej poznać samego Marcella. Dowiadujemy się, że Rubini w dzieciństwie niezwykle rzadko widywał ojca. Ten zwykł wyjeżdżać na całe tygodnie, doprowadzając tym samym matkę bohatera do płaczu. „Czasami widywałem go tak rzadko, że zapominałem, jak wygląda” wspomina Marcello w rozmowie z Paparazzo. Najprawdopodobniej to właśnie z tego powodu bohater lgnie do ojca niczym małe dziecko. Jest niezwykle szczęśliwy z powodu tej niezapowiedzianej wizyty i próbuje spędzić ze swoim rodzicielem każdą możliwą sekundę. Ojciec jednak zdaje się bardziej zainteresowany tancerką w klubie niż własnym synem. Łasi się do niej, rzuca komplementy, oczekując w zamian wspólnie spędzonej nocy. Dużo w tym zachowaniu można dostrzec z Marcella, który w nieomal identyczny sposób odnosił się do Maddaleny i Sylvii. Ojciec wdaje się w romans, szuka szybkiej i satysfakcjonującej rozrywki. Chwyta dzień i niezbyt przejmuje się konsekwencjami takiego zachowania. Królikiewicz nazywa go „ojcem, który robi wrażenie kogoś młodszego niż własny syn. Ojcem, który chce pokazać, że więcej może niż może”. Niezapowiedziana wizyta kończy się jednak w niezbyt przyjemny sposób zarówno dla ojca, jak i Marcella. Starszy mężczyzna ze względu na swój wiek nie jest w stanie zaspokoić młodziutkiej tancerki i decyduje się jak najszybciej powrócić do domu na prowincję, tym samym uniemożliwiając młodszemu Rubiniemu dalszy kontakt. Rozczarowany Marcello może jedynie zaprowadzić zawstydzonego ojca do taksówki, a następnie tęsknym wzrokiem odprowadzić pojazd do najbliższego zakrętu.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA