search
REKLAMA
Seriale TV

SEKS W WIELKIM MIEŚCIE. Serial, który przełamał schematy

REDAKCJA

4 czerwca 2018

REKLAMA

Seks w wielkim mieście po latach

Doskonale pamiętam początek mojej przygody z Seksem w wielkim mieście. Byłem w liceum, a mój kolega z ławki pałał istną nienawiścią do serialu, do którego oglądania zmuszała go partnerka. „Cztery brzydkie baby gadają o ruch****” – słyszałem. Jakiś czas później trafiłem na początek pierwszego sezonu na Comedy Central i szybko, wtedy jeszcze z lekkim wstydem, mocno się wciągnąłem. Przede wszystkim nie rozumiałem, dlaczego miałbym nazwać Kristin Davis (serialowa Charlotte) brzydką, po drugie opisywanie serialu jako gadanie o ruch**** wydało mi się potężnym spłyceniem. Dla mnie, dziecka bodaj pierwszego pokolenia internetu, tematy poruszane przez bohaterki nie stanowiły tabu, a dużo bardziej atrakcyjnym wydały się ich przeżycia, relacje, zmiany zachodzące w życiu. Kiedy pod koniec szóstego sezonu musiałem pożegnać się z Carrie, Mirandą, Samanthą i Charlotte, czułem, że żegnam się z prawdziwymi przyjaciółkami. Filmy tylko zepsuły mi idealne zakończenie telewizyjnego formatu. Tych nie polecam. [Filip Pęziński]

Seks w wielkim mieście pojawił się w moim życiu dosyć późno. Kojarzyłam serial, główną postać, ale też i rozgłos był tej natury, że zawsze uważałam to za dość prymitywną rozrywkę, na którą nie miałam najmniejszej ochoty. Kiedy wreszcie – w zasadzie z braku laku – jako ponad trzydziestoletnia kobieta sięgnęłam po ten tytuł, przeżyłam spore zaskoczenie. Nie tym, że historia głównej bohaterki, czyli Carrie, skoncentrowana na tajemniczym Mr. Bigu, zupełnie mnie nie interesuje (ignorowanie głównego wątku serialu to u mnie jednostka chorobowa z nawrotami), ale tym, że oglądając kolejne odcinki, na kwestie okołoseksualne zwracam chyba najmniejszą uwagę. To perypetie uczuciowe i zawodowe bohaterek interesowały mnie najbardziej, moją ulubienicą została zaś introwertyczna Miranda (Cynthia Nixon). Gdybym miała typować moje ulubione odcinki, na pierwszym miejscu podium znalazłby się One (sezon 6, odcinek 12), w którym Miranda na przyjęciu urodzinowym swojego synka wyznaje miłość jego ojcu. Moment wzruszający już sam w sobie, biorąc pod uwagę, jak tak naprawdę zagubiona była w swoim życiu ta kobieta – a siła tego wzruszenia wzmocniona jest pojawieniem się na przyjęciu Charlotte, która niedawno poroniła. Miejsce drugie należałoby do odcinka Coulda Woulda Shoulda (sezon 4, odcinek 11), w którym cała historia ma swój początek – Miranda orientuje się, że jest w ciąży i rozważa aborcję, Charlotte, która dowiaduje się, że na ciążę szanse ma niewielkie, po raz pierwszy nie wykazuje zrozumienia dla problemu przyjaciółki. Nie ta sytuacja jest jednak powodem wysokiej pozycji tego odcinka w moim rankingu, ale to, co między innymi sprawia, że SATC cieszy się taką popularnością – cudowna równowaga, którą do odcinka wprowadza nieoceniona Samantha i jej miłość do Birkin Bag. No i Lucy Liu, jak zawsze bezbłędna. Podium zaś zamknąłby odcinek A Woman’s Right to Shoes (sezon 6, odcinek 9), bo pomijając wszystko inne, kobieta ma prawo do setek par butów i ma prawo obdarzać je gorącym uczuciem. Serial zatem, jak widać, dostarczył mi wielu wzruszeń, a filmy były jego miłą – być może zbędną, ale jednak miłą – kontynuacją. [Agnieszka Stasiowska]

REDAKCJA

REDAKCJA

film.org.pl - strona dla pasjonatów kina tworzona z miłości do filmu. Recenzje, artykuły, zestawienia, rankingi, felietony, biografie, newsy. Kino klasy Z, lata osiemdziesiąte, VHS, efekty specjalne, klasyki i seriale.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ https://pertanian.hsu.go.id/vendor/ https://www.opdagverden.dk/ https://pertanian.hsu.go.id/vendor/ https://kesbangpol.sulselprov.go.id/app/ https://kesbangpol.sulselprov.go.id/wp-content/data/ https://kesbangpol.sulselprov.go.id/dashboard/ https://kesbangpol.sulselprov.go.id/vendor/ https://kesbangpol.sulselprov.go.id/assets/ https://info.syekhnurjati.ac.id/vendor/