Sceny z GRY O TRON, których aktorzy NIE CHCIELI kręcić
Skrępowana nagość
Sceny seksu i nagość to właściwie znak rozpoznawczy serialu Benioffa i Weissa. Dziwne jest w związku z tym, że podobno aż do 2018 roku na planie Gry o tron brakowało osoby, która koordynowałaby tego rodzaju sekwencje ujęć. Wobec powyższego wielu aktorów przyznaje dziś, że podczas nagrywania intymnych scen czuła się po prostu niekomfortowo. Jedną z takich osób jest Jason Momoa, który został sprowokowany do odsłonięcia genitaliów przez jednego z showrunnerów. Emilia Clarke wspomina z kolei, że Benioff i Weiss naciskali na nią, aby się rozbierała, a że była nowa w branży, nie chciała sprawiać trudności we współpracy. Pamięta również, że między ujęciami nie otrzymywała nawet szlafroka, żeby się okryć. Scenę nagości jako traumatyczną, ale w ogólnym rozrachunku dość zabawną, określa również Kristian Nairn, czyli serialowy Hodor – aktorowi obiecano kameralność, natomiast podczas nagrywania sekwencji ujęć, gdy wychodzi nagi z wody (zainstalowano mu sztucznego penisa), obserwowały go dziesiątki ludzi.
Śmierć Meryna Tranta
Podobnewpisy
W 2017 roku podczas festiwalu SXSW David Benioff wspomniał o najdroższej scenie śmierci, jaką do tamtej pory nakręcono w Grze o tron. Ku zaskoczeniu fanów serii showrunner wskazał zabójstwo Meryna Tranta przez Aryę Stark. To ta scena, w której w burdelu Bravoos Arya rzuca się na swoją pierwszą ofiarę z listy i wbija jej sztylet w oko. Następnie robi to samo z drugim okiem i ostatecznie podcina gardło Merynowi. Gdy zapytano Benioffa, dlaczego właśnie ta sekwencja ujęć śmierci była najbardziej kosztowna, showrunner odparł, że przecież grająca Aryę Maisie Williams nie mogła naprawdę wyłupić oczu Ianowi Beattiemu. Wygląda więc na to, że Gregor „Góra” Clegane wcześniej spowodował eksplozję głowy Oberyna Martella poprzez wciśnięcie mu oczu do czaszki na serio. Wróćmy jednak do Meryna Tranta, czyli Iana Beattiego. Aktor nie najlepiej wspomina najdroższą scenę śmierci w Grze o tron, ponieważ podczas jej realizacji nic nie widział przez 12 godzin. Wszystko przez specjalny make up, który, choć efektownie prezentował się w serialu, spowodował, że Beattie zagrał swoją śmierć na ślepo.
Trening kardio z Upiorami
Tormund (Kristofer Hivju) to jedna z tych „mniejszych” postaci Gry o tron, którą publiczność bardzo polubiła. Szorstki twardziel, który pod zewnętrzną skorupą skrywał ogromne serce. Hivju dość dobrze wspomina swój występ w serialu Benioffa i Weissa, może poza scenami walk z Upiorami. Dlaczego? Otóż widoczne w telewizji istoty to tak naprawdę grupa statystów, z których więcej niż połowę dodawano cyfrowo w postprodukcji. Dla aktorów oznaczało to zatem wymachiwanie bronią i bieganie w pustą przestrzeń w celu nadążania za choreografią. Sceny walk doprowadzały więc norweskiego artystę na skraj fizycznej wytrzymałości. Z perspektywy czasu patrzy jednak na kręcenie tych sekwencji ujęć jak na trening kardio.
Jakie inne sceny z Gry o tron mogły wywołać dyskomfort wśród aktorów? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!