search
REKLAMA
Analizy filmowe

SALAD FINGERS

Dagmara Sitek

25 lipca 2018

REKLAMA

Czy można przedstawić Salad Fingersa jeszcze dziwaczniej, śmieszniej, z większą dawką psychodelii? Tego nie wiem. Jedno jest pewne: istnieje wiele sposobów na wykorzystanie stworzonego przez Davida Firtha wizerunku Sałacianopalcego. Niektóre animacje wzorujące się bądź w jakimś stopniu odwołujące się do animacji Firtha, zostały zrobione dość prymitywnie. Z powodu braku zaangażowania naśladowców lub ich demencji twórczej, projekty nie oddają ducha ani specyficznego klimatu pierwowzoru (Banana Fingers, Amish Butter Fingers, Zalad Fingerz, Salad Hunter). Zdarzają się jednak parodie dopracowane, zrobione z niemałym wkładem oraz polotem. Mam tu na myśli zabawne animacje w formie teledysku: Nose Salad czy Pallid Finger, w których bohaterowie animacji Firtha przeplatają się z postaciami wymyślonymi na potrzeby pastiszu.

I tak oto postacie z kreskówki Rtila wybierają się w odwiedziny do Sałacianopalcego, by wraz z nim świętować jego urodziny. Oprócz Salad Fingrersa, jedne z wiodących ról odgrywają Jeremy Fisher (*1) oraz “This Guy” (*2). Parodia, choć wykorzystuje cała masę odwołań do Salad Fingersa (sedes usytuowany w szczerym polu, magiczne kręgi w tle ekranu wprowadzające atmosferę innego wymiaru), nie zachowuje klimatu pierwowzoru. Nic dziwnego, gdyż Pallid Finger to bardziej rozrywka, pełne dynamicznych ujęć oraz kołyszącej muzyki (Kenji Kawai, Aphex Twin) świetne kino akcji, niż próba kontynuacji zamysłu twórcy Salad Fingersa.

(*1) Patrz: rozdział “Onomastycznie?” – Jeremy Fisher
(*2) Patrz: rozdział “Onomastycznie?” – This Guy (Chłopczyk)

WARNING! There’s no warning any more. I really don’t care what people think. (David Firth)

Pomimo nonszalanckiego stwierdzenia Firtha, iż kompletnie nie interesuje go to, co ludzie o jego twórczości myślą, postanowiłam jednakże zamieścić opinię eksperta, zawierającą profesjonalnie opracowany profil psychologiczny Salad Fingersa.

Opinia eksperta

Podczas szukania materiałów do analizy charakteru Salad Fingersa zastanawiałam się, jak w pełni przybliżyć potencjalnym widzom to odchylone bądź co bądź od normy stworzenie. Po namyśle postanowiłam, iż powierzę jego portret psychologiczny specjaliście. Po co bowiem bawić się w psychologa, skoro można zwyczajnie skorzystać z jego usług?

Salad Fingers to postać przejawiająca cechy nieprzystosowania społecznego. Mimo zachowanego poczucia pełnego komfortu psychicznego, nie potrafi samodzielnie zadbać o swoje podstawowe potrzeby. Obserwuje się brak podstawowych umiejętności społecznych. Postać skłonna do izolacji, wycofywania się i unikania bliskich kontaktów emocjonalnych. Jeśli jest już w związkach, to wykazuje brak empatii, o czym może świadczyć ogólne stępienie afektu obserwowane u bohatera. Preferuje schizoidalny tryb życia, w związku z czym trudno jest się z nim porozumieć. Język, a nierzadko również sposób myślenia, daleki jest od konwencjonalnego. Samotny, skryty, niedostępny. Wśród otoczenia może mieć opinię ekscentryka lub dziwaka. Jego myślenie nosi cechy autyzmu, jest fragmentaryczne i sytuacyjne, z dziwnymi treściami. Często pojawiają się trudności z oddzieleniem świata rzeczywistego od świata będącego wytworem jego fantazji. Ten ostatni jest dla niego zresztą głównym źródłem gratyfikacji. Mogą pojawiać się halucynacje, a także poczucie nierealności. U postaci występuje wiele problemów związanych ze sferą seksualną. Masochistyczne tendencje do samouszkodzeń oraz nieprawidłowe ukierunkowanie popędu seksualnego mogą być wynikiem poczucia własnej nieadekwatności w roli partnera seksualnego. Czuje się gorszy od innych, niekompetentny. Codzienne życie nie jest dla niego źródłem żadnej satysfakcji. Przyczyną może być również permanentny stan napięcia, którego doświadcza Salad Fingers, i którego nie jest w stanie kontrolować. Dąży on więc do natychmiastowego rozładowania emocji. Postać impulsywna, zachowująca się niekonwencjonalnie i nieprzewidywalnie. Możliwe głęboko zaburzone poczucie bezpieczeństwa i nasilona potrzeba miłości oraz skupiania na sobie uwagi.

(Basia, mgr psychologii)


muzyka: Harold Arlen, słowa: E.Y. Harburg

Somewhere over the rainbow
Way up high,
There’s a land that I heard of
Once in a lullaby.

Somewhere over the rainbow
Skies are blue,
And the dreams that you dare to dream
Really do come true.

Someday I’ll wish upon a star
And wake up where the clouds are far
Behind me.
Where troubles melt like lemon drops
Away above the chimney tops
That’s where you’ll find me.

Somewhere over the rainbow
Bluebirds fly.
Birds fly over the rainbow.
Why then, oh why can’t I?

If happy little bluebirds fly
Beyond the rainbow
Why, oh why can’t I?

 

Tekst z archiwum film.org.pl (03.06.2006).

 

REKLAMA