Role, w które PRAWIE wcieliła się EMMA STONE
Przez ostatnie lata Emma Stone bez wątpienia stała się jedną z najpopularniejszych aktorek swojego pokolenia, która potrafi odnaleźć się zarówno w komercyjnych, jak i artystycznych produkcjach. Najlepsze potwierdzenie tego faktu stanowi to, że w ubiegłym tygodniu została laureatką swojego drugiego w karierze Oscara w kategorii Najlepszej aktorki pierwszoplanowej za niesamowitą rolę w Biednych istotach. Odbierając zasłużoną statuetkę, niczym Bella Baxter, szczerze i prostolinijnie, nie zważając na konwenanse, przyznała się do pękniętej sukienki, zarazem nie kryjąc ogromnego wzruszenia i emocji związanych z przyznaną nagrodą. Nie byłoby jej jednak, gdyby Stone zgodziła się wystąpić jako Nellie LaRoy w Babilonie, ponieważ okres zdjęciowy obydwu produkcji częściowo pokrywał się ze sobą; pod tym pretekstem przyjrzyjmy się więc rolom, które (nie)stety ominęły aktorkę.
Nellie LaRoy – „Babilon” (2022), reż. Damien Chazelle
Współpraca z Damianem Chazelle’em przyniosła Emmie pierwszą statuetkę Oscara, którą zdobyła w 2017 roku w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa za wcielenie się w postać Mii Dolan w kultowym już La La Land. Nic więc dziwnego, że reżyser gotów był ją zaangażować do kolejnego muzycznego projektu w swojej karierze, czyli do filmu Babilon, w którym ponownie zaproponował jej główną rolę kobiecą ambitnej, młodej aktorki – Nellie LaRoy. Ostatecznie jednak Stone zmuszona była zrezygnować z propozycji z powodu konfliktu terminów z Biednymi istotami, a jej miejsce zajęła Margot Robbie, która za swoją kreację dorobiła się nominacji do Złotego Globu. Jak przyznał sam Chazelle: „Początkowo miała to być Emma Stone, ale harmonogram został zmieniony”. „Z całą pewnością teraz, kiedy widzę Margot i tę rolę, ciężko jest mi wyobrazić sobie kogokolwiek innego, kto miałby się w nią wcielić. Jestem przekonany, że wszystko dzieje się po coś”.
Margot – „Menu” (2022), reż. Mark Mylod
W kwietniu 2019 roku Emma Stone i Ralph Fiennes zostali ogłoszeni głównymi gwiazdami Menu, a Alexander Payne – reżyserem danego tytułu. Jednak ze względu na to, że realizacja przeciągała się w czasie, nastąpił konflikt terminów i z początkowych nazwisk zaangażowanych w projekt ostatecznie pozostał tylko Fiennes wcielający się w szefa kuchni – Slowika. W 2020 roku Searchlight Pictures przejęło prawa do dystrybucji filmu, a fotel reżyserski objął Mike Mylod. Dopiero na trzy miesiące przed wejściem w okres zdjęciowy, w lipcu 2021 roku, oficjalnym stało się, że Anya Taylor-Joy zastąpi Stone w głównej roli kobiecej – Margot, za którą dwa lata później została nominowana do Złotego Globu w kategorii Najlepsza aktorka w komedii lub musicalu. Jej konkurentką była wówczas Margot Robbie jako wyżej wspomniana już Nellie LaRoy. Obydwie panie przegrały z Michelle Yeoh, która zdobyła statuetkę za wcielenie się w postać Evelyn Wang we Wszystko wszędzie naraz.
Meg March – „Małe kobietki” (2019), reż. Greta Gerwig
W czerwcu 2018 roku Greta Gerwig stała się odpowiedzialna za nową filmową adaptację powieści autorstwa Louisy May Alcott; realizacji planowanej już od dłuższego czasu, bo od 2013 roku, kiedy to Sony Pictures rozpoczęło dewelopment projektu. Wówczas światło dzienne obiegła również informacja, że wśród obsady potwierdzone zostały takie nazwiska jak Meryl Streep, Saoirse Ronan, Timothée Chalamet, Florence Pugh oraz… Emma Stone. Wkrótce jednak okazało się, że jej udział w zdjęciach nie będzie możliwy ze względu na obowiązki związane z promocją Faworyty Yórgosa Lánthimosa, w której wcieliła się w jedną z głównych ról – Abigail. Ostatecznie na ekranie jako najstarsza spośród rodzeństwa March pojawiła się również Emma, ale Watson, która jednak w przeciwieństwie do Ronan i Pugh, wcielających się w jej młodsze siostry, nie otrzymała nominacji do Oscara za swój występ.
Edith Cushing – „Crimson Peak. Wzgórze krwi” (2015), reż. Guillermo del Toro
Pierwotnie to Emma Stone i Benedict Cumberbatch zostali obsadzeni w głównych rolach pisarki Edith Cushing i angielskiego barona Sir Thomasa Sharpe’a w gotyckim romansie w reżyserii Guillermo del Toro. Byłby to – po Zombieland z 2009 roku – drugi film w karierze aktorki, nie tyle wiernie oddany konwencji horroru, ile wykorzystujący ją na swój oryginalny sposób. Z powodu dat kolidujących z jej dyspozycyjnością względem komedii romantycznych Witamy na Hawajach Camerona Crowe’a, jak i Magii w blasku księżyca Woody’ego Allena w roli Edith zastąpiła ją Mia Wasikowska. Wkrótce z projektu – podobno polubownie, lecz z powodu różnic twórczych nie do pogodzenia – zrezygnował również Cumberbatch, w którego miejsce zdecydowano się na Toma Hiddlestona.
Jess Barrett – „Focus” (2015), reż. Glenn Ficarra, John Requa
Gdy Emma Stone i Ryan Gosling zagrali u swojego boku w La La Land, mieli już wspólne (niemałe) doświadczenie w graniu zakochanej w sobie pary. W 2013 roku pojawili się razem jako Grace Faraday i sierżant Jerry Wooters w Gangster Squad. Pogromcach mafii w reżyserii Rubena Fleischera, a jeszcze wcześniej wcielili się w role Emily Weaver i Jacoba Palmera w Kocha, lubi, szanuje z 2011 roku. Z odpowiedzialnymi za ich związkowy debiut Glennem Ficcarą i Johnem Requą Stone i Gosling mieli się spotkać ponownie przy ich kolejnym filmie – komedii kryminalnej Focus. Ich napięte terminarze uniemożliwiły im jednak pogodzenie terminu zdjęć, w związku z czym zostali zastąpieni w głównych rolach przez kolejno Margot Robbie jako Jess Barrett i Willa Smitha jako Nicky’ego Spurgeona.
Molly Tracey – „21 Jump Street” (2012), reż. Phil Lord, Christopher Miller
Kilka lat po tym, jak dzięki roli Jules u boku Jonah Hilla w komedii Supersamiec z 2007 roku nastąpił przełom w karierze Emmy Stone, aktorka otrzymała propozycję, by ponownie spotkać się z aktorem na planie filmu 21 Jump Street z 2012 roku, czyli adaptacji serialu telewizyjnego o tym samym tytule z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Stone miała wcielić się w rolę Molly Tracey, uczennicy liceum, która zakochuje się w postaci Hilla – Mortonie Schmidcie, tajnym agencie przeprowadzającym w jej szkole śledztwo w sprawie narkotyków. Z powodu terminu nakładającego się na zdjęcia do Niesamowitego Spider-Mana, aktorka zmuszona była zrezygnować z udziału w komedii kryminalnej w reżyserii Phila Lorda i Christophera Millera, którzy ostatecznie jako Molly zdecydowali się obsadzić Brie Larson.
Amber – „Sucker Punch” (2011), reż. Zack Snyder
Emmie Stone przez samego Zacka Snydera została zaproponowana rola jednej z ważniejszych postaci – Amber, w jego thrillerze fantastycznym z 2011 roku. Podobno przez jakiś czas toczyły się między nimi rozmowy w tej sprawie, jednak ostatecznie aktorka odrzuciła ofertę na rzecz wcielenia się w Olive Penderghast, główną bohaterkę Łatwej dziewczyny z 2010 roku w reżyserii Willa Glucka, która okazała się kolejnym istotnym przełomem w jej karierze. Z perspektywy czasu ciężko zaprzeczyć, jakoby była to z jej strony zła decyzja, biorąc pod uwagę fakt, że Sucker Punch, w którym jej miejsce zajęła Jamie Chung, zebrało w większości negatywne recenzje, a także zostało zalane falą krytyki wobec kontrowersyjnego, seksistowskiego sposobu przedstawienia kobiecych postaci na ekranie.
Anita „Needy” Lesnicki – „Zabójcze ciało” (2009), reż. Karyn Kusama
W 2019 roku, w wywiadzie dla „Variety” udzielonym przez reżyserkę Karyn Kusamę oraz scenarzystkę Diablo Cody z okazji 10-lecia premiery filmu, zostało wspomniane, że Stone była jedną z aktorek, które ubiegały się o rolę „Needy”. Podobno była przez nie rozpatrywana do tej roli na równi z Lizzy Caplan oraz Amandą Bynes. Do czasu, aż na castingu pojawiła się Amanda Seyfried – wówczas oczywistym stało się, że to właśnie jej przypadnie ta rola. „Podczas przesłuchania miała szeroko otwarte oczy, które wyrażały jej zdziwienie światem i zdawały się podróżować przez cały jej występ. Gdy tylko ją ujrzałam, poczułam, że to właśnie jest ta jedyna” – wspomina reżyserka. Nie ma jednak tego złego – dzięki temu Stone mogła podjąć się angażu w Zombielandzie, w którym wcieliła się postać Wichity.
Paulina Zdebik