search
REKLAMA
Ranking

NAJSŁABSZE ROLE MERYL STREEP. Przereklamowana, jak Donald Trump rzecze?

Karol Barzowski

18 marca 2018

REKLAMA

Pamiętacie tweet Donalda Trumpa o tym, że Meryl Streep jest jedną z najbardziej przereklamowanych aktorek w Hollywood? 

Ja się z nim zdecydowanie nie zgadzam. Meryl to królowa kina i trzeba by się było bardzo nagimnastykować, aby znaleźć argumenty przeciwko tej tezie. Ona potrafi odnaleźć się w każdej roli: w dramacie, komedii, musicalu, nawet kinie z pogranicza przygody i thrillera (niedoceniona Dzika rzeka), na dużym ekranie i małym, grając całą sobą, ale też na przykład jedynie głosem. Pomijam już jej wspaniałą osobowość, skromność, charyzmę. Trudno po prostu o bardziej utalentowaną aktorkę. Jednak nawet ona zalicza czasem słabsze role.

Poniżej zestawienie filmów z udziałem Meryl, w których wypadła moim zdaniem średnio – bo, powiedzmy sobie szczerze, poniżej pewnego poziomu po prostu nie schodzi. A waszym zdaniem które role tej aktorki należą do najsłabszych?

Dom dusz (1993)

Niemal dwuipółgodzinna saga rodzinna przeplatana z wydarzeniami społecznymi i politycznymi w postkolonialnym Chile. Książka, która była materiałem źródłowym dla scenariusza, uważana jest za jeden z największych bestsellerów literatury iberoamerykańskiej. Adaptacja jednak nie do końca się udała, co w przypadku gatunku realizmu magicznego nie jest w sumie niczym szokującym. Szkoda, bo na planie spotkały się największe gwiazdy kina – Jeremy Irons, Vanessa Redgrave, Glenn Close, Winona Ryder, Antonio Banderas, no i Meryl. Zabrakło w tym filmie, nomen omen, ducha. Ma się wrażenie, jakby głównym celem twórców było wpasowanie się w gust Amerykańskiej Akademii Filmowej. Streep niestety nie robi nic, aby było lepiej. Jej postać, obdarzona darem jasnowidzenia Clara del Valle (tak, amerykańska aktorka wciela się w Chilijkę), mimo ciekawej historii, jest totalnie bezbarwna. W niektórych scenach Streep wygląda wręcz karykaturalnie, jakby była zagubiona.

Diablica (1989)

Meryl Streep jest aktorką wszechstronną i całkiem nieźle sprawdza się w komediach – wystarczy tu wymienić choćby takie tytuły jak Diabeł ubiera się u Prady, Ze śmiercią jej do twarzy albo To skomplikowane. Diablica była jednym z pierwszych komediowych występów aktorki i chyba należy określić go jako tzw. pierwszą śliwkę robaczywkę. Streep wciela się w bogatą pisarkę romansów, która uwodzi męża Ruth, granej przez Roseanne Barr. To szalona produkcja, klimatem przypominająca telewizyjne sitcomy. Meryl z pewnością miała na planie mnóstwo frajdy, ale to, co widzimy na ekranie, to jedynie szarżowanie, bez jakiejkolwiek głębi. Znacznie lepiej wypada Barr jako nieatrakcyjna, zdradzona żona, która postanawia się zemścić.

REKLAMA