Nie tylko Saul Goodman. 5 najważniejszych ról BOBA ODENKIRKA na 60. urodziny aktora
Chyba żadnemu z was, czytelników, nie trzeba uświadomić, jak bardzo różnią się kariery aktorów filmowych i serialowych. Ci pierwsi osiągają status supergwiazdorów i podbijają kina, ci drudzy zyskują znacznie mniejszą popularność, bardzo często marząc o sławie i karierze tych pierwszych. To oczywiście pewna hiperbola, ale przykłady aktorów, którzy osiągnęli ogromny sukces w serialu, ale polegli w kinie, można by mnożyć. Jednym z takich, całkiem świeżych przykładów jest Bryan Cranston, który po ogromnym sukcesie Breaking Bad co prawda grał sporo, ale jak dotąd nie zbliżył się nawet do poziomu z serialu Vince’a Gilligana. Jedną z postaci drugoplanowych w tamtej produkcji był Saul Goodman, brawurowo kreowany przez Boba Odenkirka, który potem otrzymał własny spin-off, Zadzwoń do Saula, przez wielu oceniany wyżej niż pierwowzór. Czy obchodzący dziś 60. urodziny aktor podzieli los starszego kolegi? Mam nadzieję, że nie, i znalazłem na to dowody: oto 5 najważniejszych ról Boba Odenkirka.
Arthur Hobbs, „Jak poznałem waszą matkę”
Jedną z pierwszych, choć niezbyt dużych ról, z których dał się zapamiętać Bob Odenkirk, była postać przełożonego jednego z głównych bohaterów Jak poznałem waszą matkę. Nie dość, że był potwornym krzykaczem w jednej z kancelarii, w której pracował Marshall (Jason Segel), to jeszcze podążył za nim do kolejnego miejsca pracy, gdzie również traumatyzował wszystkich pracowników. Z czasem jednak Arthur, mimo że pojawia się tylko w ośmiu odcinkach na przestrzeni sezonów 3–8, przechodzi dużą przemianę i staje się wrażliwcem, którego ludzką stronę poznajemy głównie za sprawą jego miłości do swojego psa, Holownika. W tej gościnnej roli Bob Odenkirk pokazał nieco młodszym widzom, niepamiętającym jego komediowej przeszłości z lat 90., że jest prawdziwie złotoustym aktorem.
Ben Bagdikian, „Czwarta władza”, reż. Steven Spielberg
To jedna z tych mniej efektownych, ale niezwykle istotnych ról, których zawsze było wiele w filmach Stevena Spielberga. Bob wciela się tu w Bena Bagdikiana, zastępcę redaktora naczelnego, który odpowiedzialny był za zidentyfikowanie przecieku, który spowodował ujawnienie Pentagon Papers, raportu dotyczącego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w wojnę w Wietnamie. Jedna z najpoważniejszych, ale i najlepszych ról Odenkirka, który pokazał, że w oscarowym, w dodatku opartym na faktach repertuarze, jest w stanie poradzić sobie równie dobrze, jak w produkcjach telewizyjnych.
Bill Oswalt, „Fargo”
Choć pojawił się tylko w dziewięciu odcinkach, szeryf Bill Oswalt wniósł do pierwszego sezonu Fargo mnóstwo uroku i… naiwności, bo właśnie tym charakteryzuje się jego postać. Mimo pojawiających się kolejnych dowodów Bill wypiera fakt, że w miasteczku Bemidji dzieje się coś dziwnego, przez co często konfrontuje się z zastępczynią szeryfa, Molly (Allison Tolman). Odenkirk wniósł do postaci Oswalta mnóstwo zaangażowania i emocji, dlatego szkoda, że naiwnemu szeryfowi nie powierzono nieco ważniejszej roli do odegrania.
„Nikt”, reż. Ilya Naishuller
Nomen omen nikt nie spodziewał się, że Bob Odenkirk, wcielający się jak dotąd w postaci raczej cherlawe, a już na pewno nie atletyczne, tak świetnie zaprezentuje się w kinie akcji. Reżyser Ilya Naishuller, pochodzący z kraju, który stracił prawo do swej nazwy, stworzył fantastyczne widowisko, w którym Bob Odenkirk wciela się w Hutcha Mansella, wypowiadającego wojnę bandytom, którzy napadli na jego dom. Niechcący też wplątuje się w porachunki z rosyjską mafią, co nie kończy się dobrze – dla nich.
Jimmy McGill a.k.a. Saul Goodman, „Zadzwoń do Saula”
O tym serialu i o tej roli napisano już wszystko i wszędzie – także tutaj. To, w jaki sposób budowana jest postać Jimmy’ego McGilla, który – uwaga, niepopularna opinia! – jest ciekawszym bohaterem w swym wczesnym „stadium”, to prawdziwy majstersztyk. Złotousty – powtarzam ten przymiotnik, bo uważam go za niezwykle trafiony – prawnik o szemranej reputacji to jedna z najciekawszych postaci telewizji ostatnich lat. Szkoda, że jego ekranowy czas już się skończył. Co ciekawe, mimo wielu nominacji, Odenkirk nigdy nie zdobył nagrody Emmy za tę rolę, co odbiło się szerokim echem w branży (ma za to 2 statuetki Emmy za The Ben Stiller Show i Saturday Night Live).
Bonus: Mark, „Biuro” (sezon 9 odc. 16)
Bob Odenkirk był jednym z mocnych kandydatów do roli Michaela Scotta w amerykańskiej wersji serialu Biuro, choć ostatecznie powierzono ją Steve’owi Carrellowi. Świetnym smaczkiem zarówno dla Odenkirka, jak i dla fanów serialu było pojawienie się Boba w roli Marka, managera w filadelfijskim biurze nieruchomości, do którego na rozmowę rekrutacyjną trafia Pam (Jenna Fischer). Postać grana przez Odenkirka okazuje się niemal kopią Michaela Scotta, ze wszystkimi jego osobliwościami i szaleństwami. Świetne cameo na zakończenie znakomitego serialu.