Największe KLAPY FINANSOWE 2018 ROKU. Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze

Pułapka czasu

Disney zaliczył kilka poważnych wtop w tym roku. W przypadku Pułapki czasu zawiódł marketing – o filmie nie było zbyt głośno, a zwiastuny straszyły kiczowatą charakteryzacją i nadmiarem CGI nie najwyższych lotów. Może jeszcze coś by z tego było, gdyby nie kiepskie recenzje, które skutecznie zniechęciły widzów do dania szansy temu dziwactwu. Chłodne przyjęcie filmu w Stanach poskutkowało odwołaniem premiery między innymi w Polsce, co w przypadku filmów Disneya jest wydarzeniem bezprecedensowym. Mimo wszystko szkoda, bo w przeciwieństwie do Dziadka do orzechów rzeczony film można przynajmniej określić mianem odważnego.
Wynik: 100-130 mln dolarów kontra 132,7 mln dolarów przychodu z kin.
London Fields

O tym potworku nie warto by było w ogóle pisać, gdyby nie kilka faktów. Po pierwsze, film ten został wycofany z festiwalu w Toronto (i to w 2015 roku!) po tym, jak reżyser pozwał producentów za podpisanie jego nazwiskiem wersji dzieła, wobec której był bardzo krytyczny. Nawiasem mówiąc, wspomniany reżyser kręcił wcześniej wyłącznie teledyski. W 2017 gwiazda produkcji, Amber Heard, pozwała twórców za dokręcenie scen pornograficznych z udziałem jej dublerki i zmontowanie ich w taki sposób, że wyglądało to, jakby to Heard w nich występowała. Miało to mieć miejsce bez wiedzy aktorki, która nie zgodziłaby się na przyjęcie roli, gdyby poinformowano ją na temat tych scen. Film pojawił się w kinach dopiero w 2018 roku i może się pochwalić zaszczytnym 0% na Rotten Tomatoes (tym samym dołączając do gniotów, o których już pisałem). Efekt? Jeden z najgorszych wyników finansowych w historii amerykańskich premier.
Wynik: 8 mln dolarów budżetu kontra 431 tysięcy dolarów przychodu z kin.
Zabójcze maszyny

NOWY FILM PETERA JACKSONA, REŻYSERA HOBBITA i WŁADCY PIERŚCIENI! KONIECZNIE PÓJDŹCIE DO KINA PRZEKONAĆ SIĘ, CO TYM RAZEM WYCZAROWAŁ PETER JACKSON. ZABÓJCZE MASZYNY TO EPICKIE FANTASY PROSTO OD PETERA JACKSONA. PETER JACKSON! W taki sposób można streścić sprytną kampanię marketingową, która miała zmylić cały świat co do nazwiska reżysera tego filmu. Okazało się to całkiem skuteczne – przez długi czas byłem przekonany, że to właśnie Jackson stał za kamerą, znam też trochę osób, które również dały się nabrać. Prawda jednak jest taka, że na reżyserskim stołku zasiadał Christian Rivers, dla którego był to pełnometrażowy debiut. Rivers miał jednak okazję współpracować z Jacksonem przy wielu filmach i być może to nie jego należy obarczyć winą za rozczarowanie, jakim okazały się Zabójcze maszyny. Odpowiedzialność za to powinna być przypisana właśnie Jacksonowi i dwójce pozostałych scenarzystów, którzy kompletnie nie poradzili sobie z sensownym przełożeniem materiału źródłowego na dobry scenariusz. Dość słabe recenzje wynikają głównie z tych problemów i niewątpliwie znacząco przyczyniły się do katastrofalnie słabych wyników finansowych i pogrzebania szans na sequele.
Wynik: 100-150 mln dolarów budżetu kontra 75 mln dolarów przychodu z kin.
Rozpruci na śmierć

Muppety też się ruchają, hahaha – w dużej mierze na tym polega humor, który oferują nam Rozpruci na śmierć. Pomysł na ten film nie jest jednak tak zły, jak mogłoby się wydawać. Świat, w którym muppety żyją obok ludzi i mają swoje dorosłe problemy, to interesujący koncept, zwłaszcza w połączeniu z historią kryminalną. Problem w tym, że wulgarność nie jest jedną z rzeczy, które to dzieło ma do zaoferowania, tylko jedyną. Krytycy niemal jednogłośnie kazali się wypchać tym wyuzdanym kukłom, a widzowie zgodnie do nich dołączyli.
Wynik: 40-47 mln dolarów kontra 27,5 mln dolarów przychodu z kin.
Witajcie w Marwen

Podobne wpisy
Smutek. Robert Zemeckis i uwielbiany Steve Carell w filmie o mężczyźnie, który buduje fikcyjną wioskę w ramach walki z traumą po osobistej tragedii? To mogła być przepiękna i ujmująca historia pełna interesującej wizualnej zabawy. Niestety, według krytyków problemy ze scenariuszem i tonacją filmu pogrążają go tak bardzo, że nawet dobry występ Carella to za mało. Słabe recenzje i niemalże nieistniejąca kampania marketingowa również w tym przypadku zebrały żniwo. Dla zainteresowanych filmem – są opinie, według których to bardzo ekscentryczna produkcja o niemałym uroku. Może jednak warto dać jej szansę?
Wynik: 39-50 mln dolarów kontra 12,5 mln dolarów przychodu z kin (niby film wciąż jest wyświetlany, ale ten wynik wzrośnie minimalnie).