Najlepsze praktyczne EFEKTY SPECJALNE w HORRORACH
Produkcja filmowa była znacznie trudniejsza w czasach przed CGI, czyli przed obrazami generowanymi komputerowo, i wymagała sporej kreatywności od specjalistów od efektów specjalnych. Za pomocą rekwizytów, specjalnie budowanych mechanizmów i makijażu najczęściej kreowano przerażające efekty specjalne w horrorach – oto zestawienie sześciu z nich.
Obcy – ósmy pasażer Nostromo (1979) – Obcy wychodzący z klatki piersiowej
https://www.youtube.com/watch?v=nPQ7om598OM
Film ma już 41 lat, a mimo to charakteryzacja i efekty specjalne robią wrażenie do dziś – w szczególności w scenie, w której bohaterowie (i widzowie) po raz pierwszy poznają monstrum, z którym później przyjdzie się im zmierzyć. Jeden z członków załogi statku kosmicznego, Kane (John Hurt), zostaje zaatakowany przez organizm wykluty z jednego z tysięcy jaj w opuszczonym statku kosmicznym i zapada w śpiączkę. Kiedy po jakimś czasie stworzenie odpada z jego twarzy, bohater wydaje się czuć dobrze, choć cierpi na zaniki pamięci. W kultowej scenie wspólnego posiłku załogi z klatki piersiowej Kane’a nagle wykluwa się mały Obcy, a bohater umiera. Ridley Scott nie uprzedził swoich aktorów co do przebiegu sceny, a okrzyki przerażenia ekipy są jak najbardziej autentyczne. W krwawej scenie użyto skrawków mięsa i ryb zakupionych u rzeźnika.
Amerykański wilkołak w Londynie (1981) – transformacja bohatera w wilkołaka
Film Johna Landisa wyłamał się z dotychczasowych przedstawień wilkołactwa, ukazując transformację człowieka w wilkołaka jako proces niezwykle bolesny i przerażający. Reżyser chciał, żeby sami widzowie poczuli ból przemieniającego się ciała. David Kessler (David Naughton) siedzi w fotelu, czytając książkę, kiedy rozpoczyna się jego przemiana: „Jezu Chryste, spalam się!”. Z wyrazem niewyobrażalnego bólu na twarzy zaczyna zdzierać z siebie ubrania, a w tle leci kontrastujące z sytuacją Blue Moon Sama Cooka. Stopniowo wydłużają się jego ręce, stopy, nogi i głowa, a ciało pokrywa się owłosieniem. Nakręcenie tej trwającej dwie i pół minuty sceny zajęło ekipie filmowej cały tydzień. Za efekty specjalne w filmie odpowiedzialny był Rick Baker, którego nagrodzono za ten film Oscarem za najlepszą charakteryzację.
Nosferatu – symfonia grozy (1922) – cały film
https://www.youtube.com/watch?v=c3lizKN5aNc
Prawie stuletnie efekty specjalne? Ja mówię „tak”. Film Friedricha Wilhelma Murnaua zrewolucjonizował kino i język filmowy, czego najlepszym przykładem są efekty specjalne osiągnięte za pomocą prostych rozwiązań. Poza genialną charakteryzacją Maxa Schrecka film wykorzystuje kilka innych ciekawych efektów specjalnych. Drzwi same się zamykają i otwierają dzięki nadprzyrodzonym mocom Nosferatu, w iście teatralnym efekcie jego animowany cień rozciąga się na ścianie, a przyśpieszenie taśmy filmowej miało imitować jego nadprzyrodzone zdolności szybkiego poruszania się. Takich perełek realizacyjnych można odnaleźć w filmie Murnaua kilka – na przykład w scenie, w której Nosferatu na wyprostowanych nogach podnosi się z trumny albo kiedy na wóz w bardzo szybkim tempie ładuje kilka z nich, a potem kładzie się w jednej, zamyka wieko, a powożony przez konie wóz odjeżdża sam.