LISTA SCHINDLERA (1993)
Ta dwójka postaci została także brawurowo zinterpretowana przez aktorów. Rola Oskara Schindlera przypadła Liamowi Neesonowi, choć nie był on jedynym kandydatem do jej odtworzenia. O rolę zabiegał podobno Kevin Costner, ale pod uwagę brany był także Mel Gibson i… Andrzej Seweryn (któremu w ostateczności przypadła mniejsza rola, niemieckiego oficera). O tym, co zadecydowało o zakontraktowaniu irlandzkiego aktora, opowiada pewna anegdota. Swego czasu Spielberg wybrał się wraz z żoną i teściową do teatru na sztukę Anna Christie, w której występował Neeson. Sztuka wywarła tak silne wrażenie na teściowej Spielberga, że nie potrafiła ukryć swego wzruszenia podczas zakulisowego spotkania z aktorem. Ten w ramach wdzięczności objął ją i ucałował. Podobno gest ten przechylił szalę na korzyść aktora, ponieważ właśnie wtedy Spielberg dojrzał w nim Schindlera. Neeson za obdarzone zaufanie odpłacił się należycie, tworząc niezwykle charyzmatyczną i przekonującą postać. Co ciekawe, w ramach przygotowania do roli, pilnie uczył się z nagrań głosu Schindlera, by uczynić postać pełniejszą.
Podobne wpisy
Jeszcze lepiej wypada kreacja Ralpha Fiennesa, który wcielił się w Amona Goethego. To bardzo charakterystyczna i zapadająca w pamięć kreacja. W obsadzeniu Fiennesa również kryje się zasadność. Goeth we wspomnieniach osób mających z nim styczność jawi się jako pozbawiona sumienia bestia. Reżyserowi jednak zależało na tym, by „nie rysować go czarno-białą kreską”. Przyjemna aparycja Fiennesa była kluczowa, ponieważ kontrastowała z mrokiem postaci, jaką miał stworzyć. Istotne było także spojrzenie, które w wypadku tego aktora miało wyjątkowo zimny i przeszywający charakter. Fiennes potrafił także wykazać niemałym poświeceniem dla roli ponieważ przytył do roli ok. 13 kg (pomagając sobie piwem Guinness). To wszystko dało osobliwy rezultat oraz stworzyło jeden z bardziej pamiętnych wizerunków nazisty w kinie. Myślę, że wielu zgodzi się ze mną, iż rola ta, swą siłą i magnetyzmem potrafiła przyćmić resztę kreacji.
Zdjęcia do filmu kręcone były w Polsce i trwały trzy miesiące. Co ciekawe, gdy Spielberg już przyjechał do Polski, musiał jeszcze na miejscu kończyć montaż Parku Jurajskiego, który miał mieć premierę w tym samym roku. Reżyser spotkał się z Andrzejem Wajdą i wymienił się z nim doświadczeniami. Bezpośrednio przed rozpoczęciem zdjęć, polski reżyser wystosował jeszcze list do Spielberga, w którym życzył mu powodzenia podczas realizacji filmu. Da się zauważyć, iż przez sam kontekst i wagę filmu oraz dużą liczbę polskich nazwisk w liście płac, realizacja Listy Schindlera była ważnym przedsięwzięciem również dla polskiej kinematografii.
Odpowiedzialnego za zdjęcia Spielberg uczynił polskiego operatora, Janusza Kamińskiego. Dało to początek ich trwającej do dziś, wieloletniej współpracy. Co istotne, najbardziej charakterystyczny element estetyki filmu, czyli czarno-białe zdjęcia, nie był pomysłem Kamińskiego, a Spielberga. Reżyser tak oto tłumaczył swoją decyzję: „Czas Holocaustu był życiem pozbawionym światła. Dla mnie symbolem życia jest kolor. Dlatego film o Holocauście musiałem nakręcić tylko w czerni i bieli.” Pomysł ten okazał się strzałem w dziesiątkę, budującym posępny klimat filmu, a jego prezentacja została nagrodzona Oscarem. Przy okazji realizacji filmu, zabłysły także inne osobowości polskiej kinematografii, jak Allan Starski i Ewa Braun, czyli para scenografów, dla których praca przy filmie Spielberga okazała się być momentem przełomowym w karierze (Oscar także powędrował do ich rąk).
Pozwolę sobie skończyć ten wywód krótkim podsumowaniem. Listę Schindlera osobiście postrzegam jako najlepszy film o Holocauście i jednocześnie jeden z bardziej dojrzałych obrazów w filmografii Stevena Spielberga. Jest to film kompletny zarówno na poziomie filmowego języka, jak i mierzenia się z koronną tematyką. Sprawdza się jako przejmująca lekcja historii, ale także intrygujący i wciągający dramat o dylematach jednostki umieszczonej w wojennej warunkach. Nie boję się tego określenia: to jedno z dzieł wiekopomnych.
- Cytaty, anegdoty i ciekawostki z zaplecza realizacji pochodzą z książki Franciszka Pałowskiego pt. „Spielberg. W poszukiwaniu Arki”, a także zasobów internetu.