LESLIE NIELSEN. Na straży porządku i dobrego humoru
Gwiazda Lesliego Nielsena rozbłysła na dobre. Stał się wielką gwiazdą komedii i po filmie Wariatka (1987) właściwie nie grał w żadnym innym gatunku. Po Czy leci z nami pilot? przyszła pora na równie wielki sukces w karierze Kanadyjczyka. W 1982 roku wystąpił w głównej roli w miniserialu Brygada specjalna, kreując bohatera, który na zawsze zapisał się w historii amerykańskiego kina. Porucznik Frank Drebin, nieporadny policjant z Los Angeles, cechował się niezłomnością, odwagą, powodzeniem u kobiet, a przy tym nieprzeciętną głupotą i równie niezwykłym szczęściem. Sukces Nielsena jako Drebina (nominacja do Emmy) stał się przyczynkiem do powstania trylogii Naga broń (1988, 1991, 1994), w której wspomniany już deadpan aktora mógł wybrzmieć w pełni.
Podobne wpisy
Porucznik Drebin jest poważny i zdeterminowany, ale komiczne sytuacje, w których bierze udział (niejednokrotnie będąc zresztą ich sprawcą), wywołują tak doskonale wyważony absurd, że każda część Nagiej broni mniej lub bardziej sytuuje się w czołówce najwybitniejszych parodii filmowych wszech czasów. Ponadto Nielsen ubarwia swoją grę czymś zupełnie przeciwnym do swego dry wit comedy, bo bywa też szalenie przerysowany w swoich reakcjach, niczym postać z kreskówki. Trylogia o przygodach Franka Drebina do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. I chociaż podobnie jest z wieloma późniejszymi dokonaniami Lesliego, żadne z nich nie dorównało już sukcesowi z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
Takie filmy jak Dracula – wampiry bez zębów (1995), Szklanką po łapkach (1996) czy Ściągany (1998) były, co prawda, popularne wśród widzów, ale krytykom coraz mniej przypadały do gustu. Nie była to do końca wina Nielsena; wydaje się raczej, że to twórcy owych filmów czasem przesadzali z absurdem, slapstickiem i przerysowaniem, do którego zdolny był też aktor, zatracając to, co było nieodłącznym elementem Nagiej broni i Czy leci z nami pilot? — powagę równoważącą humor. Widzowie nadal chcieli oglądać filmy z Lesliem i trzeba pamiętać, że pozytywny bądź negatywny odbiór tych dzieł zależy wyłącznie od preferencji odbiorcy. Nie są to bowiem porażki, lecz filmy po prostu nie tak doskonałe jak te z lat osiemdziesiątych, niezmiennie śmieszące absurdem i udaną parodią. Nieco lepiej przyjęto pojawienie się aktora w drugoplanowej roli prezydenta USA w dwóch częściach serii Straszny film, choć coraz starszy Nielsen powoli schodził ze sceny. Role nie tak wybitne jak Frank Drebin czy doktor Rumack wciąż były w jego wykonaniu dobre, czasem nawet bardzo i dopełniały jego ugruntowanej pozycji jako króla komedii.
Leslie Nielsen był człowiekiem pełnym poczucia humoru również poza wielkim ekranem. Lubił robić dowcipy najbliższym, w zabawny sposób wypowiadał się o swoim życiu i dokonaniach, nakręcił nawet parodystyczne filmy instruktażowe do gry w golfa, której był pasjonatem. Pomimo swojej komediowej kariery nie zapomniał też o aktorskich korzeniach — w czasach szczytowej popularności serii Naga broń występował w teatrze, bynajmniej nie w komicznych rolach. Nielsen odszedł już prawie dekadę temu i chociaż czekał na prawdziwą sławę bardzo długo, to gdy już ją osiągnął, zapisał się w historii kina popularnego i pamięci milionów widzów złotymi zgłoskami. Panteon tytanów komedii to bezsprzecznie miejsce dla niego, a żeby ostatecznie tego dowieść, na koniec, krótki fragment z Brygady specjalnej o wymownym tytule.