Japońskie arcydzieła ponownie na dużym ekranie. Za co kochamy Studio Ghibli?
W najbliższych tygodniach do polskich kin trafi 6 tytułów ze studia Ghibli. Trzy tytuły po 20 latach trafią ponownie na ekrany kin. Będą pokazywane zarówno w multipleksach, jak i w kinach studyjnych, w nieregularnej dystrybucji, a są to: nagrodzony Oscarem dla najlepszej animacji Spirited Away: W krainie bogów, kultowe Księżniczka Mononoke i Ruchomy zamek Hauru. Kolejne trzy tytuły już pod koniec kwietnia trafią do wybranych kin studyjnych – będą to pierwsze pokazy tych filmów w polskich kinach. Kina studyjne zaprezentują filmy: Ponyo, Tajemniczy świat Arrietty i Narzeczona dla kota.
Niecałe dwa miesiące temu Chłopiec i czapla, animowany film z japońskiego studia Ghibli, zdobył Oscara dla najlepszego filmu animowanego. Organizatorzy festiwalu w Cannes niedawno ogłosili, że podczas tegorocznego festiwalu Honorowa Złota Palma zostanie wręczona właśnie studiu Ghibli. Chociaż w przyszłym roku będzie ono świętowało czterdziestolecie swojej działalności na rynku filmowym, nie ulega wątpliwości, że filmy spod znaku japońskiego studia wciąż zachwycają kolejne pokolenia kinomanów i ciągle rezonują z publicznością. Co dokładnie sprawia, że ich filmy są uwielbiane na całym świecie?
Powiew zmian
Kiedy w 1985 roku Hayao Miyazaki, Isao Takahata i Toshio Suzuki zakładali studio Ghibli po krajowym sukcesie filmu Nausicaä z Doliny Wiatru (1984), stanęli przed kluczowym wyborem nazwy swojej firmy, o której już niedługo miał usłyszeć cały świat. „Ghibli” nawiązuje do arabskiej nazwy qiblī, określającej suchy i gorący wiatr znad Sahary. Dla twórców ów wiatr był metaforą zmian, które studio Ghibli miało przynieść japońskiej i światowej animacji. To odważne założenie spełniło się, i to z nawiązką.
Filmowe portfolio studia jest dzisiaj niezwykle bogate, a jego głównym reżyserem stał się Hayao Miyazaki, którego filmy na stałe zagościły w kanonie filmowym. Popularne postaci z animacji Ghibli są już dzisiaj ikonami popkultury, obecnymi na kubkach, magnesach, breloczkach, notesach, pluszowych zabawkach, koszulkach, pościelach i wielu innych. To Miyazaki jest odpowiedzialny m.in. za Księżniczkę Mononoke, historię o konflikcie między strażnikami lasu a ludźmi niszczącymi przyrodę ze względu na cele ekonomiczne. To do dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych filmów studia, który zwiększył popularność Ghibli poza granicami Japonii, a lokalnie był prawdziwym fenomenem. Po premierze cieszył się świetnymi recenzjami, a do dziś zarobił 193 mln dolarów i trafia na listy najlepszych filmów animowanych w historii.
Prawdziwy międzynarodowy przełom dla studia Ghibli nadszedł w 2001 roku wraz z premierą filmu Spirited Away: W krainie bogów. Fascynująca, baśniowa opowieść o dziesięcioletniej Chihiro, która przypadkiem trafia do świata duchów, z którego musi się wydostać i uratować swoich rodziców, stała się najbardziej kasowym filmem w historii japońskiej kinematografii (ten status utrzymała aż przez 19 lat). Film został dostrzeżony także poza Japonią i stał się ogromnym sukcesem na całym świecie, szturmem zdobywając najważniejsze festiwale filmowe. Na Berlinale zdobył Złotego Niedźwiedzia, a w USA – Oscara za najlepszy pełnometrażowy film animowany jako pierwsze japońskie anime i pierwsza nieanglojęzyczna animacja w historii nagrody. Od ponad dwudziestu lat Spirited Away: W krainie bogów zajmuje topowe miejsca na wszelakich filmowych listach najważniejszych filmów, animacji i tych produkcji, które zwyczajnie wypada znać.
Dzięki swojemu ogromnemu komercyjnemu sukcesowi Spirited Away: W krainie bogów przetarło szlaki nie tylko samemu Ghibli, ale także wielu innym japońskim twórcom animacji. Film Miyazakiego sprawił, że japońska animacja przestała się kojarzyć wyłącznie z serialami anime puszczanymi w kablówkach w krajach na całym świecie. Twórca trzy lata później pokazał światu swoje kolejne dzieło, Ruchomy zamek Hauru, historię Sophie, która po przemienieniu się w staruszkę trafia do zamku należącego do tytułowego czarodzieja Hauru. Także i ta produkcja osiągnęła sukces na świecie, zdobywając nie tylko świetne recenzje, lecz także nagrodę Golden Osella na festiwalu w Wenecji (gdzie była też nominowana do Złotego Lwa) i nominację do Oscara. Miyazaki przemycił do swojego dzieła przesłanie antywojenne, sprzeciwiając się wojnie w Zatoce Perskiej.
W gałąź filmu zdominowaną dotychczas głównie przez animacje amerykańskie i zmonopolizowaną przez Disneya studio Ghibli tchnęło nowe życie. W czym tkwi sekret jego sukcesu?
Troska o szczegóły
Animacje Ghibli zachwycają przede wszystkim jakością animacji – doskonałą techniką i dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Większość filmów studia jest realizowana tradycyjną techniką rysunkową, przez co cały proces trwa niezwykle długo – realizacja jednej minuty filmu może trwać nawet miesiąc. Dbałość o detale zachwyca w każdej scenie – od rozwianych włosów bohaterki, poprzez poruszaną podmuchem wiatru trawę, drobiazgowe przygotowanie potraw, aż po szczegółową architektoniczną konstrukcję budynków. Animacje Ghibli dalekie są od przerysowanej, wyostrzonej kreski znanej z typowego anime, co sprawia, że od razu wyróżniają się na tle innych filmów.
Magia i baśniowość
Filmy studia Ghibli umiejętnie balansują pomiędzy realizmem a fantazją, sprawiając, że z łatwością jesteśmy w stanie uwierzyć, że dwa światy – ludzi i magii, w których funkcjonują bohaterowie filmów, istnieją obok siebie. Twórcy pełnymi garściami czerpią z folkloru japońskiego, a na ekranie pojawiają się znane z opowieści duchy i magiczne stworzenia. Wiedźma Yubaba, ogromny i puchaty Totoro, smok Mizuchi, duchy kodama zamieszkujące leśne drzewa i zmieniający kształty kot to tyle niektóre ze stworów z bogatego inwentarza studia Ghibli.
Japoński folklor uzupełnia sielski japoński krajobraz, złożony z najważniejszych jego elementów, takich jak pagody, świątynie czy bramy torii. Światy tworzone przez twórców bardzo często odwołują się także do europejskiej architektury, a wykreowane w filmach pełne magii i uroku miasta i miasteczka nawiązują do miejsc we Włoszech czy Francji.
To, co przenika ten fascynujący świat, to unikatowy tylko dla animacji Ghibli nostalgiczny pierwiastek, którego próżno szukać gdzie indziej – coś, co Japończycy nazywają wabi-sabi. To po prostu sposób życia – poszukiwanie piękna w rzeczach codziennych i zwyczajnych, to celebracja zwyczajności i prostoty, innymi słowy: romantyzacja życia.
Nie tylko dla dzieci
Studio Ghibli udowodniło światu zachodniemu, że filmy animowane są przeznaczone nie tylko dla dzieci, ale z powodzeniem mogą być oglądane również przez dorosłych. Ich animacje niosą ze sobą uniwersalne przesłania dla wszystkich, niezależnie od wieku i miejsca pochodzenia – o sile miłości czy przyjaźni. Zagłębiając się jednak głębiej w warstwy fabularne, dostrzeżemy rozważania na temat naszych relacji z naturą czy ekologii, współczesnego społeczeństwa, a także historii Japonii.
Nic nie jest czarno-białe
To, co wydaje się jednak kluczowe dla sukcesu filmów Ghibli, to złożoność postaci zamieszkujących światy animacji. W animacjach studia Ghibli granica między dobrem a złem, tak jak często w prawdziwym życiu, się zaciera. Postaci, które z pozoru mogą wydawać się jednoznacznie złe, stają się czasami pomocnikiem bohaterki czy bohatera. Budzący strach stwór czy duch nie zawsze jest zły, czasem tylko po prostu skrzywdzony czy nieszczęśliwy. Fabuła filmów Ghibli nie opiera się na dychotomicznej walce dobra ze złem, a rozwiązaniem konfliktu staje się nie pokonanie zła, lecz umiejętność przetrwania i poradzenia sobie w trudnej sytuacji, a koniec końców – umiejętność harmonijnego, wspólnego życia pomimo przeciwieństw i trudności. Trudno o bardziej aktualne i uniwersalne przesłanie na współczesne czasy.
Jak wspominaliśmy na wstępie, już niedługo polscy widzowie będą mogli obejrzeć filmy ze studia Ghibli na ekranie kinowym – po raz pierwszy lub po prostu przypomnieć sobie znane i ukochane animacje. W maju i w czerwcu dzięki dystrybutorowi Gutek Film do polskich kin trafią trzy najlepsze animacje Ghibli, wyreżyserowane przez Hayao Miyazakiego: Spirited Away: W krainie bogów (2001), Księżniczka Mononoke (1997) oraz Ruchomy zamek Hauru (2004). Inne – Ponyo (2008), Tajemniczy świat Arrietty (2010) i Narzeczona dla kota (2002) – można oglądać w kinach studyjnych.