GWIAZDY, które stały się KULTOWE PO ŚMIERCI
Sharon Tate (1943-1969)
Aktorka znana jest właściwie z trzech rzeczy: kultowej już sceny w wannie w filmie Nieustraszeni pogromcy wampirów, bycia żoną Romana Polańskiego oraz tego, że w brutalny sposób została zamordowana przez członków gangu Charlesa Mansona. Tate znajdowała się przy tym w zaawansowanej ciąży. O ile sama aktorka, jak pokazuje jej filmografia, nie miała zadatków na zostanie legendą, to jej śmierć sprawiła, że do dzisiaj praktycznie każdy zna jej nazwisko. W tym roku reżyser Quentin Tarantino przedstawi swoją wizję tego tragicznego wydarzenia. Podobno premiera planowana była początkowo na 8 sierpnia, czyli rocznicę zbrodni, w wyniku której Sharon Tate zginęła w swoim domu razem z grupą przyjaciół.
John Cazale (1935-1978)
Podobne wpisy
W swoim krótkim życiu John Cazale zdążył zagrać jedynie w pięciu filmach. Co prawda, nigdy nie wystąpił w roli pierwszoplanowej, jednak za każdym razem błyszczał. Tak naprawdę nie potrzebował do tego nawet wypowiadać pół słowa, co udowodnił chociażby w pierwszej oraz drugiej części Ojca chrzestnego. Chociaż wystąpił jedynie w pięciu tytułach, wszystkie były głośnymi dziełami. Każda z produkcji, w których zagrał, została nominowana do Oscara w kategorii najlepszy film, łącznie zebrały zaś 40 nominacji do Nagrody Akademii. Co prawda aktor żadnej statuetki nie wygrał, jednak zostawił po sobie wspaniałe postacie, które do dziś pod względem aktorskim uważane są za niesamowite. Oczywiście zwrócono na niego uwagę dopiero po śmierci, dzięki czemu stał się dla wielu ikoną.
Georges Méliès (1861-1938)
Georges Méliès był francuskim reżyserem filmowym słynącym z wprowadzenia wielu technicznych sztuczek i narracyjnych zabiegów, wykorzystywanych na każdym kroku u zarania kina. Był nazywany „magiem kina” i „czarodziejem ekranu”. Szacuje się, że za swojego życia udało mu się nakręcić ponad 500 filmów, jednak większość z nich została skonfiskowana przez francuski rząd w czasie I wojny światowej, a następnie przetopiona na obcasy do butów. Chociaż tak naprawdę nie wiadomo, czy wersja ta jest prawdą, czy wyłącznie miejską legendą. Wizjoner zmarł w 1938 roku, będąc praktycznie spłukanym, jednak obecnie jego filmy Podróż na księżyc (1902) i Podróż do krainy niemożliwości (1904), przypominające surrealistyczne podróże w stylu Juliusza Verne’a, są uważane za jedne z najważniejszych wczesnych tworów gatunku science fiction. Bardzo szybko stał się legendą, a jego wkład w kinematografię został doceniony. Postać Mélièsa wykorzystano nawet w filmie Martina Scorsese Hugo i jego wynalazek.
Patrick Swayze (1952-2009)
Patrick Swayze, jako wykształcony tancerz, wytańczył sobie drogę do serc widzów. Dlatego też nie może dziwić, że jego kariera rozpoczęła się na scenie, a nie na ekranie. Jego pierwszą główną rolą był Danny Zuko w oryginalnej produkcji Grease na Broadwayu. Ale to Dirty Dancing naprawdę umieścił Swayzego na mapie gwiazd. W tamtym czasie zarówno krytycy, jak i publiczność niemal całkowicie oszaleli na jego punkcie. Do tego należy wspomnieć o występie w filmie Uwierz w ducha, za który otrzymał nominację do Złotego Globu. Później było jeszcze ikoniczne dla wielu Na fali i… cały szereg nietrafionych wyborów oraz występów w coraz gorszych filmach, często niepasujących do jego wizerunku i predyspozycji aktorskich. Sprawiły one, że Swayze spadł w pewnym momencie do trzeciej ligi Hollywood. Aktor zmarł na raka w roku 2009. Dopiero to przywróciło należne mu miejsce w panteonie największych legend kina lat 80.
Heath Ledger (1979-2008)
Joker w wykonaniu Ledgera stał się dla wielu ulubioną wersją tego komiksowego arcyzłoczyńcy. Jego charyzmatyczną rolę obwołano natychmiast kultową, co sprawiło, że od razu po śmierci Legder otrzymał status legendy kina. Występ ten ma swój dodatkowy wymiar, gdyż sam Ledger nie dożył premiery Mrocznego Rycerza. Aktor, mimo iż posiadał aparycję modela, przez znaczną część swojej krótkiej kariery starał się wybierać role wymagające od niego wykorzystania warsztatu aktorskiego. Wielu twierdzi, że Ledger zdawał sobie sprawę z tego, że jego występ w filmie Nolana musi być co najmniej legendarny, dlatego przez miesiąc mieszkał sam w hotelu, przygotowując się do roli. Została ona nagrodzona później przez Akademię, a Ledger stał się drugim aktorem, który otrzymał pośmiertnego Oscara.