GORSI OD GRINDELWALDA. Zestawienie złych czarodziejów
Czarnoksiężnik (1989) – Czarnoksiężnik
Znak rozpoznawczy – angielski akcent i twarz zepsutego cherubina.
Co lubi? Kolekcjonować.
Czego nie lubi? Soli.
Bezimienny czarnoksiężnik z XVII wieku przenosi się do czasów nam współczesnych, aby wypełnić wolę szatana i skompletować strony diabelskiej biblii. Z twarzą Juliana Sandsa urokliwy z niego mag, ale i okrutny – rzuca czar na młodą kobietę, która z dnia na dzień starzeje się o 20 lat, innym odrąbuje palce bądź usuwa oczy, a dla ludzkiego tłuszczu, przydatnego do latania, zabija małego chłopca. W filmie Steve’a Minera trzymamy kciuki za ścigającego czarnoksiężnika łowcę z przeszłości i jego niechętną partnerkę z teraźniejszości, lecz to czarny charakter robi największe wrażenie, za co spotkała go nagroda w postaci dwóch kontynuacji. Część druga jest efekciarska jak lata 90. i powielająca schemat oryginału (tym razem czarnoksiężnik szuka kryształów, które sprowadzą koniec świata), za to trzecia, wyjątkowo nudna i skierowana bezpośrednio na rynek video, nie ma praktycznie nic wspólnego z poprzednikami. Sandsa natomiast zastępuje w niej Bruce Payne.
Pogromcy duchów II (1989) – Vigo
Znak rozpoznawczy – nienawistne spojrzenie.
Co lubi? Dziecko Sigourney Weaver.
Czego nie lubi? Statuy Wolności.
Vigo, władca Karpat i Mołdawii z XVI wieku, również czarownik, morderca i szaleniec. Obecnie zaklęty w obrazie znajdującym się w nowojorskim muzeum. Eksponat, który ma wziąć udział w wystawie romantyków, bynajmniej do romantycznych nie należy – rzucający wściekłe spojrzenie Vigo nie tylko sprawia wrażenie żywego, ale wręcz wydaje się, że za chwilę czmychnie z płótna i zacznie terroryzować okolicę. Na szczęście ktoś ponownie zadzwonił po pogromców duchów. Druga część słynnej komedii fantastycznej nie jest tak dobra jak oryginał, ale ma zdecydowanie efektowniejszy i niezapomniany czarny charakter. Grający Viga niemiecki aktor Wilhelm von Homburg jest równie straszny jak jego nazwisko, a pomimo statycznej i niemal nieruchomej przez cały film roli, potrafi wzbudzić w widzu niepokój i przerażenie. Co za twarz!
Nieśmiertelny 3: Mag (1994) – Kane
Znak rozpoznawczy – kolczyki.
Co lubi? Szpanować.
Czego nie lubi? Górala.
Celem Kane’a, XVI-wiecznego złego wojownika z Japonii, jak i każdego innego nieśmiertelnego, jest oczywiście pozbawić wszystkich swoich rywali głów i otrzymać sławetną Nagrodę (czymkolwiek by ona nie była). Tym, czym odróżnia się on od reszty, jest magia – po zabiciu wielkiego czarownika Kane zdobywa jego moc i umiejętności, z czego korzysta nader rzadko, a jeśli już, to głównie po to, aby robić sztuczki iluzjonistyczne. Grający go Mario Van Peebles przerysowuje swoją postać w sposób momentami nieznośny, czyniąc z niej złoczyńcę śmiesznego, nie zaś przerażającego, jakim Kane miał przecież być. Jednocześnie aktor ten jako jedyny wydaje się świadomy jakości filmu, w jakim występuje. Trzecia część Nieśmiertelnego jest bowiem b-klasową kalką oryginału, pozbawioną przede wszystkim tego, czego po podtytule Mag należałoby się spodziewać – magii.
Władca iluzji (1995) – Nix
Znak rozpoznawczy – niski, tubalny głos, wystający spod koszulki brzuch.
Co lubi? Typowe dla bohaterów Clive’a Barkera perwersje.
Czego nie lubi? Ludzi.
Podobne wpisy
Nix, lider kultu, porywa młodą dziewczynę, aby złożyć ją w ofierze, ale szybko zostaje zabity przez swojego byłego ucznia, Swanna. Ten po latach staje się najsłynniejszym iluzjonistą na świecie, który w rzeczywistości korzysta z magicznych nauk swego dawnego mistrza. Oczywiście Nix w końcu wraca zza grobu, potężny i jeszcze bardziej szalony niż za życia – gdy to się dzieje, morduje swoich najwierniejszych zwolenników, stwierdzając, że tylko Swann jest godzien miana jego następcy. W filmie Clive’a Barkera, na podstawie opowiadania Ostatnia sztuczka z jego Księgi Krwi, głównym bohaterem jest prywatny detektyw Harry D’Amour ale to właśnie dziwna relacja między Nixem a Swannem (w których wcielają się kolejno Daniel von Bargen i Kevin J. O’Connor) wydaje się najciekawszym, choć drugorzędnym elementem fabuły. Ten pierwszy jest typowym Barkerowskim okrutnikiem, mającym za nic moralność, obdartym z człowieczeństwa. Magia podkreśla jego bestialską naturę, czyniąc z niego potwora również z wyglądu. Co innego Swann, który woli ukryć swe czarodziejskie umiejętności za fasadą iluzjonistycznych sztuczek.