Filmy, które ZABIŁY WIDZÓW na sali kinowej

Maraton horrorów
Po raz kolejny mamy do czynienia ze śmiertelnym przypadkiem w Indiach. W trakcie jednego z maratonów horrorowych, gdzie puszczana była między innymi druga część Obcego, jeden z uczestników (student) wstał w trakcie pokazu dzieła Jamesa Camerona, krzycząc, a następnie upadł na skutek szoku. Został uznany za zmarłego po tym, jak przewieziono go do lokalnego szpitala. Do dzisiaj nie wiadomo, co tak naprawdę było przyczyną śmierci – czy wycieńczenie organizmu po całonocnym maratonie filmu, czy może film o Obcym okazał się tak przerażający, że mężczyzna wyzionął ducha?
Zmierzch (2010)
Chyba nikt nie spodziewał się, że Zmierzch znajdzie się na tejże liście. A jednak. Niemniej jak się okazuje, to niezwykle smutna historia. W trakcie jednego z seansów w Nowej Zelandii znaleziony został 23-letni widz, który zupełnie nie reagował na bodźce zewnętrzne. Obok niego leżała litrowa butelka whisky. Lekarze potwierdzili, że jego śmierć stanowiła wynik ostrego zatrucia alkoholowego. Nie można jednak zapominać o tym, że nikt o zdrowych zmysłach nie wybrałby się dobrowolnie na ten seans bez wsparcia procentowego.
Avatar (2009)
Nigdy do końca nie rozumiałam zachwytów nad filmem Jamesa Camerona Avatar, chociaż nie można odmówić produkcji przełomowości w zakresie wykorzystania 3D oraz CGI. Doświadczenie filmowe prezentowane przez tę produkcję okazało się jednak zbyt przytłaczające dla jednego z widzów na Tajwanie. 42-letni mężczyzna wyszedł w trakcie pokazu, by następnie stracić przytomność na skutek ciężkiego wylewu. Zmarł 11 dni później. Lekarze stwierdzili, że przyczyną były nadmierne emocje doświadczane w trakcie seansu.
To (2017)
Co prawda jest to historia, która wciąż nie została potwierdzona, ale postanowiłam się do niej odnieść w niniejszym zestawieniu. Tym razem 41-kobieta zmarła w trakcie pokazów remake’u horroru To Stephena Kinga w Nowym Jorku. W trakcie seansu zaczęła odczuwać bóle w klatce piersiowej oraz przejawiała trudności z oddychaniem. Jak relacjonują jej koleżanki, podczas finałowej sceny zemdlała, co skutkowało jej natychmiastową śmiercią.
Egzorcysta (1973)
Podobne wpisy
Identyczna sytuacja dotyczy kultowego filmu Egzorcysta, którego twórcy od samego początku musieli zmagać się z domniemaną klątwą na planie. Tajemnicze śmierci członków ekipy i ich rodzin, nieustające wypadki – to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak się okazuje, dotknęła ona również widzów tegoż dzieła. Dziwne zdarzenie miało miejsce w trakcie pokazów w Rzymie. Najpierw widzowie musieli czekać w ulewnym deszczu na seans, podczas gdy w jego trakcie piorun uderzył w kościół po drugiej stronie ulicy. Dodatkowo jedna z kobiet złamała sobie szczękę, za co pozwała studio. Druga – podobno – nie miała tyle szczęścia i zmarła na atak serca. Zdaniem niektórych sam celuloid, na którym zapisano film, był przeklęty, dlatego żaden z ówczesnych widzów nie mógł czuć się bezpiecznie.