Po raz kolejny mamy do czynienia ze śmiertelnym przypadkiem w Indiach. W trakcie jednego z maratonów horrorowych, gdzie puszczana była między innymi druga część Obcego, jeden z uczestników (student) wstał w trakcie pokazu dzieła Jamesa Camerona, krzycząc, a następnie upadł na skutek szoku. Został uznany za zmarłego po tym, jak przewieziono go do lokalnego szpitala. Do dzisiaj nie wiadomo, co tak naprawdę było przyczyną śmierci – czy wycieńczenie organizmu po całonocnym maratonie filmu, czy może film o Obcym okazał się tak przerażający, że mężczyzna wyzionął ducha?
Chyba nikt nie spodziewał się, że Zmierzch znajdzie się na tejże liście. A jednak. Niemniej jak się okazuje, to niezwykle smutna historia. W trakcie jednego z seansów w Nowej Zelandii znaleziony został 23-letni widz, który zupełnie nie reagował na bodźce zewnętrzne. Obok niego leżała litrowa butelka whisky. Lekarze potwierdzili, że jego śmierć stanowiła wynik ostrego zatrucia alkoholowego. Nie można jednak zapominać o tym, że nikt o zdrowych zmysłach nie wybrałby się dobrowolnie na ten seans bez wsparcia procentowego.
Nigdy do końca nie rozumiałam zachwytów nad filmem Jamesa Camerona Avatar, chociaż nie można odmówić produkcji przełomowości w zakresie wykorzystania 3D oraz CGI. Doświadczenie filmowe prezentowane przez tę produkcję okazało się jednak zbyt przytłaczające dla jednego z widzów na Tajwanie. 42-letni mężczyzna wyszedł w trakcie pokazu, by następnie stracić przytomność na skutek ciężkiego wylewu. Zmarł 11 dni później. Lekarze stwierdzili, że przyczyną były nadmierne emocje doświadczane w trakcie seansu.
Co prawda jest to historia, która wciąż nie została potwierdzona, ale postanowiłam się do niej odnieść w niniejszym zestawieniu. Tym razem 41-kobieta zmarła w trakcie pokazów remake’u horroru To Stephena Kinga w Nowym Jorku. W trakcie seansu zaczęła odczuwać bóle w klatce piersiowej oraz przejawiała trudności z oddychaniem. Jak relacjonują jej koleżanki, podczas finałowej sceny zemdlała, co skutkowało jej natychmiastową śmiercią.
Identyczna sytuacja dotyczy kultowego filmu Egzorcysta, którego twórcy od samego początku musieli zmagać się z domniemaną klątwą na planie. Tajemnicze śmierci członków ekipy i ich rodzin, nieustające wypadki – to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak się okazuje, dotknęła ona również widzów tegoż dzieła. Dziwne zdarzenie miało miejsce w trakcie pokazów w Rzymie. Najpierw widzowie musieli czekać w ulewnym deszczu na seans, podczas gdy w jego trakcie piorun uderzył w kościół po drugiej stronie ulicy. Dodatkowo jedna z kobiet złamała sobie szczękę, za co pozwała studio. Druga – podobno – nie miała tyle szczęścia i zmarła na atak serca. Zdaniem niektórych sam celuloid, na którym zapisano film, był przeklęty, dlatego żaden z ówczesnych widzów nie mógł czuć się bezpiecznie.